Łomżyńska prokuratura zajmie się sprawą wesela zorganizowanego przed tygodniem w Kisielnicy
Jak mówi zastępca Prokuratora Okręgowego w Łomży Rafał Kaczyński, na razie postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko komuś.
Na przyjęciu bawiło się kilkadziesiąt osób.
- Prokuratura Rejonowa w Łomży, na podstawie materiałów przekazanych przez Komendę Miejską Policji w Łomży, wszczęła śledztwo w sprawie zaistniałego 17 kwietnia, w motelu w miejscowości Kisielnica, sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenie się choroby zakaźnej wbrew obowiązującym ograniczeniom i zakazom odnoszących się do przeciwdziałania rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 - mówi zastępca Prokuratora Okręgowego w Łomży Rafał Kaczyński.
Na przyjęciu weselnym bawiło się kilkadziesiąt osób. Jak mówi Justyna Janowska z łomżyńskiej policji, o imprezie poinformowała anonimowa osoba.
- Potwierdziliśmy to zgłoszenie. W przyjęciu weselnym brały udział 44 osoby, z czego 38 to osoby dorosłe. Policjanci wylegitymowali wszystkich i zostały sporządzone wnioski o ukaranie do sądu. Wesele zostało przerwane, a goście opuścili salę weselną - wyjaśnia Justyna Janowska.
Jeżeli śledczy postawią komuś zarzuty w tej sprawie, takiej osobie lub osobom będzie groziła kara do ośmiu lat więzienia.