Młyn
Był groźną przeszkodą na Pisie, o czym boleśnie przekonał się słynny Melchior Wańkowicz, któremu właśnie ten młyn z Dobregolasu przerwał reporterski spływ Krutynią , podczas zbierania materiałów do książki „Na tropach Smętka”. Wędrówkę z córką Martą przez Prusy Wschodnie (oboje w składanym kajaku na zdjęciu z I wydania książkowego w 1936 r.) zakończył w ten nieszczęsny dzień w ciągłym deszczu i sztormowym wietrze, 10 km przed ujściem Pisy do Narwi. Pisze Wańkowicz: -„..spostrzegam młyn. Nim się mogłem zastanowić, czy nie lepiej będzie obnieść kajak, wartka woda przynosi mnie tuż (…) Słychać trzask drewnianego szkieletu, na którym rozciągnięta jest guma. Kajak całą prawą burtą przechyla się pod prąd (…) We wnętrze wbuchają tony wody (…) Czuję, że przemożny żywioł mną włada i przejmuje mnie strach o dziecko. Zamiast wypływać, szukam ślepymi rękami w wodzie. To mnie gubi. Pozostaję w wirze (…) dzieciak nie stracił ułamka sekundy (…) wyszedł z wiru łatwo (…) zaginęły lub wypowiedziały posłuszeństwo jedynie trzy przedmioty, które pochodziły z Niemiec: motorek Sachs, wieczne pióro Pelikan i aparat Rolleiflex”. Wrócili koleją , a wyprawa miała się zakończyć uroczyście na przystani klubu wodnego w Warszawie... Młyn z Dobregolasu to dziś wartościowy przykład dawnego budownictwa przemysłowego, kiedyś bardzo licznego w polskim krajobrazie. Np. wg lustracji z XVI w. aż 17 młynów pracowało w okolicach Nowogrodu, głównie tzw. pływaków...Ten młyn z ogromnym kołem podsiębiernym o średnicy 6 m i 10 skrzydłach, ulokowany został w 1967 r. w Skansenie Kurpiowskim u wylotu wąwozu, na brzegu Narwi w Nowogrodzie - unieruchomiony niczym bezsilny wieloryb wyrzucony na brzeg. Wg Jadwigi Chętnikowej powstał „z początkiem XIX w, był kilkakrotnie przebudowywany: po Powstaniu Styczniowym i po I Wojnie Światowej”. Na świetnej fotografii Zygmunta Dudo widać w jaki sposób młyn przegradzał Pisę w Dobrymlesie, jak utrudniał żeglugę… (Oryginalny negatyw w zbiorach Pracowni Fotograficznej Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży.)