Już 10 dzień na trasie
Prawie 800 osób zmierza już na Jasną Górę w szeregach łomżyńskiej pielgrzymki. Rozpoczął się 10 dzień marszu. Pątnicy pokonali już ponad 300 km. Dopisuje pogoda, nastroje również, choć zwiększa się ruch w punktach medycznych. - W niedzielę o pomoc poprosiło około 300 pielgrzymów – powiedział nam ks. Piotr Mazurek, kierownik pielgrzymki. Kilkanaście osób dostało przepustki – oznacza to, że nie może pokonywać trasy na własnych nogach ze względu na stan zdrowia. Podwożą ich karetki. - Bo dalszy marsz może grozić nawet wsadzeniem nogi w gips – tłumaczy ks. Piotr Mazurek. Gdy pielgrzymi poczują się lepiej, wrócą do pieszej wędrówki.
Kilka osób opuściło łomżyńską pielgrzymkę. - Ale nie ze względu na stan zdrowia, tylko z powodów rodzinnych – informuje ks. Piotr Mazurek. Mimo to pielgrzymka rozrasta się. Na Jasną Górę maszeruje już prawie 800 osób, część dopisała się na trasie.
Dziś 10 dzień pielgrzymowania. Etap wynosi prawie 35 km. Pątnicy są w świętokrzyskiem, odpoczywają teraz w lesie w miejscowości Ruda Maleniecka, później odpoczynek zaplanowano w Lesie za Lipą, Leśniczówce, Pilczycy, a stamtąd pątnicy udadzą się na nocleg w miejscowościach Piaski, Zaostrów i Zagacie.
Wieczorem na pielgrzymów czeka Msza św. i Apel Jasnogórski. - Wtedy najbardziej odczuwamy łączność z pielgrzymami duchowymi, którzy w tym czasie modlą się w kościołach - mówi ks. Piotr Mazurek i dziękuje za wsparcie. Przed pielgrzymami jeszcze niecałe 4 dni marszu i nieco ponad 100 km. Pątnicy wejdą na Jasną Górę 13 sierpnia.