Nasza cudowna Łomżyńska Orkiestra Dęta
Ten wieczór przejdzie do historii! A właściwie - przeszedł, gdyż ziściło się marzenie wielu ludzi, którzy z utęsknieniem czekali latami na powstanie w Łomży orkiestry dętej, tak aby z zazdrością nie spoglądać na grające po sąsiedzku zespoły w Kolnie i Zambrowie, gdzie nawet odbywają się kolejne międzynarodowe parady orkiestr dętych. W środę, 14 stycznia A.D. 2009 po raz pierwszy mażoretki w zwiewnych sukienkach zatańczyły na koncercie karnawałowym w auli im. Hanki Bielickiej w II Liceum Ogólnokształcącym w Łomży. Równie znakomicie w galowych karminowych mundurach wyglądali muzycy, których poprowadził pewną ręką dyrygent entuzjasta Waldemar Borusiewicz.
- Koło historii jednak się toczy – wspominał ocierając pot z czoła dyrygent, mający za sobą ponad 30 lat pracy artystycznej i pedagogicznej. - Pierwszą pracą, jaką zaproponowano mi jeszcze przed studiami, było poprowadzenie orkiestry dętej w Białymstoku. A kiedy odszedłem na emeryturę, powróciłem do idei orkiestry w Łomży!
Podobnych wspomnień w przerwach między ciekawie zaaranżowanymi utworami i brawami rozanielonej publiczności usłyszeliśmy znacznie więcej. I to na dwa głosy, bowiem konferansjerką karnawałowego koncertu była Ewa Zawłocka. Również od niej dowiedzieliśmy się, że historia lubi się powtarzać.
- Wielu z nas pamięta orkiestrę dętą „Mechaniaka”, która powstała w głębokich latach siedemdziesiątych – powiedziała Ewa Zawłocka. - Założyli ją, zdaje się, w roku 1978 dyrektor Marian Jaśkowiec i nauczyciel przedmiotów zawodowych Karol Marcola.
Mażoretki przygotowała do premierowego występu Marzena Rutkowska. Szesnaście dziewcząt, głównie z II i III LO oraz Katolickiego Gimnazjum, zaprezentowało się wdzięcznie w czterech utworach. W „Gonna Fly” zatańczyły wykorzystując kroki samby, w „See You Later Alligator” - boogie woogie, w „Open Air” - poruszały się marszowo, a w „Holiday in Rio” pokazały musztrę paradną z pałeczkami. Niektórym pałeczki wirowały w dłoniach tak szybko, że wyglądały jak czynele, podobne do tych na scenie. Wirującym niczym motyle mażoretkom towarzyszył barwny, ciepły klimat w auli i na parkiecie, stworzony przez techników firmy Groda z Ostrołęki. Strzelające za plecami muzyków fantazyjne snopy światła przypominały roziskrzone fajerwerki, wprawiając w iście karnawałowy nastrój.
- Ten piękny koncert to dobry przykład, jak marzenia się spełniają – stwierdził wiceprezydent Łomży Krzysztof Choiński, jeden z inicjatorów powołania Łomżyńskiej Orkiestry Dętej. - Cieszę się, że starania dyrygenta i młodzieży przyniosły tak znakomity efekt. Wierzę, że z roku na rok Łomżyńska Orkiestra Dęta będzie się rozwijała, bawiąc mieszkańców i promując Łomżę.
Mirosław R. Derewońko
Łomżyńska Orkiestra Dęta wystąpiła w składzie: flet – Anna Domalewska (Katolickie Liceum), Aleksandra Domalewska (Katolickie Gimnazjum), Aneta Dąbrowska (II LO), Weronika Chaberek (KG); klarnet – Anna Szymańska (KG), Emilia Wądołowska (Publiczne Gimnazjum w Nowogrodzie), Anna Bochińska (PG nr 8), Mateusz Kurkowski (PG nr 8); fagot – Edyta Szleszyńska (III LO); saksofon altowy – Paulina Bajno (I LO), Dominika Puchalska (PG nr 6); saksofon tenorowy - Daniel Sobociński, Sławomir Dubowski (mgr sztuki); saksofon barytonowy – Anna Kossakowska (II LO); trąbka – Kamil Mieczkowski (I LO), Mateusz Zeszut (PG nr 6), Kamil Borusiewicz (mgr), Piotr Lewiarz (PSM II st.), Michał Jurek (PG nr 1), Artur Mocarski (Technikum Mechaniczne); saxhorn tenorowy – Bartosz Gniedziejko (I LO); saxhorn barytonowy – Piotr Komorowski (III LO), Paweł Brzozowski (I LO); suzafon / tuba – Michał Knapkiewicz (PSM II st.), Jakub Kozłowski (III LO); bęben / gitara basowa – Bartek Lewiarz (III LO); werbel / zestaw perkusyjny – Albert Dąbrowski (II LO); czynele – Adela Lewiarz (PG w Piątnicy); instrumenty perkusyjne – Przemysław Starachowski (III LO).