wiadomość na podstawie informacji z www. gazeta.pl
Drwęca ciągle górą
ŁKS Łomża przegrał kolejne swoje spotkanie z zespołem Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie. Tym razem był to tylko sparing, a porażka choć wysoka 1 : 4 nie niesie za sobą żadnych konsekwencji. Przypomnijmy ostatni mecz obu drużyn w walce o II ligę zakończył się porażką łomżan 3 : 1, a w konsekwencji Drwęca weszła do II ligi, a ŁKS pozostał w III.
„Porażka nie jest dla mnie zaskoczeniem” mówił Jarzy Engel junior, trener ŁKS-u Gazecie Wyborczej. - „Drwęca jest gotowa do sezonu. Nasz zespół ma za sobą forsowne treningi i aż trzy tygodnie do inauguracji rozgrywek. Dlatego pod względem szybkości nie mogliśmy podjąć walki z rywalem.
Gospodarze mieli przewagę przez całe spotkanie. Grę utrudniał rzęsisty deszcz. Złe warunki mniej przeszkodziły Drwęcy, która zdobyła cztery bramki. Trzy razy do bramki ŁKS-u trafił pozyskany z Wisły Kraków Nigeryjczyk Kelechi Iheanacho. Honorową bramkę dla łomżan zdobył Marcin Truszkowski - też nowy nabytek ŁKS-u.
Nowy w ŁKS-ie
- To potwierdza, że Marcin będzie wzmocnieniem naszej ekipy - dodaje trener Engel. - Bramki traciliśmy po indywidualnych błędach; dwa razy pomylił się Tomasz Wołczyk, raz Zbigniew Kowalczyk. W meczu zagrał z nami 18-letni Mariusz Bacławski z Polonii Warszawa. Wpadł mi w oko wcześniej, a na rozgrywanych w Siemiatyczach mistrzostwach Polski juniorów starszych był wyróżniającym graczem, pomimo że był o rok młodszy od kolegów z drużyny.
Bacławski to skrajny pomocnik. Ale przede wszystkim młodzieżowiec, a takich piłkarzy ŁKS potrzebuje. Trener Engel oraz piłkarz dogadali się w sprawie gry w Łomży, pozostała tylko kwestia porozumienia się klubów.
W Nowym Mieście Lubawskim nie wystąpiło czterech piłkarzy ŁKS-u: Rafał Boguski, Adam Kamiński, Łukasz Tyczkowski i Paweł Galiński.
- Wszyscy narzekają na mniej lub bardziej poważne urazy i przeciążenia - mówi trener łomżan. - Cała czwórka do następnego sobotniego meczu z Narwią Ostrołęka powinna dojść do pełni sił. Przez najbliższy tydzień będziemy odpoczywać, treningi będą raz dziennie. Szlifować będziemy za to szybkość i taktykę." (...)
Skład ŁKS-u: Ulman - Wołczyk, Łukaczyński, Grabowski, Strózik - Łuba (46. Kowalski), Bortnik (46. Bacławski), Marczak (70. Maćkowski), Chimezie (60. Wilczewski) - Truszkowski, Bałecki.
Gospodarze mieli przewagę przez całe spotkanie. Grę utrudniał rzęsisty deszcz. Złe warunki mniej przeszkodziły Drwęcy, która zdobyła cztery bramki. Trzy razy do bramki ŁKS-u trafił pozyskany z Wisły Kraków Nigeryjczyk Kelechi Iheanacho. Honorową bramkę dla łomżan zdobył Marcin Truszkowski - też nowy nabytek ŁKS-u.
Nowy w ŁKS-ie
- To potwierdza, że Marcin będzie wzmocnieniem naszej ekipy - dodaje trener Engel. - Bramki traciliśmy po indywidualnych błędach; dwa razy pomylił się Tomasz Wołczyk, raz Zbigniew Kowalczyk. W meczu zagrał z nami 18-letni Mariusz Bacławski z Polonii Warszawa. Wpadł mi w oko wcześniej, a na rozgrywanych w Siemiatyczach mistrzostwach Polski juniorów starszych był wyróżniającym graczem, pomimo że był o rok młodszy od kolegów z drużyny.
Bacławski to skrajny pomocnik. Ale przede wszystkim młodzieżowiec, a takich piłkarzy ŁKS potrzebuje. Trener Engel oraz piłkarz dogadali się w sprawie gry w Łomży, pozostała tylko kwestia porozumienia się klubów.
W Nowym Mieście Lubawskim nie wystąpiło czterech piłkarzy ŁKS-u: Rafał Boguski, Adam Kamiński, Łukasz Tyczkowski i Paweł Galiński.
- Wszyscy narzekają na mniej lub bardziej poważne urazy i przeciążenia - mówi trener łomżan. - Cała czwórka do następnego sobotniego meczu z Narwią Ostrołęka powinna dojść do pełni sił. Przez najbliższy tydzień będziemy odpoczywać, treningi będą raz dziennie. Szlifować będziemy za to szybkość i taktykę." (...)
Skład ŁKS-u: Ulman - Wołczyk, Łukaczyński, Grabowski, Strózik - Łuba (46. Kowalski), Bortnik (46. Bacławski), Marczak (70. Maćkowski), Chimezie (60. Wilczewski) - Truszkowski, Bałecki.
