„Kościół w Porytem"
w dłoni
świętej Jadwigi Śląskiej
jest taki kościółek
z kamienia polnego
ciężkiego jak grzech
który nie pofrunął
w stronę Magdaleny
taki kościółek
przed którym topola
z kapliczką wrzeszczących piskląt
ugina golenie
tu święty Wojciech
z pędzlem w ręku
przegląda się w kropli
święconej wody z palety Kossakowskiej
tu w Bożym atelier
artysta
na spowiedzi przedślubnej
tłumaczy się księdzu Wacławowi
ze śmierci Sowińskiego
tylko Jezus Frasobliwy
z zapadłą piersią i sterczącym żebrem
prosi o hostię z cmentarza obok
-Dominik-
świętej Jadwigi Śląskiej
jest taki kościółek
z kamienia polnego
ciężkiego jak grzech
który nie pofrunął
w stronę Magdaleny
taki kościółek
przed którym topola
z kapliczką wrzeszczących piskląt
ugina golenie
tu święty Wojciech
z pędzlem w ręku
przegląda się w kropli
święconej wody z palety Kossakowskiej
tu w Bożym atelier
artysta
na spowiedzi przedślubnej
tłumaczy się księdzu Wacławowi
ze śmierci Sowińskiego
tylko Jezus Frasobliwy
z zapadłą piersią i sterczącym żebrem
prosi o hostię z cmentarza obok
-Dominik-