Biżuteria ludowa
Naszyjnik - unikat, w zbiorach Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży - pochodzi z bursztynowej kolekcji doc. dr Adama Chętnika. Wg jego notatek: to bursztyn „miodowy” nabyty w 1949 r. od rodziny Pardów z Nowogrodu, wyrób miejscowy obrabiany ręcznie, rżnięty i szlifowany w kanty. Pochodzi z lat 1750-1800. Ozdobiony zawieszką - złotą monetą z 1806 roku. To dukat bity w Utrechcie (Holandia), z rycerzem, który trzyma wiązkę strzał - symbol Zjednoczonych Prowincji (Niderlandy Północne). W historii Holandii podbitej przez Napoleona - 1806 rok jest datą wprowadzenia na tron jego brata, Ludwika. Dlaczego lud polski decydował się na używanie obok złotych lub srebrnych krzyżyków także monet do dekoracji naszyjników? Elżbieta Piskorz- Branekova, autorka książki o polskiej biżuterii ludowej ( oraz wystawy na ten temat w łomżyńskim Muzeum - czynnej od listopada 2011 do lutego 2012) twierdzi, że jednym z powodów „była głęboka wiara ludu polskiego, że metale używane do bicia pieniędzy zawsze są z kruszców wysokiej próby”. Na południu Polski, przy strojach łańcuckich, podhalańskich, rzeszowskich chętnie wieszano monety węgierskie - nawet złote, z kolei w okolicach Biłgoraja monety carskiej Rosji. Naszyjnik kurpiowski ze złotym dukatem niderlandzkim można dołączyć do tego typu biżuterii ludowej w Polsce.