Lekarka mogła popełnić błąd
Wyniki sekcji zwłok 69-letniego pacjenta, który zmarł w kilka godzin po operacji w szpitalu wojewódzkim w Łomży wskazują, że przy zabiegu mogło dojść do błędu w sztuce lekarskiej – podała PAP powołując się na źródła w łomżyńskiej prokuraturze okręgowej. Prowadzący śledztwo prokurator Janusz Sobieski nie chciał wprost powiedzieć, jakie wyniki przyniosła sekcja zwłok pacjenta, ale zaznaczył, że przedstawienie zarzutu lekarce „było możliwe dzięki wstępnym wynikom sekcji”.
Przypomnijmy mężczyzna zmarł w nocy z wtorku na środę po wybudzeniu z narkozy po zakończonej kilka godzin wcześniej operacji. Wezwania wówczas do szpitala policjanci stwierdzili, że lekarka 45-letnia Wanda P. która wcześniej operowała mężczyznę, jest pijana. Kobieta w wydychanym powietrzu miała ponad promil alkoholu. Prokuratura nie ustaliła jeszcze, czy podejrzana operowała w stanie nietrzeźwym, czy alkohol wypiła już po zabiegu.
Już w czwartek wieczorem Prokuratura Okręgowa w Łomży postawiła zatrzymanej kobiecie zarzut narażenia pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia, za co grozi do pięciu lat więzienia.
„To pierwsza kwalifikacja czynu, co nie oznacza, że po zebraniu kolejnych dowodów nie zostanie zmieniona” - podkreśla PAP.