wiadomość pochodzi z www.gazeta.pl
Piłkarki ręczne Dwójki Łomża wycofują się z drugiej ligi
Jak informuje Gazeta Wyborcza - "Wicemistrz Polski AZS AWF Gdańsk ściąga cztery najlepsze piłkarki ręczne Dwójki Łomża. Interesuje się też dwiema innymi, które będą studiować na Pomorzu. - Bez tej szóstki nie będę miał kim grać, dlatego wycofujemy się z drugiej ligi - mówi Stanisław Niedbała, trener łomżynianek." Dwójka Łomża była jedynym zespołem z podlaskiego w tej lidze.
Trójka do kadry
W przypadku łomżyńskiej drużyny paradoksalnie o wycofaniu ekipy z rozgrywek zadecydowała dobra gra zespołu w finale mistrzostw Polski juniorek, który kilka tygodni temu odbył się w Kwidzynie.
- Moje piłkarki zebrały szczególnie dobre recenzje od Jerzego Cieplińskiego, trenera AZS-u AWF-u Gdańsk - mówi Stanisław Niedbała. - Tak się akurat złożyło, że widział pierwszą połowę spotkania z gdańskimi juniorkami, w której zagraliśmy naprawdę świetnie. Co prawda, role odwróciły się po przerwie, ale tego trener AZS-u już nie widział.
Gra juniorek Dwójki tak spodobała się Cieplińskiemu, że trzem z nich - bramkarce Urszuli Leszczyńskiej, Karolinie Armiście i Kamili Wróbel - zaproponował grę w zespole ekstraklasy.
- Należały do wyróżniających się zawodniczek łomżyńskiego zespołu - wyjaśnia Ciepliński. - Otrzymają szansę, a czy ją wykorzystają, zależy tylko od nich. Jedne piłkarki bardziej się sprawdzają, inne po ledwie miesiącu rezygnują. Czeka je okres przejściowy, w którym zmienią środowisko oraz obciążenia treningowe. Jak za rok porozmawiamy, powiem czy się sprawdziły.
Piłkarki na oku
Do Gdańska przeniesie się także Katarzyna Cekała, która będzie bronić barw juniorskiej drużyny AZS-u AWF-u i z nią powalczy o mistrzostwo Polski w tej kategorii wiekowej.
- Spodziewamy się Cieplińskiego w tym tygodniu w Łomży - dodaje Niedbała. - Wtedy to zapewne podpisze umowy z całą czwórką. To dla nich ogromna szansa, bo znajdą się w szerokiej kadrze zespołu ekstraklasy.
Niewykluczone, że w składzie AZS-u znajdą się dwie inne zawodniczki Dwójki. Ewa Getek i Urszula Bukłaho zamierzają rozpocząć studia na gdańskim AWF-ie.
- Obie będę miał na oku - obiecuje trener AZS-u AWF-u. - Wszystkie zawodniczki Dwójki, które zaczną teraz trenować w Gdańsku, są bardzo utalentowane. To jednak początek długiej drogi. Przepaść między nimi a seniorkami naszego zespołu jest ogromna. Stworzymy im najlepsze warunki, jakie potrafimy, pokryjemy koszty studiów i zakwaterowania. Jeśli to wykorzystają, będą mogły w przyszłości stanowić o sile naszej drużyny.
Zostaje satysfakcja
Odejście sześciu podstawowych piłkarek z Dwójki jest ciosem w drużynę drugoligową.
- W zespole zostaną praktycznie same młodziczki, a z nimi nie mam zamiaru występować w drugiej lidze - wyjaśnia trener Niedbała. - Tak więc nie pozostaje nam nic innego, jak wycofać się z rozgrywek i skupić na szkoleniu młodzieży. Żal rozstawać się z dziewczętami, z którymi od dziewięciu lat wspólnie pracowaliśmy. Niech spróbują, to dla nich szansa rozwoju. Pozostanie mi satysfakcja, że piłkarki idą do dobrego klubu.
Zawodniczkom Dwójki też trudno rozstawać się z rodzinnym klubem i miastem.
- Smutno mi, ale ewentualną grę w AZS-ie traktuję jako kolejny etap w karierze - wyjaśnia Karolina Armista. - Jestem zadowolona, że moja gra została w końcu zauważona. Ciężko pracowałem na treningach na ten sukces. Uważam, że jeśli nadal będę mocno pracować, jestem w stanie przebić się do pierwszego składu gdańskiej drużyny. Może nie od razu, ale z czasem na pewno. Jestem szybka i zwinna, sądzę, że również inne moje umiejętności mogą się przydać nowej drużynie.
