Jeden punkt ŁKS-u w Sieradzu
W meczu 5 kolejki ŁKS Łomża zremisował w wyjazdowym spotkaniu z Wartą Sieradz 2:2. Z dorobkiem 4 punktów łomżyńska drużyna zajmuje obecnie 13 miejsce w grupie pierwszej III ligi.
W relacji opublikowanej na stronie Warty Sieradz czytamy, że „ŁKS swój pierwszy celny, a drugi w ogóle strzał oddał dopiero w 43. minucie”. Do przerwy gospodarze z Sieradza prowadzi z łomżyniakami 2:0.
Gra dla łomżan zaczęła się od 65 minuty, kiedy to po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce, Warta grała w osłabieniu. W 75 minucie po serii podań zawodnicy ŁKS-u doprowadzili do sytuacji sam na sam, w której Szymon Kuźma minął bramkarz i zdobył pierwszą bramkę. Kolejna, co stało się ostatnio tradycją, wpadła w 90 minucie spotkania po dobitce po wykonanym rzucie rożnym.
Hubert Błaszczak trener ŁKS-u Łomża:
– Pogratuluję chłopakom, ale tylko i wyłącznie charakteru. Tego, że wyciągnęli ten wynik z 2:0 na 2:2 i zremisowali. Na pewno charakter, ale i tak naprawdę troszeczkę przypadku zadecydowało o tym, że wywozimy stąd jeden punkt. To trzeba faktycznie przyznać, bo nie wiem, czy bylibyśmy w stanie – oczywiście możemy sobie gdybać – wyciągnąć ten jeden punkt, gdyby przeciwnik do końca grał w jedenastu. Natomiast przy odrobinie cwaniactwa, czego wymagam od swoich chłopaków w takim momencie, bo gramy od 65. minuty w przewadze jednego zawodnika, my tutaj musimy skończyć ten mecz większą ilością sytuacji bramkowych i wywieźć stąd trzy punkty, po które przyjechaliśmy.
– Pierwsza połowa kompletnie nie taka, jaką chcieliśmy tutaj zagrać. W drugiej pewne rzeczy pozmienialiśmy i zaczęliśmy grać na pewno lepiej, i to było widać. Ale tak czy siak na pewno nie jesteśmy zadowoleni z przebiegu i obrazu całego meczu. Szanujemy punkt, ale na pewno nie w pełni tylko my na niego zapracowaliśmy, tylko w dużej mierze pomógł nam przeciwnik.
(wypowiedzi za wartasieradz.com)