Zarzuty po sobotniej bójce
Cztery osoby uczestniczące w sobotniej bójce zostały zatrzymane i usłyszały zarzuty. Jedna osoba przebywa jeszcze w łomżyńskim szpitalu. Wszyscy są obywatelami polskimi i mieszkańcami Łomży.
W sobotę informowaliśmy o porannej bójce, w wyniku której dwie osoby trafiły do szpitala, a trzy do policyjnego aresztu. Zdarzenie miało miejsce około godz. 7 rano na ul. Ks. Anny. Dziś znamy więcej szczegółów.
Komisarz Marta Rodzik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku przekazuje, że w bójce brało udział 5 osób w wieku 19-33 lat. Byli to obywatele polscy, mieszkańcy Łomży, którzy w tym czasie byli w stanie nietrzeźwości (od 1 do 1,5 promila alkoholu w organizmie). W trakcie bójki wykorzystano narzędzie przypominające miecz samurajski. Dwie osoby trafiły do szpitala, jedna po opatrzeniu opuściła lecznicą, druga ciągle tam przebywa.
Z informacji komisarz Marty Rodzik wynika, że dwie osoby usłyszały już zarzut z art. 158 par. 2, tj udziału w bójce, której następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu. Czyn zagrożony jest sankcją od 1 roku do 10 lat. Kolejne dwie osoby usłyszały podobny zarzut w połączeniu z art. 159 kk, tj. z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Dwie osoby otrzymały już policyjny dozór, kolejnymi dwiema ma się dziś zająć sąd, który rozpatrzy wniosek o tymczasowe aresztowanie. Na razie nie wiadomo co było przyczyną bójki.