Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 26 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 217

Ciemność widzę… pozytywną

Świadkowie donoszą, że kiedy zgasło światło na stadionie Legii podczas pamiętnego meczu z Kazachstanem, najpierw było osłupienie. Gdyby generatory się nie podniosły, a lampy wcześnie nie ostygły, to PiS zapewne przegrałby wybory z kretesem. Wszystko, jak wiemy, skończyło się jedynie na kilkunastominutowym incydencie i dzięki temu można twierdzić, że PiS przegra prawdopodobnie. Po owym osłupieniu widzowie zgromadzeni na trybunach i przed telewizorami w studiu zaczęli domagać się pozasportowych czynności. Korzystając bowiem z ciemności, można by odmienić losy meczu.

– Teraz, strzelajcie! Niech ktoś huknie, kto ma piłkę – mknęły po wieczornej rosie okrzyki z trybun.  - Chu…, Chu… - dało się słyszeć z murawy. Nietrudno się domyślić, że kibicom chodziło o staropolskie huknięcie w światło bramki. Natomiast odgłosy, jakie dochodziły z boiska, jak się później okazało, spowodowane były zderzeniem Ebiego Smolarka z jednym z zawodników Kazachstanu… chyba. Nasz najlepszy napastnik chciał dać upust emocjom, ale niestety zagraniczne wychowanie, jakie pobierał w ciągu większości swojego życia sprawiło, że na chwilę zapomniał wyrazu, którego przecież żaden Polak nie powinien zapomnieć. Od razu pojawiły się spekulacje na temat tego, kto zgasił światło. Zaczęto znów przypominać sobie o teorii na istnienie krasnoludków. Zastanawiano się też czy oby na boisku nie pojawiła się jakaś znaczniejsza suma pieniędzy, która jest jednocześnie tak mała, że nie warto się nią dzielić. Naukowcy już ponoć zastanawiają się czy w przyszłym roku nie pojawi się kolejna fala wyżu demograficznego. Jeszcze inna teza, poparta wiedzą o formie naszych zawodników prezentowanej w pierwszej połowie meczu, głosi, że to wcale nie zgasło światło jupiterów, tylko zespół się wypalił. Słuchając relacji, pomyślałem nawet sobie, że w moim mieście na pewno takie zdarzenie nie mogłoby mieć miejsca. Incydent ze zgaszonym światłem przyćmił inne ważne wydarzenia. I o ile osobiście żałuję, że wizyta prezydenta w Łomży przeszła praktycznie bez echa, o tyle wizyta Wojciecha Olejniczaka w Bydgoszczy niewiele mnie obchodzi. Zbigniew Ziobro zorganizował w tym dniu wideokonferencję w sprawie sprawniejszej i szybszej akcji informatyzacji sądów. Nikt po południu, a tym bardziej w kolejne dni już się tym tematem nie przejmował. Roman Giertych pojechał do Lublina, by w kozim grodzie przekonywać o tym jak to on właśnie wygrał debatę Kaczyński – Tusk. Chwilę po tym jak rozpoczął się mecz, nikt już nie pamiętał o debacie, a co dopiero o Giertychu. Było jeszcze trochę innych pomysłów i wydarzeń, które nie znalazły uznania w pamięci odbiorców. Kto dziś pamięta, że na Śląsku porozumieli się lekarze lub że Bułgaria dowiedziała się, iż musi zmienić pisownię EURO, a premier był w Baboszewie na Kongresie Wsi Polskiej. Nikt sobie głupstwami głowy nie zaprzątał. Pamiętamy za to, co się działo, kiedy z powrotem „dali światło”. Takich chwil brakuje w życiu narodu. Niby nic, a tak cieszy! Nawet ci, których futbol nie wzrusza, nie mogli po zwycięstwie nie poczuć odrobiny zadowolenia. Oby częściej w tym kraju gasło światło. Nawet w innych okolicznościach!

Mariusz Rytel

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę