Miłoszowska sesja w jubileuszowym roku
Sesja literacka, poświęcona 40 rocznicy pobytu Czesława Miłosza w Łomży, odbyła się w MDK-DŚT dzięki współpracy trzech miejskich instytucji kultury. Prelegenci, w tym Barbara Kulka, żona organizującego łomżyńską wizytę laureata literackiej Nagrody Nobla, poety Jana Kulki oraz Renata Gorczyńska, asystentka Miłosza na przełomie lat 70. i 80., przybliżyli kulisy tego przełomowego dla Łomży wydarzenia, bowiem poeta odwiedził wtedy jeszcze tylko Warszawę, Kraków, Lublin i Gdańsk. Spotkanie odbyło się na żywo z udziałem młodzieży, było też transmitowane w sieci na profilu jego głównego organizatora, Muzeum Północno-Mazowieckiego.
W październiku 2019 roku z inicjatywy Muzeum Północno-Mazowieckiego odbyła się pierwsza sesja „Szczęśliwy naród, który ma poetę”. Jej kontynuacja była zapowiedziana na czerwiec bieżącego roku, ale pandemiczne zawirowania sprawiły, że mogła odbyć się dopiero teraz; ponownie we współpracy z Miejską Biblioteką Publiczną i wsparciem Funduszu Popierania Twórczości Stowarzyszenia Autorów ZAiKS im. Andrzeja Szczypiorskiego oraz z udziałem i w gościnnych progach Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych. Na program imprezy złożyło się pięć prelekcji, można też było obejrzeć archiwalne fotografie oraz wydawnictwa.
Prof. Krzysztof Sychowicz, pracownik białostockiego oddziału IPN, rozwinął temat „Czesław Miłosz w Łomży. Poeta i jego wizyta w ocenie Służby Bezpieczeństwa”, opowiadając młodzieży o kulisach inwigilacji noblisty w czasie łomżyńskiej wizyty, podsłuchach w hotelu czy nagrywanych rozmowach telefonicznych. Działo się tak, ponieważ Miłosz był traktowany jako potencjalne zagrożenie dla socjalistycznego państwa i podejrzany o działalność dywersyjną. Zwykli ludzie cieszyli się więc z wizyty sławnego rodaka, zaś aparat SB wraz z TW– tajnymi współpracownikami – prowadził sprawę operacyjną o kryptonimie „Pióro”, utrudniając wizytę Miłosza i oceniając ją bardzo negatywnie. Opowiadała o tym również Barbara Kulka, bardzo pomagająca mężowi w przygotowaniu i organizacji wizyty, wspominająca „Tamte lata, tamte dni dni. Łomża, 15 czerwca 1981 roku”.
– To było coś niebywałego! – ocenia po ponad 40 latach Barbara Kulka. – Cieszę się bardzo, że udało się zorganizować tę sesję. Z opóźnieniem, bo miała być miesiąc wcześniej, ale codziennie mamy jakieś zaskakujące wiadomości związane z pandemią, więc trzeba było to przełożyć, ale w końcu udało się. Myślę, że była bardzo interesująca, bogata w wypowiedzi i w osoby – Anna Kaplińska Struss miała rację, mówiąc, że to jakby druga wizyta Miłosza w Łomży, bo wyczuwa się tu jego ducha.
Małgorzata Czyżewska z Fundacji Pogranicze przybliżyła zebranym temat „Patriotyzm Domu. Związki Czesława Miłosza z Krasnogrudą i Litwą”, odnosząc się nie tylko do Krasnogrudy, miejsca bliskiego Miłoszowi dzięki rodzinie ze strony matki, ale też miejsca jego urodzenia w Szetejniach, mówiąc o głębokim osadzeniu Miłosza w miejscach związanych z jego dzieciństwem i młodością.
Z kolei Anna Kaplińska Struss i Barbara Niewiadomska zaprezentowały wykład wizualny „Poezja i katastrofa. Co Miłosz ma wspólnego z pandemią?”, opowiadając o sytuacji ewentualnego spotkania młodego, przedwojennego i katastroficznego Miłosza, żeby obecni młodzi ludzie mieli kontakt z jego poezją.
Na finał Renata Gorczyńska, obecna w Łomży tylko dzięki technologii, przybliżyła temat „Miłosz wileński; młodość w Mieście bez imienia”. – Byłam asystentką Miłosza w Kalifornii przez szereg lat, właściwie przyjaźniłam się z nim do końca życia i w dużej mierze to, co piszę związane jest z twórczością Miłosza – mówiła Renata Gorczyńska. – (…) Im dłużej wczytuję się w dzieło Czesława Miłosza, tym bardziej dochodzę do przekonania, że jego autor umiłował Wilno ponad wszystko w świecie, może za wyjątkiem poezji.
Prelegentka podkreślała, że poeta w swych wierszach nieustannie drąży temat Wilna, bo spędził w nim 17 formatywnych lat, zbiera więc okruchy pamięci o tym mieście. Wspominała też z jaką satysfakcją relacjonował jej w roku 1981 kulisy łomżyńskiej wizyty oraz przyjął okolicznościowe wydanie tomiku jego poezji. W czasie sesji wróciła też sprawa okolicznościowej tablicy, upamiętniającej łomżyńską wizytę Czesława Miłosza, zainicjowana w roku 2019 przez nieżyjącego już poetę Henryka Gałę. Pojawił się mianowicie pomysł, żeby została ona umieszczona na siedzibie Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych, co wydaje się bardzo dobrą lokalizacją.
– Zaproponowała to pani Magda Mucha i ja jestem w tym temacie bardzo otwarty – mówi Krzysztof Zemło, dyrektor MDK-DŚT. – Będziemy więc działać w tym kierunku, chociaż nie jest to takie proste, bo trzeba wybrać formę graficzną, skonsultować to w paru miejscach, do tego – taka prozaiczna rzecz – zdobyć na to pieniądze. Myślę jednak, że nasz MDK-DŚT zwany Bonarem jest miejscem w którym odbyło się spotkanie z Miłoszem i warto to upamiętnić.
– Szkoda, że nie w czerwcu, że dopiero w grudniu, ale nie mieliśmy żadnego wpływu na sytuację pandemiczną – podsumowuje Magdalena Mucha. – Cieszymy się, że mogliśmy się spotkać w 40 rocznicę obecności Miłosza w Łomży i trochę się nad poetą zastanowić. Niestety dużo się w Polsce zmieniło, literatura przestała być literaturocentryczna, jest odejście od wartości, które książka niesie, że jest to jakiś ład w głowie i w sercu, poznawanie samego siebie. Dlatego wydaje mi się, że takie spotkania jak dzisiejsze są młodzieży bardzo potrzebne, nawet nauczycielki mówią, że jest to dla nich jakaś inna rzeczywistość, inna lekcja języka polskiego, na której można nie tylko poznać twórczość poety, ale też szereg doświadczeń życiowych, które składają się na to, że jaki on jest, jak się obszedł ze światem i jak obchodzili się z nim inni ludzie. Miłosz jest jak świat – powiedział Jan Błoński i ja się z tym zgadzam bo to tytan, geniusz i największy poeta, filozof i eseista XX wieku – bardzo trudno odnieść się do kogoś takiego w czasie jednej sesji, takich seminariów powinno być kilkanaście, bo dzisiaj dotknęliśmy tylko tej fasady, zasygnalizowaliśmy temat.
Wojciech Chamryk