Szałowa para
Policjanci zatrzymali mieszkańca Łomży, który kierował oplem mając niemal 2,7 promila alkoholu w organizmie. Za kierownicą zastąpił kobietę, która miała 2,2 promila. Oboje noc spędzili w komendzie. Jak się okazało mężczyzna miał więcej na sumieniu i decyzją sądu najbliższe miesiące spędzi w areszcie.
Alkohol odbiera rozum i zwraca uwagę. W ostatnią środę przekonał się o tym pewien 36-latek z Łomży, którego w Siemieniu zauważyli mieszkańcy, gdy po zatrzymaniu bił kierującą samochodem kobietę. Następnie kazał kobiecie przesiąść się na miejsce pasażera, a sam wsiadł za kierownicę i ruszył w dalszą drogę.
Policjanci zatrzymali pojazd niedaleko od miejsca zgłoszenia. Okazało się, że kierujący nim 36-latek za jazdę w stanie nietrzeźwości poszukiwany jest listem gończym przez Sąd Rejonowy w Olsztynie. Poza tym, w momencie kontroli miał blisko 2,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna posiadał przy sobie także niewielkie ilości marihuany.
Badaniu na zawartość alkoholu poddana została również 30-latka, która wcześniej prowadziła opla. Wykazało ono, że kobieta miała ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie. Oboje zostali zatrzymani i noc spędzili w policyjnym areszcie.
Podczas wykonywanych czynności policjanci ustalili, że 36-latek jest odpowiedzialny za szereg innych przestępstw. Od lutego do dnia zatrzymania, w krótkich odstępach czasu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wielokrotnie udzielił 30-latce substancji psychotropowej w postaci kryształu oraz marihuany. W czerwcu, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, dokonał pobicia mężczyzny, działając w warunkach recydywy, czym naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Jakby tego było mało, dzień przed zatrzymaniem 36-latek w Łomży przy użyciu siekiery, powybijał szyby w volkswagenie powodując straty sięgające 3000 złotych. Czynu tego dopuścił się również w warunkach recydywy.
Mężczyzna odpowie także za groźby karalne, kierowane pod adresem sąsiadki.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Łomży, sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności, jednak w warunkach recydywy kara ta może zostać zwiększona nawet o połowę.
źródło: KMP Łomża