Sołtys wsi SERWATKI
Wieści z naszej gminy
SERWATKI – wieś położona na trasie Nowogród – Kolno. Znajduje się w malowniczym miejscu nad rz. Pisą, otoczona suchymi borami sosnowymi. Jeszcze do niedawna administracyjnie były to 2 wsie: Serwatki Duże i Małe, które rozdzielał las. Obecnie po wykupieniu gruntów przez letników wsie te połączyły się.
Sołtysem wsi jest Pani Krystyna Serwatko – emerytowana nauczycielka
Proszę powiedzieć kilka słów o sobie i swojej rodzinie.K.S Pochodzę z Łomży. Do Serwatk przyjechałam uczyć w szkole, w której istniało 7 oddziałów, dzisiaj pozostał tylko zniszczony budynek i duży plac z dojściem do rzeki. Przez wiele lat młodzież ze Szkoły w Nowogrodzie chętnie przyjeżdżały tu na biwaki, mając w budynku szkoły zaplecze kuchenne i świetlicę. Szkoda, że teren ten został praktycznie opuszczony, świecąc pustkami i popadając w ruinę.
Tu poznałam mojego męża, zamieszkałam w jego domu rodzinnym, gdzie mieszkamy do dziś. Od 1973 roku pracowałam w Szkole Podstawowej w Nowogrodzie i stąd odeszłam na emeryturę.
Mam dwoje dzieci, córka poszła w moje ślady i została nauczycielką a syn pracuje i mieszka w Łomży.
Sołtysem wsi Serwatki jestem od 2 kadencji, wcześniej funkcję tą sprawował mój mąż, który przez 32 lata był sołtysem wsi Ptaki, Baliki i Serwatki.
Jak dużą wsią są Serwatki?K.S Serwatki liczą 20 zabudowań w tym 6 gospodarstw czynnych zajmujących się hodowlą trzody i jałówek. Słabe gleby (5-6 klasa) nie pozwalają na rozwinięcie innej produkcji.
Jakie obowiązki należą do Pani w związku z pełnioną funkcją?K.S Zebranie podatku, zapoznanie mieszkańców z nowościami w gminie, których dowiaduję się uczestnicząc w Sesjach Rady Miejskiej. Zawiadamiam urząd o awariach oświetlenia czy też o innych nagłych zdarzeniach zaistniałych na terenie sołectwa.
Czy istnieje szansa rozwoju agroturystyki ?K.S Uważam, że agroturystyka nie ma szans rozwoju, gdyż ludzie są za biedni i nie stać ich na przygotowanie dla turystów pomieszczeń o odpowiednim standardzie, nawet korzystając z funduszy strukturalnych. Zapewnienie atrakcji turystycznych przez cały rok również wymaga odpowiedniego przygotowania i wiele wysiłku, któremu nie sprosta jedna osoba.
Jak widzi Pani przyszłość wsi Serwatki, w którym kierunku powinna się rozwijać?K.S We wsi nie ma młodych małżeństw, w chwili obecnej tylko 4 dzieci uczęszcza do szkoły. Gdy po raz pierwszy przyjechałam do Serwatk, była tu szkoła od klasy I do VII, do której uczęszczały dzieci ze wsi Ptaki, Baliki, Jurki , Zdrębisko, Kupnina i Serwatki (ok. 70 dzieci).
Dziś, jedyną szansą jest rozwój zabudowy letniskowej z której gmina mogłaby czerpać spore korzyści (podatki) a mieszkańcy z usług (np. dostarczając zdrową żywność, opiekując się domkami w czasie nieobecności właścicieli itp.). Jednak, żeby mogło to nastąpić potrzebna jest zmiana Planu Zagospodarowania Przestrzennego działek leżących nad rzeką Pisą, na którą czekamy od kilku lat, a doprowadzenie wody zwiększyło by jeszcze atrakcyjność tej miejscowości.
Widzę u Państwa dużo pięknych starych przedmiotów, czy to przypadek?K.S To nie przypadek. Mój mąż jest również emerytem, ale nie może usiedzieć w domu, ciągle coś robi. Jego hobby to właśnie zbieranie staroci. Gromadzi wszystko, co wpadnie mu w ręce poczynając od maszyn do szycia, poprzez żelazka, stare zegary, lampy, latarki, aż po stary sprzęt użytkowy. Dużo czasu i satysfakcji sprawia mu przywracanie sprawności i wyglądu tych rzeczy.
Dziękuję za rozmowę Lilia Estkowska