Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 25 grudnia 2024 napisz DONOS@

Debiut Funkasanki w net-labelu Kayaxu

Łomżyński duet Funkasanki wydał drugą płytę. Album „Last Call” ukazał się nakładem My Name Is New, sublabelu założonej przez Kayah wytwórni Kayax, promującego młodych, najzdolniejszych artystów. – Mamy w nim 100 % wolności, pozwalają nam iść swoją ścieżką, niczego nie narzucają! – mówi Przemysław Starachowski, zapowiadając też wersję winylową „Last Call”, dopracowanego tekstowo i muzycznie konceptu, oscylującego w klimatach ambitnej, przebojowej elektroniki.

Intensywne prace nad drugim albumem Funkasanki zaczęły się jeszcze w 2018 roku. Początkowo Anna Kaptór i Przemysław Starachowski zapowiadali, że płyta ukaże się jeszcze przed jego końcem bądź wiosną 2019, ale proces twórczy i samo nagrywanie trwały dłużej niż zakładali.
– Wybraliśmy trudny temat, więc prace się przeciągały, bo trzeba to było wszystko ograć i dopracować, nie tylko teksty, ale też muzykę – mówi Starachowski. – Mieliśmy koncept muzyczny i tematyczny, więc wymagało to czasu – wiemy, że trwało to długo, ale jesteśmy zadowoleni, bo weszliśmy na wyższy poziom, a do tego potrafimy każdą z tych piosenek obronić koncertowo. 

„Last Call” jest albumem koncpecyjnym, który – paradoksalnie – w warstwie tekstowej można też odnieść do obecnej sytuacji, mimo tego, że teksty powstały znacznie wcześniej. 
– Sami jesteśmy zaskoczeni tym, że te słowa stały się tak aktualne – mówi Starachowski. – Sam tytuł „Last Call” jest wieloznaczny, ale wymowa tych piosenek jest mimo wszystko pozytywna.

Autorzy podkreślają, że stworzyli „bardzo pozytywny album o działaniu wręcz muzykoterapeutycznym – wszystkie piosenki łączą się w spójny przekaz aby radować się każdego dnia i być za wszystko wdzięcznym, aby do wszystkiego podchodzić z szacunkiem i przede wszystkim aby odnaleźć oraz pokochać siebie i bezinteresownie kochać najbliższych i wszystkich, których spotykamy na naszej drodze”. Warstwa muzyczna również jest bardzo urozmaicona, bo mamy tu potencjalne przeboje „Do You Remember” czy „Know My Name”, ale też piękną balladę „MaY”, czyli „Me and You”, a za całość produkcji odpowiada duet Kaptór- Starachowski.

– Produkcja jest w 100 % nasza, również miks i master – mówi Starachowski. – Cały czas pracujemy produkując i nagrywając muzykę, tak więc nabieramy doświadczenia, szkoliliśmy się, żeby zrobić płytę taką, jaką chcieliśmy. Powstała ona dzięki stypendium Ministerstwa Kultury,  które pomogło nam finansowo dopiąć brzmienie płyty. Nasz debiut nie był tak spójny, to był zbiór utworów z różnych lat i chcieliśmy się z nimi jakby rozliczyć. Z „Last Call” jest już zupełnie inaczej: to całość tak dopracowana, że zrezygnowaliśmy z zamieszczenia na tej płycie singlowych utworów „Unspoken” i „Split Day”, który ma już dwa lata. Już na etapie masteringu doszliśmy bowiem do wniosku, że one są OK, może ciekawie dopełniłyby płytę, ale materiał podstawowy jest lepszy, że jeszcze zyskuje, gdy słucha się go od intro do outro, bez innych utworów. 

Wszystkie teksty autorstwa Anny Kaptór są w języku angielskim, co jest działaniem celowym.
– Już przy „Unspoken” zauważyliśmy, że język angielski lepiej oddaje to, co chcemy wyrazić – mówi Starachowski. – Angielski daje nam też inne możliwości, bo jak śpiewa się po polsku, to tekst jest na pierwszym planie, trzeba wyrazić wszystkie emocje, na co nie jesteśmy jeszcze gotowi, a tak „Last Call” po angielsku bardzo zyskuje, bo ten ostatni dzwonek jest dla każdego inny. Mamy też koncept używania śpiewu jako kolejnego instrumentu, co Ania bardzo lubi, więc angielski też świetnie się tu sprawdza, bo daje dużo więcej swobody.

Współpraca Funkasanki z raczkującą jeszcze wtedy firmą My Name Is New zaczęła się jeszcze w 2018 roku, od wydania singla „Where Are You”. 
– „Where Are You” było początkiem naszej współpracy – potwierdza Starachowski. – Teraz cieszymy się bardzo, że kolejną płytę wydajemy w ramach labelu firmy Kayax, bo tamten pomysł My Name Is New rozwinął się i powstała firma dedykowana takim zespołom jak nasz. Kayax ma swoją wizję i katalog artystów, podpisuje wieloletnie kontrakty na kilka płyt. My Name Is New jako sublabel Kayaxu ma wydawać pojedyncze płyty artystów, którzy są wartościowi, ale nie pasują do profilu głównej firmy, bo mają swoją, inną ścieżkę. Cieszy nas również to, że mamy tu pełną swobodę artystyczną, nie ma żadnych nacisków – w firmie uwierzyli w nas, powiedzieli: róbcie swoje, a my wam w tym pomożemy. Przełoży się to też na promocję za granicą, bo płyta jest po angielsku. 

„Last Call” jest, póki co, dostępna od dzisiaj w wersji cyfrowej, ale Anna Kaptór i Przemysław Starachowski marzą też o jej wydaniu fizycznym, konkretnie na płycie winylowej.– Teraz jest tak, że sprzedaż płyt CD jest na coraz niższym poziomie, robi się z tego taka kolekcjonerska nisza – mówi Starachowski. – Dlatego w firmie stwierdzili, że na razie idziemy w  net-label, publikujący tylko cyfrowe albumy. Na razie promujemy więc album w wersji cyfrowej, 

a co do wersji fizycznej, na CD czy na winylu, to sprawa jest otwarta. Mamy tu już pewien plan: czekamy miesiąc, bo chcemy zobaczyć z wytwórnią jak to wszystko będzie wyglądało i chcemy zrobić wersję winylową – nawet nasi znajomi czy wcześniej ludzie na koncertach bardziej pytają nas o takie wydanie, nie o płytę CD. Od razu celowaliśmy więc w taki „winylowy” czas płyty, żeby niczego nie trzeba było obcinać, wyrzucać, albo robić dwie płyty – będzie pojedynczy album, bez strat dynamiki, zwarty koncept do słuchania tak na spokojnie, z klasycznego nośnika. 

Duet ma już też sprecyzowane plany co do przyszłości: ponieważ sytuacja koncertowa jest niepewna opublikował kolejny koncert online i zabiera się do pracy nad mowym materiałem. – Wydanie drugiej płyty bardzo nas cieszy, ale to dla nas już zamknięty rozdział – podsumowuje  Przemysław Starachowski. – Od soboty siadamy więc do kolejnej, bo pomysłów mamy mnóstwo!

 

Wojciech Chamryk


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę