Konfrontacje teatralne dla Łomży
Teatr Cważyj z Łomży zwyciężył w XXII Konfrontacjach Teatrów Młodzieżowych. Jego lider Bartosz Cwaliński zdobył też I nagrodę aktorską oraz nagrodę za autorską wypowiedź sceniczną, będąc autorem nagrodzonego spektaklu „Parówka czyli jednoaktówka na parę”. – Ważne dla mnie jest to, aby mówić o wszystkim lekko, ale bez lekceważenia i tak starałem się napisać scenariusz – mówi Bartosz Cwaliński. – Został doceniony, tak więc uznaję, że w jakiejś części mi się udało! – Ten spektakl był troszkę inspirowany nami, tak więc odnaleźliśmy się w nim dosyć naturalnie –dodaje Agnieszka Żyjewska. – Nagroda bardzo nas cieszy, wciąż jestem w szoku i nie wierzę w to, co się stało!
Tegoroczne Konfrontacje ponownie trwały aż dwa dni. Do udziału w konkursie zakwalifikowano 13 spektakli w wykonaniu zespołów z całego województwa podlaskiego. Na scenie MDK-DŚT pojawili się więc młodzi aktorzy z Suwałk, Grajewa, Bielska Podlaskiego, Białegostoku, Łap, Topilca oraz Łomży. Gospodarze imprezy, Teatr Aktywny z MDK, zaprezentowali poza konkursem spektakl „Damy i huzary”, drugiego dnia gościnnie wystąpił białostocki teatr Kooperacja Fluq ze „Szczątkami”, ale to tradycyjnie konkurs był tą najbardziej emocjonującą częścią imprezy.
Ostatecznie jury w składzie: Krzysztof Zemło, Aleksandra Grądzka i Małgorzata Sienkiewicz zdecydowało, że w tym roku Grand Prix nie będzie, nie przyznano też trzeciej nagrody.
Ze zwycięstwa i 700 zł cieszyli się Bartosz Cwaliński i Agnieszka Żyjewska, których pierwsze litery nazwisk złożyły się na nazwę Cważyj. Bartosz to wychowanek Teatru Aktywnego Joanny Klamy i w przeszłości zdobywał już na Konfrontacjach różne nagrody, Agnieszka należy do obecnego składu teatru.
– To mój pierwszy tak duży sukces na Konfrontacjach i zarazem i ostatni, bo z racji wieku chyba przestaję się już łapać do grona teatrów młodzieżowych – mówi Bartosz Cwaliński. – Zawsze przyjeżdżam tu z radością, bo jest cudownie, a ludzie chcący tu wracać tworzą atmosferę tego miejsca, dlatego będę tu wracać już jako widz w następnych latach.
– Bartosz zaczynał u nas, ale teraz rozwija się sam, studiuje w Krakowie i tam też gra – dodaje Joanna Klama. – U nas w teatrze jest inaczej, jest trochę luzu, lubimy się i przyjaźnimy, więc pewnie to powoduje, że oni czują tu wolność, mogą wyrażać samych siebie.
Inny podopieczny organizatorki Konfrontacji, Karol Tyszkiewicz z Łomży, otrzymał wyróżnienie dla artysty rokującego za monodram „Kiedyś to było, nie to co teraz”.
II nagrodę i 600 zł otrzymał Teatr Domorosły z Białegostoku za spektakl „Ślepe uczucie magistra Wyprostka”. I nagroda aktorska oraz nagroda za autorską wypowiedź sceniczną wzbogaciła konto Bartosza Cwalińskiego o 400 zł, zaś drugi w tej kategorii Kamil Sawicki z Łap, doceniony za rolę Króla w spektaklu „Brzydka Królewna” Teatru Kaprys Gim, otrzymał 300 zł. Jury wyróżniło też dwa teatry: białostocki Prestidigitator za spektakl „Paszczodźwięki, gębotwory, tupotrzaski...” oraz Teatr Kaprys z Łap za przedstawienie „Z pieśni wzięte”.
– Ci młodzi ludzie starają się i robią co mogą – zauważa Joanna Klama. – Trochę są zależni od instruktora, ktoś jest lepszy w komedii, a ktoś w czymś innym, ale ważne jest to, że robią coś ciekawego, a impreza się rozwija – choćby w tym roku przyjechał do nas Bielsk Podlaski, bo wcześniej nie brali udziału, wracają też zaprzyjaźnione z nami zespoły.
– Tegoroczna edycja była bardzo ciekawa i poziom wykonawczy był dosyć wysoki – ocenia Krzysztof Zemło, dyrektor MDK-DŚT. – Było też różnorodnie, bo oprócz prezentacji konkursowych odbyły się warsztaty teatralne, a na koniec zaprosiliśmy Kooperację Fluq, młodych ludzi, którzy wybrali już teatr na swoją drogę życia. Uczestnicy konkursu spotkali się więc z aktorami, którzy skończyli już akademię i są na początku swej artystycznej drogi. Myślę też, że ten festiwal bardzo dobrze rokuje, młodzież dała nam przez te dwa dni bardzo dużo energii, patrzyła z zaciekawieniem co robią inni – jestem szczęśliwy, że mamy ten przegląd i postaramy się bardziej go wzbogacić, np. koncertem muzycznym, żeby było jeszcze barwniej i ciekawiej.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk