Może chodzić nawet o sabotaż
Prezes Maciej Borysewicz z uzgodnieniu ze sztabem kryzysowym zapowiedział złożenie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, polegającego na sprowadzeniu zagrożenia życia lub zdrowia mieszkańców Łomży, w związku z wprowadzeniem do sieci bakterii z grupy e-coli. W prywatnej opinii nie wyklucza nawet sabotażu.
Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji ogłosiło dziś, że w instalacji wykryto bakterie z grupy e-coli. Bakteria pojawiła się w próbkach Szkoły Katolickiej przy Sadowej i w pobliskim hydrancie. „Wyniki badań otrzymaliśmy przed godz. 15” - informował prezes MPWiK Maciej Borysewicz dodając, że skażenie wykryto dzięki prowadzonemu monitoringowi.
Przyznał, że od czasu awarii na ul. Polnej i pojawiania się tam bakterii z grupy e-coli, woda w Łomży jest chlorowana. Mimo to doszło do zakażenia wody w wodociągu, co w jego prywatnej opinii może zahaczać o sabotaż. Prezes Maciej Borysewicz zapowiedział złożenie jutro zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, polegającego na sprowadzeniu zagrożenia życia lub zdrowia mieszkańców Łomży, w związku z wprowadzeniem do sieci bakterii z grupy e-coli. Liczy, że postępowanie pozwoli odpowiedzieć na pytania skąd się ta bakteria wzięła i dlaczego chlorowanie nie zadziałało.
Zarówno wiceprezydent Piotr Serdyński jak i prezes Maciej Borysewicz przyznawali, że wyciągnęli wnioski z wiosennej awarii i dziś, po otrzymaniu decyzji informowali m.in. media o niebezpieczeństwie. „Wszyscy pracownicy MPWiK-u są jutro do gotowości i jeśli trzeba będzie, będą roznosić ulotki po blokach i mieszkaniach, tak by dotrzeć do jak największej liczby mieszkańców. Z kolei Sanepid, , jeśli będzie taka potrzeba, ma pracować w sobotę i niedzielę, co skróci czas oczekiwania na badania. Prezes MPWiK-u liczy, że do soboty sytuacja będzie rozwiązana. Przypomniał, że przed laty bakterię z wodociągu pozbywano się przez 3 miesiące. W tym roku udało się to przez 2 tygodnie i „po tych doświadczeniach wiemy co mamy robić i myślę, że w ciągu kilku dni …”
Skażenie dotyczy ulic: Sadowej, Polowej, Sienkiewicza, Dwornej, Giełczyńskiej, Zawadzkiej, Kopernika, Legionów (od ul. Kopernika do ul. Polowej) oraz osiedla Bohaterów Monte Cassino. Jeśli chodzi o prawdopodobieństwo rozprzestrzeniania się bakterii w instalacji na kolejne ulice, prezes ocenił jako niskie.
Do opinii o sabotażu skłania prezesa pojawienie się bakterii w tak krótkim czasie, choć jak mówił „nie zdarzyło się nic nadzwyczajnego, co by mogło spowodować dostanie się takich bakterii”. Zdaniem Borysewicza chlorowanie, mimo że jest na niskim poziomie, powinno te bakterię zwalczyć. Dlatego albo było to celowe działanie albo splot wielu okoliczności. „Od tego są służby, aby to wyjaśnić”.
Kierownik Zakładu sieci MPWiK-u Karol Miśkiewicz raportował, że zwiększono dawkę chlorowania w Łomży, zamknięto przyłącze do Szkoły Katolickiej oraz ogranicza się przepływ wody w rejonie zakażenia.
Zastępca prezydenta i prezes obiecali na bieżąco informować o sytuacji.
Zaleca się przegotowanie wody przed:
- spożyciem i przygotowywaniem posiłków,
- myciem warzyw i owoców spożywanych na surowo,
- myciem zębów,
- myciem naczyń,
- kąpielą noworodków i niemowląt.
Wodę należy gotować przez co najmniej 2 minuty, a następnie pozostawić do ostudzenia bez gwałtownego schładzania.
Woda może być używana bez przegotowania do:
- mycia ciała (z wyłączeniem niemowląt),
- prania odzieży,
- prac porządkowych (np. mycia podłóg),
- spłukiwania toalet.