KOMPROMITACJA
Chcieli dobrze, a wyszło jak zwykle... Kompromitacja – takiego określenia używają sami radni Łomży na ujawnione przez portal 4lomza.pl błędy w uchwale o konsultacjach społecznych w sprawie poszerzenia granic administracyjnych miasta. Okazuje się, że jest ich więcej niż jeden, a efektem tego będzie najprawdopodobniej unieważnienie uchwały przez wojewodę.
Pierwszy błąd znaleziono w tytule „ankiety konsultacyjnej”, w której mieszkańcy Łomży mieliby wskazać o które wsie powinno powiększyć się miasto. Tytuł ten brzmi: „Ankieta konsultacyjna w sprawie włączenia do Miasta Łomża obszarów sołectw: Stare Kupiski, Janowo, Jarnuty, Łochtynowo, Konarzyce, Zawady, Giełczyn, Podgórze, Siemień-Rowy, Siemień Nadrzeczny, Zosin, Stara Łomża Przy Szosie, Stara Łomża Nad Rzeką z Gminy Łomża”. Tymczasem w przyjętej przez radnych uchwale wykreślono trzy z tych wsi, dopisując w ich miejsce pięć innych z gminy Piątnica.
Błędną ankietę, wraz z całą uchwałą Radny Miasta, podpisaną własnoręcznie przez przewodniczącego RM Wiesława Grzymałę otrzymali wójtowie gmin Łomża i Piątnica, którzy także powinni w swoich gminach przeprowadzić konsultacje społeczne, a także wojewoda podlaskie, który sprawdza, czy aby radni poszczególnych gmin swoją radosną twórczością prawa nie łamią. Kolejny błąd prawnicy dostrzegli w samej uchwale Rady Miasta. Otóż uchwała ta, jako akt prawa miejscowego, powinna podlegać opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym Województwa Podlaskiego i wejść w życie dopiero po opublikowaniu. Tymczasem w treści uchwały zapisano, że „Uchwała wchodzi w życie z dniem podpisania” i ani słowa o tym, że wymaga publikacji... Zdaniem prawników to błąd formalny, który powinien przekreślić uchwałę.
Radni, których prosiliśmy o komentarz w tej sprawie najpierw byli zdziwieni, później wściekli.
- To kompletna kompromitacja – mówił radny Krzysztof Sychowicz.
- Przecież radni zgłaszając poprawki w uchwale mówili o tym, że trzeba zmienić także zapisy w treści załącznika – podkreślał radny Jan Bajno. - Są od tego służby w ratuszu, które powinny tego dopilnować – dodawał.
- Znowu wychodzi na to, że powiększenie Łomży to burza w szklance wody - mówił radny Maciej Borysewicz. - Jak się nie ma sukcesów, to trzeba wymyślić temat zastępczy i to powiększenie jest takim tematem zastępczym, a uchwała jak się okazuje była pisana przez prezydenta na kolanie – podkreśla radny.
Borysewicz dodaje, że projekt uchwały o konsultacjach społecznych został skierowany do radnych przez prezydenta miasta i to on i podległe mu służby są odpowiedzialne za błędy.
Dodać wypada, że informacja o błędzie w tytule ankiety konsultacyjnej zszokowała pracowników ratusza. Jeszcze tego samego dnia w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Łomży został wymieniony feralny załącznik nr 2 uchwały. W nowym jest już poprawiony tytuł...
Ratusz wiedział?
Zachodzi podejrzenie, że władze w ratuszu mogły wiedzieć o błędach... Tym sposobem można wytłumaczyć dlaczego dotychczas, mimo że od decyzji radnych minęło już dwa tygodnie, prezydent nie zarządził jeszcze konsultacji społecznych. Początkowo obiecano, że zostaną one ogłoszone w poniedziałek 11 lutego. Tego dnia nic takiego się jednak nie stało. Łukasz Czech z biura prasowego ratusza mówił wówczas, że zostaną one ogłoszone w kolejny poniedziałek 18 lutego. Wczoraj przyznawał jednak, że wobec podejrzeń, iż uchwała może być nieważna także do tego terminu nie należy się zbytnio przyzwyczajać.
Jednocześnie z każdym dniem maleje szansa, aby udało się w terminie – to jest do końca marca – przygotować i przesłać do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji kompletny - także z szacunkami kosztów - wniosek o powiększenie Łomży.