Szlachecki
Jak dobrze, że w naszych rodzinach przechowuje się pamiątki po przodkach. W 1979 r. Muzeum łomżyńskie kupiło rzadkość - kompletny strój kobiecy drobnej szlachty zagrodowej z Borkowa, z przełomu XIX / XX w. Taki strój wyróżniał szlachciankę w kościele. Spódnica - sfałdowana z tyłu zgodnie z ówczesną modą oraz kaftan zostały uszyte z samodziału - czyli tkaniny utkanej na krosnach. Takie odzienie przechowywane w kufrach, przekazywano w postaci wiana kolejnym pokoleniom. Możemy być dumni z odrębności i różnorodności odmian historycznego stroju polskiego, który ukształtował się 500 lat temu. Szlachta używała - jak pisze Z. Żygulski jun. („Ubiory w Polsce”1994) - ”tkanin o barwie poważnej, ciemnej, szarej, karmazynowej lub czarnej, a barwy te kontrastowały z jaskrawą kolorystyką mody europejskiego renesansu, manieryzmu i baroku…Strój polski odznaczał się krojem prostym…(którego najbardziej wyraźną cechą) przez cudzoziemców zawsze dostrzeganą i wytykaną była długość szat…Ta długość zwana przez Polaków „przystojnością” miała na celu zakrycie ciała i nadanie mu pozoru skromnego, a zarazem dostojnego, w kontraście do nieskromnej „kusej” mody zachodniej”. Już w XVI wieku - pisze Maria Borejszo - byliśmy dla innych wzorem narodu, który „korzysta głównie z własnych, tradycyjnych ubiorów”. Czy wspomniany, skromny strój szlachecki był podobny krojem do stroju sfer mieszczańskich? A jak nosiły się mieszczki łomżyńskie ponad 100 lat temu? Jeśli ślady takiej mody zachowały się na zdjęciach rodzinnych, prosimy o możliwość ich skopiowania do zbiorów Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży - fotografie zeskanujemy na poczekaniu.