piątek 20.07.2007
Gazeta Współczesna - Piją, niszczą, biją, a kto ma ich ratować? Gazeta Współczesna - Rewolucja na cmentarnym skwerku Gazeta Współczesna - Nowy rektoskop już ratuje ludzi Kurier Poranny - Demonstracja! Okupacja? Gazeta Wyborcza - LiS-a nie będzie w województwie
Gazeta Współczesna - Piją, niszczą, biją, a kto ma ich ratować?
Wandale niszczą sprzęt WOPR-u, który może uratować ludzkie życie
Sezon wakacyjny w pełni, tysiące łomżyniaków w ucieczce przed skwarem, szuka ochłody i relaksu na miejskiej plaży. Nie dla wszystkich jest ona miejscem do wypoczynku, a wręcz przeciwnie - swoistym poligonem dla wandali. Niszczenie sprzetu ratowników, a także nadużywanie alkocholu to sytacje na porządku dziennym. Tego typu zdarzenia nasilają się w porach wieczornych oraz nocą.
- Często zdarza się, iż osoby przebywające na plaży nie ułatwiają nam pracy. Chyba ciężko im zrozumieć, że nie jesteśmy tu dla przyjemności, ale po to by chronić ich życie - mówią ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego na łomżyńskiej plaży. - Ludzie bezmyślnie wchodzą pijani do wody, nie myślą o konsekwencjach - podkreślają ratownicy.
Do tej pory ratownicy zmuszeni byli tylko raz wezwać policję, kiedy pijany mężczyzna odmówił wyjścia z wody, mimo usilnnych próśb ratowników. WOPR-owcy wypraszają osoby spożywające alkochol z plaży.
- Zdarza się że młodzi ludzie wrzucają nam błoto do łódek albo spychają je na środek rzeki. Zrywane są także boje - żalą się ratownicy. - Nagminnie łamane są też kłódki zabezpieczające wjazd na plażę.
więcej: Gazeta Współczesna - Piją, niszczą, biją, a kto ma ich ratować?
Gazeta Współczesna - Rewolucja na cmentarnym skwerku
Zaledwie kilkadziesiąt dni mogli się cieszyć mieszkańcy miasta oraz urzędnicy łomżyńskiego magistratu nowym wyglądem skwerku przy Starym Cmentarzu na ulicy Kopernika. Od przeszło tygodnia zamiast cieszącego oczy widoku drzewek, krzewów zobaczymy tam grudy ziemi, rowy i metry rur.
Na początku czerwca rozpoczęto długo oczekiwaną modernizację i zagospodarowanie terenu skwerka przed bramą główną zabytkowego cmentarza parafialnego. W toku prowadzonych prac między innymi zwiększono długość alejek, wyrównano teren, ustawiono ławeczki, zasiano trawę, a także posadzono liczne gatunku drzew i krzewów. Pracownicy Zakładu Zieleni Miejskiej przy MPGKiM, nie zakładali jednej rzeczy - że ich praca po części pójdzie na marne, a na pewno, że nastąpi to tak szybko.
Przed tygodniem na terenie nowo zagospodarowanego skwerka ponownie rozpoczęły się prace. Wykopane rowy mają mało wspólnego z pracami porządkowymi. Prawie metrowej głębokości, szpecą wizerunek skwerku na tyle, iż spora grupa mieszkańców miasta zastanawia się, po co były prowadzone prace porządkowe, skoro za chwilę skwerek rozkopano.
więcej: Gazeta Współczesna - Rewolucja na cmentarnym skwerku
Gazeta Współczesna - Nowy rektoskop już ratuje ludzi
Fundacja na Rzecz Rozwoju Szpitala Grajewskiego daje sprzęt
Nowoczesny przyrząd diagnostyczny dolnej części przewodu pokarmowego, jakim jest rektoskop, trafił do oddziału chirurgicznego grajewskiego szpitala. Placówka dostała też przenośnik taśmowo-rolkowy służący do przenoszenia pacjenta po zabiegach oraz zapewniający niezbędną ochronę pacjenta przed urazami w trakcie przemieszczania, który wykorzystywany jest na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
- Rektoskop, który otrzymaliśmy od fundacji jest o wiele nowocześniejszym sprzętem od poprzedniego. Pozwala na diagnostykę dolnej części przewodu pokarmowego wraz z możliwością pobrania wycinków celem dokładniejszego zbadania - informuje Krzysztof Nikliński, lekarz specjalista chirurgii ogólnej.
Darowiznę przekazała Fundacja na Rzecz Rozwoju Szpitala Grajewskiego. Powstała ona w początkach roku 2005. Jest już organizacją pożytku publicznego, a tym samym każdy może na jej konto przelać jeden procent podatku dochodowego.
- Jej nazwa wskazuje cel, do jakiego została powołana - mówi Grzegorz Curyło, przewodniczący Rady FnRRSG. - Powstała jednak nie po to, by spłacać długi za szpital, lecz aby doposażyć placówkę. Chcemy pacjentom zapewnić pełne usługi w zakresie badań medycznych i diagnostyki.
więcej: Gazeta Współczesna - Nowy rektoskop już ratuje ludzi
Kurier Poranny - Demonstracja! Okupacja?
Planują demonstrację przed podlaskim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia. Co zrobią później, na razie pozostaje tajemnicą.
- Ale będziemy walczyły już o wszystkich: i lekarzy, i pacjentów.
Nie zgadzamy się na taki podział pieniędzy, który przegłosowali posłowie. Nie zgadzamy się, aby najbiedniejsze województwa dostały najmniej pieniędzy - mówią pielęgniarki.
A wszystko przez zmianę tzw. "wskaźnika kosztów”, na podstawie którego będą obliczane pieniądze dla województw. I pielęgniarki znalazły pretekst. Już wiedzą, że lepszego powodu do protestu po przegranej "białego miasteczka” nie znajdą. Mają wielkie plany, od demonstracji do okupacji siedziby NFZ. Padają daty, ale terminu "białego marszu” na NFZ jeszcze nie ujawniły. W dodatku protestują przeciwko krzywdzeniu całego województwa. O co chodzi?
- O przelicznik. Województwo, które ma niższe koszty usług medycznych, dostanie mniej pieniędzy. To oznacza, że najbiedniejsze regiony, w tym Podlasie, zostaną ukarane za swoją oszczędność - denerwuje się Alicja Hryniewicka, szefowa podlaskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
więcej: Kurier Poranny - Demonstracja! Okupacja?
Gazeta Wyborcza - LiS-a nie będzie w województwie
Parę dni temu szefowie Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin obwieścili, że powstaje nowe ugrupowanie, które ma się w skrócie nazywać LiS - od pierwszych liter dotychczasowych partii. Andrzej Lepper i Roman Giertych będą pełnić funkcje przewodniczącego i prezesa, przy czym nie wiadomo, która z nich jest ważniejsza.
Byliśmy ciekawi, jak łączenie partii ma przebiegać w naszym województwie, i kto zostanie prezesem, a kto przewodniczącym LiS-a podlaskiego. Ale nic z tych rzeczy. Zarówno posłanka Samoobrony Genowefa Wiśniowska, jak i poseł Ligi Andrzej Fedorowicz kategorycznie zaprzeczyli, jakoby mieli zamiar tworzyć nową strukturę.
- LiS powstanie tylko na szczeblu centralnym - oświadczyła Wiśniowska, wyraźnie zaskoczona naszymi pytaniami.
Poseł Fedorowicz potwierdził, że nie ma potrzeby łączenia partii w województwie, ani wyłaniania nowego przywództwa. Będzie współpraca.
- Na czym ma polegać? - dociekaliśmy.
- Na wymianie informacji. Może będą wspólne konferencje. Nasze nurty się zbiegają, tworząc ruch ludowo-narodowy.
więcej: Gazeta Wyborcza - LiS-a nie będzie w województwie