Stefan Krajewski ministrem rolnictwa
Porządek, bezpieczeństwo, przyszłość mają przyświecać nowemu rządowi, którego skład ogłosił w środę premier Donald Tusk. „To nie jest zabieg reklamowy” - zapewniał. Tekę Ministra Rolnictwa obejmie w nim poseł Ziemi Łomżyńskiej Stefan Krajewski.
„Są takie momenty w historii każdego kraju, że trzeba ogarnąć się po zdarzeniach, które wstrząsają często scenami politycznymi, stanąć twardo na ziemi, powstrzymać emocje i na nowo ruszyć z impetem i wiarą we własne siły do pracy” - zaczął konferencję premier Donald Tusk, prezentującą zmiany w rządzie. Nowi ministrowie oficjalne nominacje z rąk prezydenta Andrzeja Dudy mają przyjąć we czwartek, a pierwsze posiedzenia nowego gabinetu ma się odbyć w piątek.
Porządek, bezpieczeństwo i przyszłość mają determinować działania nowego gabinetu, a po politycznym trzęsieniu ziemi, jakim był wynik wyborów prezydenckich, ma nastąpić polityczny porządek. Zapewniał na nowo podjąć wyzwania przed którymi stanęli 15 października. „Dosyć marudzenia. Nie stało się nic takiego, co unieważniłoby cokolwiek z tych wielkich marzeń, celów jakie nam przyświecały”.
Premier Tusk opowiadał o trudnej sytuacji nazywając ją w kontekście międzynarodowym przedwojenną. Mówił o emocjach publicznych, lękach i frustracji, które wpływają bardzo na życie publiczne i gospodarcze państw zachodu. „Dziś trudno znaleźć białe łabędzie w tym opisie politycznym rzeczywistości”.
Zapowiedział, że „ten rząd będzie koncentrował się na zapewnieniu bezpieczeństwa w sposób odważny, kreatywny we współpracy z sojusznikami”. Bezwzględne działania mają być podejmowane na rzecz ładu i porządku „w naszych granicach”. Politycznymi łajdakami nazwał osoby, które „z każdego problemu, z każdego lęku, z każdego strachu chcą robić polityczne złoto. I one też stanowią problem dla polskiego bezpieczeństwa i porządku w naszym kraju”. Zapowiedział twarde działania i eliminowanie wpływów obcych państw na dezorganizowanie i sabotowanie w kraju wprost, ale i polityczne. „Zagrożenie ma dwie twarze, zagraniczną tj. Putina czy Łukaszenki, ale też twarz tych, którzy w Polsce z tego powodu chcą zdestabilizować i rozwalić państwo polskie korzystając z tych możliwości”.
Celem lepsza przyszłość Polski. „Ci którzy trzymają kciuki za Rosję i źle życzą Ukrainie, którzy nienawidzą Unii Europejskiej, ci którzy chcą Polskę odgrodzić nie od oczywistych wrogów, ale od Europy świata zachodu nie są słabi. Ostatnie wybory prezydenckie pokazały nie tylko ten podział i polaryzację właściwie pół na pół, ale .. 15.X to nie był koniec konfrontacji dobra i zła. To tak naprawdę był początek i ten etap dziś nie jest łatwiejszy, być może trudniejszy po wyborach prezydenckich”. Motywował, że żadna porażka nie usprawiedliwia opuszczania rąk czy kapitulacji. „Czas tej traumy powyborczej definitywnie dzisiaj się kończy”. W rządowej koalicji ma zapanować porządek. Premier mówił także o szansach i o tym, że Polska staje się 20 gospodarką świata.
Po rekonstrukcji liczba ministrów ma się zmniejszyć z 26 do 21. Kolejne redukcje mają dotknąć także wiceministrów. Ministrem rolnictwa został poseł Ziemi Łomżyńskiej Stefan Krajewski, dotychczasowy wiceminister w tym resorcie. Premier Donald Tusk przedstawił go jako człowieka doświadczonego, który wleje dożo nowej energii w działanie tego ministerstwa.
Powstanie jedno ministerstwo ds. energii, którego stery weźmie Miłosz Motyka oraz ministerstwo finansów i gospodarki pod przewodnictwem Andrzeja Domańskiego, dotychczasowego ministra finansów. Na stanowisku ministra sprawiedliwości Adama Bodnara zastąpi Waldemar Żurek. By zmianę odczuli pacjenci, resortem zdrowia mają zarządzać fachowcy z ministrem Jolantą Sobierańską-Grenda na czele.
