Tajemnica, pejzaż mistyczny i Warszawska Szkoła Fotografii
- Zdobyłem wiele nagród na konkursach fotograficznych, ale najwyżej cenię nagrodę życia, o które walczyłem w ubiegłym roku z nowotworem - tak zamieszkały w Suwałkach ceniony artysta obiektywu Stanisław Józef Woś (lat 57) ocenia swoje dotychczasowe dokonania. Blichtr i błyskotki świata bledną, kiedy człowiek staje sam na sam wobec zagadki i grozy istnienia. "Pejzaże wyśnione, pejzaże wymyślone" to zbiór ascetycznych, głównie czarno-białych fotografii, które od piątku można oglądać w Galerii Pod Arkadami przy Starym Rynku w Łomży.
W Łomży na parterze Galerii Pod Arkadami znalazły się fotogramy, które penetrują temat brzydoty i rozkładu. Ponure szarości i czernie wypełzają ze zdjęć, dokumentujących "urodę" pleśni, nalotów i rdzy. Jednak przez rysy, plamy, pęknięcia, dziury i szczeliny - mało atrakcyjne wizualnie i podważające piękno stworzonego przez Boga świata - można dojrzeć potęgę mgławic i galaktyk kosmosu.
- Moim zdaniem, jeżeli sztuka jest wyprana z symboli i odniesień do metafizyki, przestaje pełnić rolę objaśniającej los człowieka i ludzkości - powiedział artysta podczas wieczornego wernisażu w piątek, 14 listopada. - Jeden obraz mówi czasem więcej niż tom opowieści.
Takich nawiązujących do sfery religijnej "obrazów" sporo znajdziemy wśród "Pejzaży...". Hiperrealistycznie sfotografowana, rozświetlona tajemniczym blaskiem sterta ustawionych cegieł; milczące krypty w podziemiach; wzburzone obłoki w górskim krajobrazie; chmury jak słoje drzewa i warstwy geologiczne; linie na niebie rysujące znak krzyża nad cienką kreską horyzontu z miniaturkami ludzkich domostw - to seria motywów, przypominających o odwiecznym porządku natury, którą człowiek podziwiać może zaledwie przez chwilę...
Stanisław Józef Woś zainteresował sie fotografią w 1967 r., kiedy kupił sobie prosty aparat Druh. Fotografią artystyczną zajmuje się od połowy lat 70. ubiegłego wieku. Jest przekonany, że udane zdjęcia można robić zarówno sprzętem za 80 zł, jak i za kilkanaście tysięcy. Swoją pasją dzieli się ze słuchaczami Warszawskiej Szkoły Fotografii, na stronie której: wsfoto.com można zobaczyć ciekawą galerię prac wykładowcy. Warto jednak zajrzeć do Galerii Pod Arkadami (wstęp wolny), gdzie poznamy oryginały prac, których autor - jak twierdzi - stara się opowiadać i adorować Tajemnicę.
Mirosław R. Derewońko