Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 19 lutego 2025 napisz DONOS@

To nie była bomba, ale strach pozostał

Pakunek, który w sobotę zdjęto z zaparkowanego samochodu „nie stwarzał zagrożenia wybuchowego” - informują policjanci. Przerażenia nie kryje właścicielka pojazdu, która od policji oczekuje działania.

Sobotnia akcja policji przy Konstytucji 3-go Maja, związana z zabezpieczeniem pudełek podczepionych pod zaparkowany samochód nie miała związków z porachunkami mafijnymi czy egzekwowaniem długu. Z relacji właścicielki pojazdu wynika, że zdarzenie, a właściwie ciąg zdarzeń, towarzyszą rozstawaniu się dwóch osób. Niestety osiągnęły one już taki poziom agresji, że kobieta boi się o własne życie i życie dzieci.

Wszystko zaczęło się 16 listopada 2024 roku, kiedy to w pokoju gdzie śpią dzieci, wybito okna. Niedługo potem, 27 listopada, podpalono dwa samochody, które nie należały do kobiety, ale z nich korzystała. Pod koniec stycznia ktoś podpalił jej balkon, wrzucając butelkę z łatwopalną cieczą. Kilka dni później odkryła, że ktoś strzelał w jej okna. Na policję zgłaszała także śledzenie przez pojazd oklejony nazwą jednej z sieci przewożących pasażerów przez aplikację.

Kobieta mówi o groźbach, które miała otrzymywać od byłego partnera i o strachu. Kiedy podczepiono zdjęte w sobotę przez policjantów przedmioty nie wie. Na pomysł, że może być coś pod samochodem, wpadła po rozmowie z koleżanką, która doświadczyła zainstalowania odbiornika gps w aucie. W sobotę mieszkanka Łomży przeszła się wokół samochodu i bez trudu dostrzegła dziwne pudełko zawinięte w folię i przyklejone do zbiornika. Jak mówi „na wyciągnięcie ręki”.  O znalezisku powiadomiła policję.

Funkcjonariusz, który przyjechał na miejsce odkrył także drugie zawiniątko, przymocowane do podwozia auta. Oba te przedmioty w sobotę podjął policyjny robot, a następnie zostały przetransportowane w bezpieczne miejsce i sprawdzone. Policja informuje, że nie stwarzały zagrożenia wybuchowego, ale co to było, też nie ujawnia.

Z relacji kobiety wynika, że kilkukrotnie składała na policję wnioski o ściganie, ale jak mówi, w jednym z przypadków już otrzymała odmowę. W związku z tym, że boi się o zdrowie, a nawet życie swoje i swoich dzieci, zwracała się do komendanta wojewódzkiego policji w Białymstoku z wnioskiem o ochronę policji. Otrzymała odmowę, ale odwołała się i ponownie wystąpiła z wnioskiem licząc, że może ktoś wreszcie zastanowi się nad jej bezpieczeństwem.

 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę