Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 117

„Łódzkie pogotowie” kontratakuje

Nie jest głównym wątkiem tej wypowiedzi wracać do sprawy łomżyńskiego pogotowia. Tak się po prostu złożyło, że w ostatnim tygodniu pojawił się temat służby zdrowia, który może dotknąć nie tylko łomżyniaków, ale również łomżyniaków. I to dotknąć ze skutkiem śmiertelnym. Miłościwie nam panujący urzędnicy NFZ pomyśleli i wykombinowali, że leczyć będą tylko tych, którzy na OIOM-ach będą mieli większe szanse na przeżycie. Jeżeli ktoś nie rokuje na wyżycie więcej niż dwunastu godzin, niech nie liczy, że szpital otrzyma pieniądze na jego leczenie.


Takiego obrotu sprawy nie spodziewano się nawet w Leśnej Górze, ale sprawa może uatrakcyjnić scenariusz nawet głupkowatego serialu „Daleko od noszy”. Jak bowiem wiadomo nie od dziś, życie przynosi więcej ciekawych rozwiązań niż ślęczenie nad kartką papieru i wymyślanie abstrakcyjnych sytuacji. Dzięki temu te bardziej realne można w mniej lub bardziej rozsądny sposób przelewać na papier, a to z kolei prowadzi do większego zapotrzebowania na domorosłych felietonistów, co w efekcie cieszy mnie osobiście. Ale hajda na szczegóły, bo tezą tego felietonu i stylu, jest dopasowanie urzędniczych pomysłów do innych aspektów życia, jak zwykle społeczno-politycznego. Tak więc zgodnie z nowymi pomysłami należy spodziewać się wzrostu akcji firm produkujących kuranty, wszelkiego rodzaju zegarki z kukułkami, sekundnikiem, stoperów. A w przypadku niedoborów na rynku tych wyrobów, również firm produkujących chronometry, zegary słoneczne i sygnalizatory świetlne. Wszystko po to, by personel oddziałów intensywnej terapii mógł odczekać dwanaście godzin od przywiezienia pacjenta na teren szpitala i jeżeli ten przeżyje, fetować zapowiedź otrzymania środków na jego leczenie. Jeżeli natomiast zejście nastąpi wcześniej, wszelkiego rodzaju czasomierze przydadzą się do określenia czasu, o jaki trzeba będzie sfałszować akt zgonu, by i tak otrzymać pieniądze. Tak czy siak, ubaw po pachy – jak mawiał zły książę ze słynnego filmu Mela Brooksa, „Faceci w rajtuzach”. Skoro już jesteśmy przy przygłupich produkcjach firmowych. Ale to,jak zwykle nie wszystko. Z sytuacji mniej tragicznych. Nie należy biec do gotującego się mleka z odległości dalszej jak pięć metrów, skoro wiadomo, że i tak wykipi. Po co ratować spadającą ze stołu filiżankę, która za chwilę się stłucze. Lepiej kopnąć ją do sąsiada. Niech zbiera skorupy. Ukarać tego, kto wymyślił nocne oświetlenie ulic w mieście. Narażamy się tylko na niepotrzebne koszty, skoro doświadczenie podpowiada nam, że za kilka godzin znów będzie nowy dzień. A już największą głupotą jest budowanie mostów. Przecież za kilkaset tysięcy lat rzeka i tak zmieni koryto albo wyschnie. Zastosowań nowego pomysłu Narodowego Funduszu Zdrowia do Dwunastej Godziny jest w naszym życiu niezliczona ilość. Rozwiązania czasowej można bowiem, po ich niewątpliwym sukcesie w służbie zdrowia, zaadoptować do innych dziedzin. W związku ze zbliżającą się zimą należy uczulić drogowców, by nie wyjeżdżali na ulice tymi zawalidrogami z piaskiem i solą w momencie kiedy temperatura spadnie poniżej zera. I tak prędzej czy później przyjdzie zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami i wszystko przysypie śnieg. Dodatkowo natomiast wzrośnie zapotrzebowanie na termometry, co wydatnie ożywi rodzime firmy produkujące wspomniane urządzenia. Ogromna korupcja przy organizowaniu przetargów na termometry dodatkowo dźwignie szarą strefę, która jak wiadomo jest dźwignią całej gospodarki. I w ostateczności to my będziemy dyktować Ruskim warunki, bo to oni są największymi eksporterami do Polski rtęci w opakowaniu przezroczystym. Ponadto, kierowcy i pasażerowie podróżujący po drogach całego kraju, bezpośrednio przed wypadkiem powinni mieć zakaz zapinania pasów bezpieczeństwa. Wyjątek stanowią wypadki, w których osoby mogą nie przeżyć mniej niż dwunastu godzin w szpitalu. Dodatkowo zwiększy się rentowność koncernów samochodowych, które zaoszczędzą na manekinach do „krasztestów”. I niech mi ktoś powie, że powyższe przykłady są mniej realne do wprowadzenia w życie niż ten, który stanowił punkt wyjścia. I niech mi nikt nie mówi, gdzie się podziali zwalniani z łódzkiego pogotowia bohaterowie najczarniejszej afery III RP, bo się domyślam.

Mariusz Rytel

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę