Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 28 grudnia 2024 napisz DONOS@

Narew w podwójnej odsłonie ukazana

Główne zdjęcie
Zdzisław Folga, Rafał Mikołaj Krasucki

- Po tych prawie 10 latach z filmem trochę zatęskniłem do fotografii! - mówi Zdzisław Folga. Rezultat to efektowny album „Narew - rzeka obrazów”, ukazujący dolinę Narwi z indywidualnej perspektywy tego miłośnika natury, cenionego fotografa i autora wielokrotnie nagradzanych filmów przyrodniczych. Dodatkowym atutem wydawnictwa są pełne skojarzeń i przenośni teksty Rafała Mikołaja Krasuckiego, perfekcyjnie dopełniające fotografie i nadające im iście poetycką aurę. Album został wydany z okazji 30-lecia Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi i był promowany podczas dwóch spotkań w Hali Kultury.

Przyrodnicza pasja Zdzisława Folgi, pracownika Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi, znana jest nie od dziś. Fotografował od najmłodszych lat, czego efektem był z czasem udział w wystawach zbiorowych oraz przygotowanie autorskich ekspozycji indywidualnych. Kolejnym etapem jego artystycznego rozwoju było tworzenie filmów przyrodniczych, ukazujących w nader oryginalnej formie piękno fauny i flory województwa podlaskiego. „Cząstka Podlasia“, „Odkrywaj Podlaskie“ i „Łomżyński Park Krajobrazowy Doliny Narwi. Cztery pory roku” cieszyły się dużym powodzeniem nie tylko w regionie, zdobywając też liczne nagrody, w tym na międzynarodowych festiwalach. Rychło poszły za tym kolejne działania, jak choćby zainicjowanie Narwiańskiego Festiwalu Przyrodniczego, którego tegoroczna, trzecia już edycja, dzięki wzorowej współpracy miasta Łomża, Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi i Lasów Państwowych, okazała się najbardziej udana, ciesząc się choćby rekordową ilością zgłoszeń w konkursie fotograficznym.

Po czym Zdzisław Folga znowu zaskoczył miłośników swego talentu, podsuwając im fotograficzny album. Pokazuje w nim dolinę Narwi z nieco innej, mniej opatrzonej, własnej, perspektywy. 

Nietypowe jest również to, że każdy z dziewięciu rozdziałów poprzedza krótki, ale nader treściwy tekst, bowiem autor nieprzypadkowo zaprosił do współpracy poetę, prozaika, literata i dziennikarza Rafała Mikołaja Krasuckiego, na co dzień kierownika Hali Kultury, z którym współpracował choćby przy kolejnych edycjach Narwiańskiego Festiwalu Przyrodniczego.

- Wszystko zaczęło się od Henryka Gały - przybliża genezę albumu  „Narew - rzeka obrazów” Zdzisław Folga. - Jak zacząłem pracować w Drozdowie, odkryłem jego wiersze. I pomyślałem, że byłoby fajnie, gdyby słowa poszły za obrazami, a obrazy za słowami. Pierwsza koncepcja była taka, żeby zrobić takie liryki filmowe; minutowe, króciutkie filmiki z poetycką narracją i nawet pierwszy powstał, ale odpuściłem ten temat. Pomysł jednak cały czas był, to połączenie poezji z obrazem cały czas siedziało mi w głowie, aż przyszło 30-lecie Parku. Znalazły się środki w Urzędzie Marszałkowskim, można było ruszyć z pracami, a ponieważ wcześniej czytałem w mediach społecznościowych kilka tekstów Rafała, pomyślałem, że to jest to, że chciałbym, aby moje zdjęcia tak właśnie były opisane.

- Zgodziłem się oczywiście, chociaż na początku miałem dużo obaw - dodaje Rafał Mikołaj Krasucki. - Pojawiły się bowiem pytania: czy te teksty powinny być napisane w takiej formule, że to mówię ja-rzeka, ja-wiatr, ja-mróz. Troszeczkę się nad tym głowiłem, ponieważ otrzymałem od Zdziśka gros materiałów, zdjęcia i rozpisane roboczo rozdziały tego albumu, miałem więc pełen wgląd w to, co będzie zawierał. A nie są to takie oczywiste zdjęcia, wiele z nich zostało wykonanych w artystycznej formie, tak więc słowa, które musiałem do nich wymyślić też powinny być, w moim przekonaniu, na wysokim poziomie i ciekawe. Doszedłem więc do wniosku, że powinna to być moja narracja, bo przyroda doliny Narwi jest mi również bardzo bliska, nadajemy ze Zdziśkiem na podobnej fali i na podobnej wrażliwości. Nie przyszło mi więc to łatwo, ale opisywałem jego zdjęcia z ogromną przyjemnością. 

Rzeczywiście: teksty krótkie, zwarte, ale zróżnicowane i do tego pełne metafor i iście poetyckich przenośni, pasują do nieoczywistych i oryginalnych fotografii - niejako tworzą z nimi jedność, gdzie słowo i obrazy dopełniają się wzajemnie, tworząc przy tym swoistą opowieść. 

- Podchodzę do tego w taki sposób, że ten album powinien być trochę jak film, gdzie całość jest taką opowieścią, a poszczególne rozdziały przenikają się - mówi Zdzisław Folga. - Czasami robię pewne rzeczy intuicyjnie i tak było również w przypadku tego albumu, że brałem fotografię i obok niej pojawiały się trzy kolejne, które od razu tworzą pewną całość. Można nawet powiedzieć, że te zdjęcia same układają się w określoną kolejność, kiedy przypadkowo kliknę w jakiś folder i coś pojawia się od razu, bez szukania godzinami. 

Wydany przez Stowarzyszenie Przyjaciół Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi w ramach zadania publicznego „Narew - rzeka obrazów” na 30-lecie Parku i sfinansowany ze środków województwa podlaskiego, album jest publikacją niekomercyjną.

Był więc dostępny dla zainteresowanych bezpłatnie podczas czwartkowych spotkań promocyjnych w Hali Kultury, popołudniowym dla szkół i wieczornym, otwartym dla wszystkich. Po tych imprezach będzie dostępny w siedzibie Parku, chociaż pewnie niezbyt długo, z racji nakładu wynoszącego zaledwie 450 sztuk. Ma też trafić do szkół, bibliotek i centrów turystycznych, gdzie będzie promować przyrodę, region i wydawcę, bo jest to pierwsze tak efektowne wydawnictwo w 30-letniej historii ŁPKDN. A niezmordowany Zdzisław Folga już zapowiada dopełnienie treści albumu filmowymi spotami, z których każdy będzie odpowiadać jednemu rozdziałowi książki. 

- Takie wydawnictwa powinny powstawać i warto w nie inwestować, ponieważ jest to nieszablonowa forma promocji nie tylko walorów przyrodniczych naszego regionu, ale również jego walorów turystycznych - podsumowuje Rafał Mikołaj Krasucki. - Do tego szukanie i połączenie takich nieoczywistości w formie albumu, w którym zderzają się sztuka słowa i sztuka obrazu, powodują to, że ma on zupełnie inny punkt odniesienia, zupełnie inną siłę. Dlatego mam taką skromną nadzieję, że ten album gdzieś zostanie, zaistnieje, a do tego, jak taka  będzie wola Zdzisława, pojawi się w jeszcze bardziej rozbudowanej formie, nie tylko tekstowej, ale i zdjęciowej, jako spuścizna tego, co w tej chwili mamy. Chodzi tu o pewne przesłanie, że - tak, jak Zdzisław podkreśla - bardzo dużo czerpiemy z przyrody i jesteśmy też za nią odpowiedzialni, jesteśmy jej coś winni: nie tylko rzekę obrazów, ale również to, co robimy jako ludzie, bo choćby przykład Odry i postępujących zniszczeń pokazuje, że głupota ludzka nie ma granic i czasem wystarczy naprawdę niewiele, żeby zniszczyć coś unikalnego. Chciałbym tego uniknąć i mam nadzieję, że nasz album będzie też takim symbolem przetrwania rzeki Narew i jej doliny w niezmienionej formie, i jednocześnie krzykiem, żeby o tę naszą lokalną przyrodę dbać.

Wojciech Chamryk

 

Foto: Zdzisław Folga, Rafał Mikołaj Krasucki
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę