Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 126

Pojęcie polityczne

Bladość i rezerwa, te dwa pojęcia mają ze sobą tyle wspólnego co z wiatrakiem piernik. Jednak, jak mówi stare przysłowie kurpiów zielonych i reszty świata, nawet mąka byle jaka zbliża piernik do wiatraka. Mimo odległej, jak z Bronowa na Kamczatkę, podstawy słowotwórczej tych dwóch wyrazów, są one bliższe sobie nawzajem niż się komukolwiek z nas wydaje. Nim jednak powiemy co je łączy, przybliżmy co dzieli.

I tak sformułowanie „bladość” było na przestrzeni dziejów zwykle zarezerwowane dla dziewic, względnie szanujących się pań z arystokratycznych rodów. Większość paleontologów przychyla się jednak do tej drugiej opcji. Podkreślając przyczynę wyginięcia dinozaurów, smokami dawniej zwanych, w braku czystości niewieściej. „Bladość” staropolska to również od czasów Popiela wyraz dezaprobaty dla „blablania”, czyli bajdurzenia bez sensu. W medycynie współczesnej owa „bladość” to również wyraz anemii. Senniki, w wydaniach nawet w wyjątkowo inteligentnych inaczej, podają, że lepiej by było, gdyby nam się nie przyśniło nigdy nic bladego. Nasze dzisiejsze pojęcie może mieć również swoje dobre strony. Piękna jest bladość poranka. Zwłaszcza kiedy przyroda funduje nam wrażenia zbliżone do polarnej zorzy. Niewiele jest bowiem milionów ludzi na tym świecie, którzy mogą oglądać oszroniałe drzewa, samochody, płoty, domy i co tam jeszcze sobie wystawimy na kilka godzin za drzwi. Często naturalna bladość obojga płci upiększa stare małżeńskie fotografie. Bladość opłatka była natchnieniem dla Mickiewicza, kiedy pisał Dziady. I po nawiązaniu do wieszcza, muszę z głębokim żalem przeprosić wysublimowanych czytelników, którzy zabłądzili w te strony. Dlatego że następne nasze dzisiejsze pojęcie „rezerwa” kojarzy się bowiem najczęściej z pewną grupą, która „szła do cyywiilaa”. Za ową, „paannaa płaaakała”. Autor tej wiekopomnej pieśni nie donosi czy dziewczę było blade, ale jednocześnie brakiem zaprzeczenia potwierdza jakoby odnosiła się do owej grupy z rezerwą. Na pewno z rezerwą patrzą na peerelowskie czasy ci, którzy pamiętają jak rezerwa zaświeciła się im w trakcie wyprawy po paliwo do oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów stacji benzynowej.
Tak więc żyły obok siebie „rezerwa” i „bladość”, często bez świadomości swojego istnienia aż połączył ją polityk obecnej kadencji parlamentu Rzeczypospolitej. Liczba pojedyncza w tym sformułowaniu nie odnosi się bynajmniej do jakiegoś określonego jegomościa/jejmość, a do całego gatunku. Nie dalej jak kilka tygodni temu politycy otrzymali strzał w potylicę informacją, że rozwiążą im miejsce pracy. Połączyli więc obydwa rzeczone pojęcia i blady strach padł im na lico, a jednocześnie po oczach widać, że z rezerwą patrzą na nadchodzące godziny, dni, tygodnie. Oczywiście chodzi o niuanse sprawy, bowiem nie jest kalkulator wyposażeniem ich codziennym. Kalendarz zwędził jakiś asystent społeczny i jak tu wyliczyć czy rozwiążą z końcem stycznia czy z połową lutego. Rokosz, Targowica – krzyczą starsi, stateczni, historycznie wykształceni. Granda, bambuko – krzyczy Młodzież Wszechpolska. Nie dla psa kiełbasa – krzyczy PSL. SLD woła, że wcale to nie był bój ich ostatni. I PO ptakach – zawodzi żałośnie Platforma. Samoobrona milczy, bo Andrzej wyjechał do Chin.
A co na to Naród. Polacy coraz częściej wyrażają swoją radość z zaistniałej sytuacji mówiąc „wczoraj było do bani, dzisiaj jest do bani, jutro będzie do bani. W końcu doczekaliśmy się jakiejś stabilizacji.”

Mariusz Rytel

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę