Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 25 grudnia 2024 napisz DONOS@
wiadomość pochodzi z www.gazeta.pl

Tylko remis

Nic dwa razy się nie zdarza - te słowa z piosenki Maanamu mogli nucić piłkarze ŁKS-u Łomża, wracając wczoraj ze spotkania z rezerwami Legii Warszawa. Liczyli, że powtórzą rezultat z wiosny - kiedy jako jedyna ekipa w całym sezonie pokonali legionistów na Łazienkowskiej. Ale tym razem zakończyło się tylko na 1:1.

- Przy remisie trener zawsze czuje pewien niedosyt - powiedział nam Jerzy Engel junior, opiekun łomżyńskich piłkarzy. - Tym razem jest on większy, bo ponownie byliśmy bardzo blisko pokonania rywali na ich stadionie. Chociaż z drugiej strony remis z tak silnym rywalem na wyjeździe należy uznać za niezły wynik.

Rezerwy Legii przełożyły mecz z ŁKS-em z soboty na niedzielę, aby do dyspozycji trenera Jerzego Kraski byli piłkarze z kadry pierwszego zespołu Legii. I rzeczywiście w całym spotkaniu wystąpiło aż ośmiu zawodników znajdujących się pod opieką Jacka Zielińskiego.

- Ale zespołu nie tworzyli, bo nie może tworzyć drużyny jedenastu graczy, którzy spotkali się tylko na jeden mecz - tłumaczy Kraska. - Pod tym względem ŁKS prezentował się znacznie lepiej. Nic dziwnego, zespół jest zgrany i doskonale zna swoje możliwości.

Goście przeważali w pierwszych minutach. Po uderzeniach Mariusza Marczaka i Chiomy Chimezie legionistów z opresji ratował golkiper Jan Mucha. Dynamiczne akcje ŁKS-u oraz gra pressingiem w defensywie na nic się zdały w 33. min, kiedy to Dariusz Zjawiński zdobył bramkę dla Legii. Wprawdzie piłkarze ŁKS-u sygnalizowali pozycję spaloną, ale arbiter nie podzielił ich zdania.

W drugiej połowie znowu groźniej atakował ŁKS. W końcu doprowadził do wyrównania, a autorem bramki był Rafał Boguski. Mimo kilku innych okazji strzeleckich, rezultat nie uległ już zmianie.

- A szkoda, bo choćby uderzenie Marcina Łukaczyńskiego po dośrodkowaniu Marcina Truszkowskiego z rzutu rożnego trafiło w poprzeczkę - dodaje trener Engel. - Poza tym szansę ustalenia rezultatu na 2:1 mieli jeszcze Truszkowski i Boguski.

- Remis w mojej opinii jest wynikiem sprawiedliwym - wyjaśnia trener Kraska. - Pachniało drugą bramką dla ŁKS-u, jednak i my mieliśmy w końcówce niewykorzystaną sytuację. Potencjał mojego zespołu, w którym zagrało aż sześciu młodzieżowców, wystarczył na uzyskanie remisu z ŁKS-em.

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę