poniedziałek 8.11.2004
Gazeta Współczesna - Cichy i skuteczny Gazeta Współczesna - Dawali popalić Brytyjczykom Gazeta Współczesna - Dobry sprzęt, dobrzy fachowcy Gazeta Współczesna - Egzaminator pilnie poszukiwany
Jesienią 2002 roku Jerzy Brzeziński, bankowiec i były wojewoda łomżyński, w drugiej turze bezpośrednich wyborów pokonał startującego z pozycji prezydenta Łomży Jana Turkowskiego i sam został prezydentem miasta. Po dwóch latach ma silniejszą pozycję niż jego poprzednik zdobył przez osiem lat rządzenia Łomżą.
Jerzy Brzeziński, szczupły blondyn, mówiący cichym głosem, zawsze spokojny i opanowany, zaczynał praktycznie bez zaplecza. Sam związany z Platformą Obywatelską startował z koalicyjnej listy o nazwie Chrześcijańskie Porozumienie Prawicy, która zdobyła zaledwie trzy miejsca w 23-osobowej radzie. Nieoczekiwanie jednak zyskał kredyt zaufania w największym klubie radnych SLD. Jak mówiono w pierwszych miesiącach kadencji, Łomżą zaczęło rządzić Chrześcijańskie Porozumienie Prawicy z Lewicą.
Nie podlizywał się
Brzeziński jednak nie poszedł na skróty. Nie obdarował stanowiskami ludzi, którzy go otaczali w kampanii wyborczej. Nie usiłował podlizywać się radzie miejskiej. Wręcz przeciwnie, zdecydował się na próbę sił z samorządem w sprawie kształtowania budżetu (sprawa oparła się aż o NSA). Radni w rewanżu ”przeczołgali” go sprawą służbowych telefonów komórkowych i zabrali mu 500 złotych z pensji. Tylko ustawowo silna pozycja prezydenta sprawiła, że nie doszło do wzajemnego klinczu.
więcej: Gazeta Współczesna - Cichy i skuteczny
Gazeta Współczesna - Dawali popalić Brytyjczykom
Prokuratura Okręgowa w Radomiu złożyła w łomżyńskim sądzie wniosek o przedłużenie okresu tymczasowego aresztowania osób zamieszanych w sprawę nielegalnej wytwórni papierosów odkrytej w Łomży. Śledztwo w tej sprawie zostało przedłużone do 16 lutego.
Jak już informowaliśmy, w maju funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego na posesji przy ul. Spółdzielczej w Łomży zlikwidowali fabryczkę, w której podrabiane były papierosy znanych marek ”Royal” i ”Marlboro”, przeznaczone prawdopodobnie na rynek brytyjski. Zabezpieczyli maszyny, brazylijski tytoń, opakowania. Do aresztu trafiło trzech łomżyńskich przedsiębiorców (dwóch już go opuściło ze względu na stan zdrowia) oraz sześcioro pracujących w wytwórni Łotyszy i Ormian.
więcej: Gazeta Współczesna - Dawali popalić Brytyjczykom
Gazeta Współczesna - Dobry sprzęt, dobrzy fachowcy
Kierunek informatyka w Wyższej Szkole Agrobiznesu w Łomży uzyskał pozytywną ocenę Prezydium Państwowej Komisji Akredytacyjnej. Jest to pierwsza w Łomży uczelnia, która uzyskała taką ocenę.
Uczelnia była kontrolowana przez Zespół Oceniający i sporządziła specjalny raport. Na jego podstawie i po zasięgnięciu opinii Zespołu Kierunków Studiów Technicznych PPKA wydała opinię. W uchwale prezydium czytamy: ”Jakość kształcenia na poziomie zawodowym na kierunku ”informatyka” prowadzonym na Wydziale Informatyki Wyższej Szkoły Agrobiznesu w Łomży ocenia pozytywnie. Uczelnia spełnia wymagania kadrowe, programowe i organizacyjne, a także posiada odpowiednią bazę materialną do prowadzenia studiów zawodowych na kierunku informatyka. Poziom prowadzonych studiów odpowiada podstawowym kryteriom jakościowym”.
– Po raz pierwszy w historii Łomży jest akredytowany kierunek – stwierdził Roman Zbigniew Engler, rektor WSA. – Jest to pewna prawidłowość, bo jesteśmy najstarszą w mieście uczelnią świecką. W trakcie akredytacji jest obecnie drugi z naszych kierunków – rolnictwo.
więcej: Gazeta Współczesna - Dobry sprzęt, dobrzy fachowcy
Gazeta Współczesna - Egzaminator pilnie poszukiwany
Brakuje nam prawie 300 egzaminatorów do sprawnego przeprowadzenia nowej matury – alarmują dyrektorzy podlaskich szkół. Placówki te nie mają też potrzebnych do egzaminów dojrzałości słowników i sprzętu technicznego. Kuratorium zaś wskazuje, że kilka szkół nie ma nawet odpowiednich do egzaminowania maturzystów sal.
Do tzw. nowej matury zostało już tylko 5 miesięcy, a tymczasem okazuje się, że wiele szkół jeszcze nie jest przygotowanych do przeprowadzenia egzaminów w nowej formie. Podlaskie Kuratorium Oświaty zbadało stan przygotowań w 80 proc. szkół, które w kwietniu 2005 r. zorganizują nową maturę, i stwierdziło, że dyrektorzy tych placówek obawiają się licznych problemów techniczych.
Poziom rozszerzony to główna bolączka
– Dyrektorzy boją się, czy wystarczy im sprzętu: komputerów, dyskietek czy też niezbędnych do matury z języków obcych magnetofonów – mówi Zofia Trancygier-Koczuk, podlaski kurator oświaty. – Mają również obawy, czy poradzą sobie z dystrybucją i ochroną maturalnych testów. My zresztą również zastanawiamy się, jak zabezpieczyć szkoły przed ewentualnymi głupimi wybrykami.
więcej: Gazeta Współczesna - Egzaminator pilnie poszukiwany