WYWIAD
Wywiad z lekarzem weterynarii
Stanisławem Tyszką
Publikujemy poniżej wywiad z panem Stanisławem Tyszką, lekarzem weterynarii w Nowogrodzie. Staraliśmy się uzyskać odpowiedzi na pytania jakie najczęściej stawiają nam nasi Czytelnicy. Gdyby ten wywiad nie wyczerpał wszystkich spraw, prosimy o kierowanie pytań na adres Redakcji. W miarę ich napływu, pan Stanisław Tyszka będzie udzielał odpowiedzi, za naszym pośrednictwem. Z jakiego typu interwencjami najczęściej się Pan spotyka ?
S.T Z racji tego, że na naszym terenie rolnicy zajmują się produkcją mleka, więc większość chorób dotyczy bydła. Należy do tego:
- zapalenie gruczołu mlekowego (mastitis) to najważniejszy problem zdrowotny w hodowli krów mlecznych. Czynnikiem chorobotwórczym powodującym mastitis są mikroorganizmy (bakterie, grzyby), jednak to czy znajdą one możliwość namnożenia się w gruczole mlekowym zależy od zdolności układu immunologicznego krowy do ich zwalczania. Wiąże się to ściśle z okresem laktacji. Choroba ta powoduje znaczne straty ekonomiczne z powodu mleka pozaklasowego, a także ze zmniejszonej jego wydajności.
- choroby związane z niepłodnością zwierząt,
- choroby niedoborowe,
- schorzenia kończyn, obok chorób wymienia i zaburzeń w rozrodzie, stwarzają najwięcej problemów w hodowli bydła. Wzrost zachorowań narządu ruchu jest wynikiem równoczesnego zwiększenia się masy ciała i wydajności. Zachorowania u bydła mlecznego dotyczą głównie racic i szpary międzyracicowej, a w oborach bezściółkowych również stawów.
Zbliża się sezon wypasania bydła na pastwiskach. Jakie w związku z tym występują niebezpieczeństwa?
S.T W początkowym okresie pastwiskowym należy się spodziewać pewnych chorób niedoborowych typu: tężyczka pastwiskowa, ale to dotyczy pojedynczych sztuk. Większe zagrożenie może powstać z powodu mszycy, kleszczy i innych owadów. Sezon pastwiskowy w tym roku trwa stosunkowo krótko ze względu na warunki klimatyczne, a już spotkałem się z chorobami wywołanymi przez te owady. W porę zauważone i zgłoszone do lekarza zakończyły się całkowitym wyleczeniem. Chcę przypomnieć, że w latach ubiegłych było wiele przypadków gdzie zagrożenie to siało spustoszenie wśród pogłowia bydła.
Co sądzi Pan o przepisach wymagających od rolnika badania wody?
S.T Zasadą jest, żeby było zdrowe zwierzę i mleko musi być zdrowa woda. Szczęście mają ci, do których dochodzi woda z wodociągu gminnego. Posiada ona wszelkie badania mikrobiologiczne i rolnikowi wystarczy wziąć zaświadczenie z Komunalnego Zakładu Budżetowego celem przedstawienia kontroli weterynaryjnej, którego koszt wydania wynosi ok. 5 zł. W gorszej sytuacji są ci, którym burmistrz Zalewski obiecał wodociąg gminny, a do tej pory zmuszeni są do korzystania z ujęć studziennych. W tym wypadku woda musi być badana na koszt rolnika (ok. 150 zł) przynajmniej raz w roku.
Co może Pan powiedzieć o szczepieniach obowiązkowych ?
S.T Nawiązując do zwiększonego ruchu ludzi w sezonie urlopowym i wakacjach, chcę przypomnieć właścicielom psów i kotów, aby dokonali profilaktycznego szczepienia tych zwierząt przeciwko wściekliźnie, gdyż obowiązek ten ciąży na właścicielu zwierzęcia, które ukończyło 3 miesiące życia.
Proszę pamiętać, że wścieklizna jest niezmiernie ostrą chorobą zakaźną, atakującą ośrodkowy układ nerwowy.
Do zakażenia wścieklizną dochodzi na ogół wskutek pogryzienia przez chore zwierzę. Zakażenie możliwe jest poprzez kontakt ze śliną chorego zwierzęcia i uszkodzenie skóry. Pamiętajmy, że każdy bezpośredni kontakt ze wściekłym zwierzęciem – choćby przenoszenie go z miejsca na miejsce gołymi rękami (np. podczas wypadku samochodowego) może powodować zakażenie się tą chorobą. Chcę podkreślić, że materiałem zakaźnym jest ślina chorych zwierząt, ale też zwierząt zakażonych, u których nie wystąpiły jeszcze żadne objawy choroby. Z tego też względu każde pogryzienie trzeba traktować jako pokąsanie przez zwierzę chore.
Czy istnieje rejonizacja działalności lekarzy ?
S.T Rejonizacja jest tylko do prac zleconych przez Powiatowego Lekarza Weterynarii. Należą do tego badania bydła na gruźlicę, brucelozę i białaczkę. Co do części usługowej to nie ma wyznaczonego terenu. Każdy lekarz może działać na terenie całego kraju.
Co może Pan powiedzieć o drogach gminnych ?
Ze względu na zły stan niektórych dróg, dojazd do rolnika wydłuża się, a tym samym w nagłych wypadkach maleje szansa na udzielenie pomocy. Najgorszy dojazd jest do Kupniny, nawierzchnia tej żwirowej drogi przypomina tarkę, na której leży mnóstwo kamieni pokaźnych rozmiarów. Współczuję ludziom tam mieszkającym, którzy muszą nawet kilka razy dziennie korzystać z tej drogi.
Rozmowę przeprowadziła Lilia Estkowska
Stanisławem Tyszką
Publikujemy poniżej wywiad z panem Stanisławem Tyszką, lekarzem weterynarii w Nowogrodzie. Staraliśmy się uzyskać odpowiedzi na pytania jakie najczęściej stawiają nam nasi Czytelnicy. Gdyby ten wywiad nie wyczerpał wszystkich spraw, prosimy o kierowanie pytań na adres Redakcji. W miarę ich napływu, pan Stanisław Tyszka będzie udzielał odpowiedzi, za naszym pośrednictwem. Z jakiego typu interwencjami najczęściej się Pan spotyka ?
S.T Z racji tego, że na naszym terenie rolnicy zajmują się produkcją mleka, więc większość chorób dotyczy bydła. Należy do tego:
- zapalenie gruczołu mlekowego (mastitis) to najważniejszy problem zdrowotny w hodowli krów mlecznych. Czynnikiem chorobotwórczym powodującym mastitis są mikroorganizmy (bakterie, grzyby), jednak to czy znajdą one możliwość namnożenia się w gruczole mlekowym zależy od zdolności układu immunologicznego krowy do ich zwalczania. Wiąże się to ściśle z okresem laktacji. Choroba ta powoduje znaczne straty ekonomiczne z powodu mleka pozaklasowego, a także ze zmniejszonej jego wydajności.
- choroby związane z niepłodnością zwierząt,
- choroby niedoborowe,
- schorzenia kończyn, obok chorób wymienia i zaburzeń w rozrodzie, stwarzają najwięcej problemów w hodowli bydła. Wzrost zachorowań narządu ruchu jest wynikiem równoczesnego zwiększenia się masy ciała i wydajności. Zachorowania u bydła mlecznego dotyczą głównie racic i szpary międzyracicowej, a w oborach bezściółkowych również stawów.
Zbliża się sezon wypasania bydła na pastwiskach. Jakie w związku z tym występują niebezpieczeństwa?
S.T W początkowym okresie pastwiskowym należy się spodziewać pewnych chorób niedoborowych typu: tężyczka pastwiskowa, ale to dotyczy pojedynczych sztuk. Większe zagrożenie może powstać z powodu mszycy, kleszczy i innych owadów. Sezon pastwiskowy w tym roku trwa stosunkowo krótko ze względu na warunki klimatyczne, a już spotkałem się z chorobami wywołanymi przez te owady. W porę zauważone i zgłoszone do lekarza zakończyły się całkowitym wyleczeniem. Chcę przypomnieć, że w latach ubiegłych było wiele przypadków gdzie zagrożenie to siało spustoszenie wśród pogłowia bydła.
Co sądzi Pan o przepisach wymagających od rolnika badania wody?
S.T Zasadą jest, żeby było zdrowe zwierzę i mleko musi być zdrowa woda. Szczęście mają ci, do których dochodzi woda z wodociągu gminnego. Posiada ona wszelkie badania mikrobiologiczne i rolnikowi wystarczy wziąć zaświadczenie z Komunalnego Zakładu Budżetowego celem przedstawienia kontroli weterynaryjnej, którego koszt wydania wynosi ok. 5 zł. W gorszej sytuacji są ci, którym burmistrz Zalewski obiecał wodociąg gminny, a do tej pory zmuszeni są do korzystania z ujęć studziennych. W tym wypadku woda musi być badana na koszt rolnika (ok. 150 zł) przynajmniej raz w roku.
Co może Pan powiedzieć o szczepieniach obowiązkowych ?
S.T Nawiązując do zwiększonego ruchu ludzi w sezonie urlopowym i wakacjach, chcę przypomnieć właścicielom psów i kotów, aby dokonali profilaktycznego szczepienia tych zwierząt przeciwko wściekliźnie, gdyż obowiązek ten ciąży na właścicielu zwierzęcia, które ukończyło 3 miesiące życia.
Proszę pamiętać, że wścieklizna jest niezmiernie ostrą chorobą zakaźną, atakującą ośrodkowy układ nerwowy.
Do zakażenia wścieklizną dochodzi na ogół wskutek pogryzienia przez chore zwierzę. Zakażenie możliwe jest poprzez kontakt ze śliną chorego zwierzęcia i uszkodzenie skóry. Pamiętajmy, że każdy bezpośredni kontakt ze wściekłym zwierzęciem – choćby przenoszenie go z miejsca na miejsce gołymi rękami (np. podczas wypadku samochodowego) może powodować zakażenie się tą chorobą. Chcę podkreślić, że materiałem zakaźnym jest ślina chorych zwierząt, ale też zwierząt zakażonych, u których nie wystąpiły jeszcze żadne objawy choroby. Z tego też względu każde pogryzienie trzeba traktować jako pokąsanie przez zwierzę chore.
Czy istnieje rejonizacja działalności lekarzy ?
S.T Rejonizacja jest tylko do prac zleconych przez Powiatowego Lekarza Weterynarii. Należą do tego badania bydła na gruźlicę, brucelozę i białaczkę. Co do części usługowej to nie ma wyznaczonego terenu. Każdy lekarz może działać na terenie całego kraju.
Co może Pan powiedzieć o drogach gminnych ?
Ze względu na zły stan niektórych dróg, dojazd do rolnika wydłuża się, a tym samym w nagłych wypadkach maleje szansa na udzielenie pomocy. Najgorszy dojazd jest do Kupniny, nawierzchnia tej żwirowej drogi przypomina tarkę, na której leży mnóstwo kamieni pokaźnych rozmiarów. Współczuję ludziom tam mieszkającym, którzy muszą nawet kilka razy dziennie korzystać z tej drogi.
Rozmowę przeprowadziła Lilia Estkowska