ŁKS rozbity przez Wisłę
Wysoko bo aż 2 do 5 uległ ŁKS Browar Łomża Wiśle Płock. Bramki dla gospodarzy zdobyli Łukasz Adamski w 19 minucie gry i Grzegorz Lewandowski w 50. Pod koniec spotkania czerwoną kartkę za faul taktyczny otrzymał bramkarz ŁKS-u Kamil Ulman. Wynik mówi za siebie – oceniał po meczu grę łomżan trener Grzegorz Lewandowski.
Po przerwie łomżanie zaatakowali mocniej, a Grzegorz Lewandowski strzelił nawet bramkę kontaktową, ale grę na boisku i tak kontrolowali goście. Potwierdzeniem ich dominacji były kolejne dwa gole... Mogło być ich więcej ale mimo wszystko dobrze na bramce łomżan sprawował się Kamil Ulman, który kilka razy ratował sytuację...
Na konferencji prasowej po meczu trener gości Czesław Jakołcewicz podkreślał, ze jego piłkarze wygrali zasłużenie. Były szkoleniowiec ŁKS-u Łomża mówił, że z sentymentem powrócił na ten stadion i że trochę szkoda że Łomża przegrała, ale Wisła Płock jest lepszym zespołem.
- Wygraliśmy doświadczeniem, piłkarsko... Łomża musiała zaryzykować, a my to wykorzystaliśmy – mówił Jakołcewicz dodają, że po przerwie łomżanie nieco zaskoczyli jego piłkarzy. - Niepotrzebnie zafundowaliśmy sobie taki horrorek gdy prowadziliśmy 3 : 1 i pozwoliliśmy na strzelenie bramki kontaktowej – oceniał trener Wisły Płock.
- Okazuje się że w Łomży są tacy zawodnicy jacy są... Nie mieli nigdzie możliwości grania i przyszli do Łomży i tu ich przyjęli. Na takiego przeciwnika jak Wisła mam tylko 6-7 zawodników, a reszta to poziom czwartej ligi – nie krył rozgoryczenia Grzegorz Lewandowski. - Po meczu podchodzą do mnie zawodnicy „z ławki” i są przepychanki, że ich nie wpuściłem... Być może ja powinienem dawno odpuścić, ale wydaje mi się, że jestem potrzebny tej drużynie. Źle się dzieje w drużynie i tego nie ukrywam. Ja sobie na to nie mogę pozwolić – mówił Lewandowski i dodawał też, że do jutra podejmie decyzję czy chce dalej być trenerem ŁKS-u
ŁKS Łomża - Wisła Płock 2:5 (1:3)
0:1 - Klepczarek 12'
1:1 - Adamski 19'
1:2 - Peszko 28'
1:3 - Kretkowski 32'
2:3 - Lewandowski 50'
2:4 - Bania 81'
2:5 - Bania (k.) 91'