15 tysięcy
Do noworocznych życzeń pomyślności dołączam podziękowanie za półroczne wspólne przyglądanie się z bliska skarbom Muzeum Północno - Mazowieckiego w Łomży. W/g licznika, 33 odcinki odwiedzano 15 tys. razy. Szczególnym zainteresowaniem obdarzono archeologię, np. toporek neolityczny: 670 wizyt, oraz zasłużonych dla Muzeum przedstawicieli rodu Chętników: każdy odcinek ponad pół tysiąca odsłon. Szkoda, że do obejrzenia na wystawach jest tylko część ogromnych zbiorów: archeologii, numizmatyki, historii, bursztynu, etnografii, sztuki i rzemiosła artystycznego... Muzealnik jest szczęściarzem, bo może dotknąć świadków historii - tysięcy eksponatów niedostępnych dla zwykłych śmiertelników. Napełnianie skrzyń skarbami nie było łatwe - o tej części Mazowsza mówiono „biała plama” na mapie archeologicznej kraju. Gdy sam zaczynałem 40 lat temu przygodę z zabytkami, niewielki personel działał jeszcze w warunkach pionierskich i nie było dziwne, że archeolog zajmował się etnografią. Zanim kupiliśmy służbowy samochód bywało, że wędrowaliśmy przez Puszczę Kurpiowską pieszo, bo nie wszędzie docierały autobusy. Dziś już wirtualne możemy wędrować po Mazowszu Łomżyńskim i Kurpiowskim: może natkniemy się na zaskakujące historie wymagające cierpliwości detektywa i pasjonujące, często przypadkowe odkrycia - tym milsze, jeśli z udziałem przyjaciół Muzeum.