Gazeta Bezcenna 232
Serek miejski*
Przykro mi, gnaty! - mówi w skeczu o wizycie profesora, jeden z aktorów Kabaretu Moralnego Niepokoju, kiedy nie może znaleźć odpowiedniego słowa. Przykro mi! Dzisiaj nie będzie o wyższości portalu Wielkie Żarcie nad nasza-klasa.pl. Zabrakło mi słów, nawet po to by zacząć. Wszystkiemu winni koledzy z redakcji, którzy dziwnym trafem wywołali temat planów poszerzenia granic miasta. Okazało się na przykład, że termin „Łomża od morza do morza” już nikogo nie śmieszy, a już dawno nie dziwi. Po pierwszym pomyśle i akceptacji rady miasta odnośnie poszerzenia granic, rządzący grodem wpadli na pomysł, że miastu przydałaby się Praga i postanowili włączyć Piątnicę.
Ogólnie rzecz biorąc pomysł jest przedni i dla każdego korzystny. Po pierwsze i najważniejsze wieś to nie miasto i mieszkańcy Piątnicy powinni poczuć się od razu dowartościowani. Inna sprawa to likwidacja urzędu. Gdyby bowiem wprowadzić w życie plan, zarówno gmina Łomża jak i Piątnica straciłyby rację bytu. Likwidacja miejsc pracy urzędników niechybnie zostałaby odebrana jako samorządowa realizacja krajowego programu „tanie państwo”. Program wdrażają bez skutku dwie największe partie polityczne w kraju. Dzięki temu wspaniałemu przykładowi, pomysłodawcy zostaliby przyjęci w szeregi tych partii a ci, którzy już tam są, zrobiliby w ich szeregach zawrotną karierę, co jak wykonanie poczwórnego tulupa, podniosłoby notowania Łomży w świecie i półświatku. W ogóle wszystko by się podniosło włącznie z opłatami katastralnymi, bowiem wzrost cen wartości działek to nieodłączny krajobraz połączenia miasta ze wsią. Byłaby to jednak kolejna realizacja narodowego programu, tym razem „solidarnego państwa”. Przecież bogacze z Piątnicy mogą się podzielić! Jakby to się sprawdziło, to niechybnie Łomża stałaby się największym laboratorium polityczno-samorządowym w kraju i to do nas z Wrześni przeniesiono by prawybory. Podczas dyskusji, posiadacze praw autorskich do tytułu niniejszego stenogramu stwierdzili, że wchłonięcie Piątnicy w granice Łomży największe korzyści przyniesie i tak już sporej OSM. Przecież to wstyd się z tą wiochą po świecie obchodzić! Wreszcie będzie możliwość zmiany nazwy sztandarowego produktu mleczarzy na „serek miejski”. Forty wróciłyby do macierzy, w rzeczywistości to przecież strzegły Łomży. Jasne stały się też powody braku realizacji planów budowy nadnarwiańskich bulwarów. Każdy widzi, że jak byłyby budowane teraz, to tylko po jednej stronie rzeki. A jak wrócić do domu?! A... ?
Dzięki wchłonięciu można byłoby rozpisać kolejny konkurs. Na przykład na nowy herb miasta. Szybkie propozycje to jeleń dojący krowę albo krowa z rogami jelenia pasąca się na stercie kamieni, koniecznie czerwonych, żeby było jak przed ratuszem. Z kopyta ruszyłyby też miejskie inwestycje. Trzeba będzie powiększyć miejską oczyszczalnię. Przybędzie dróg do remontu. O finanse nie ma się co martwić, bo budżet miejski zapełni się chociażby opłatami za tysiące Burków, Azorów i innych kundli, których pełno biega po wiejskich podwórkach. Prestiż nie zna ceny!
Nasza dyskusja (śmiech to zdrowie!) trwałaby być może cały dzień gdyby nie to, że trzeba było wrócić do rzeczywistości i bardziej rozsądnych zajęć, czego pomysłodawcom rozszerzenia granic Łomży w obecnym kształcie, również życzymy.
Stenogram sporządził:
Mariusz Rytel
P.S. Wójt Piątnicy przygotowuje ponoć uchwałę dzięki, której możliwe będzie wcielenie do gminy części Łomży. Gratulujemy pomysłu i proponujemy zahaczyć o Białystok.
*Copy right Sawicky&Maliszewsky
Dzięki wchłonięciu można byłoby rozpisać kolejny konkurs. Na przykład na nowy herb miasta. Szybkie propozycje to jeleń dojący krowę albo krowa z rogami jelenia pasąca się na stercie kamieni, koniecznie czerwonych, żeby było jak przed ratuszem. Z kopyta ruszyłyby też miejskie inwestycje. Trzeba będzie powiększyć miejską oczyszczalnię. Przybędzie dróg do remontu. O finanse nie ma się co martwić, bo budżet miejski zapełni się chociażby opłatami za tysiące Burków, Azorów i innych kundli, których pełno biega po wiejskich podwórkach. Prestiż nie zna ceny!
Nasza dyskusja (śmiech to zdrowie!) trwałaby być może cały dzień gdyby nie to, że trzeba było wrócić do rzeczywistości i bardziej rozsądnych zajęć, czego pomysłodawcom rozszerzenia granic Łomży w obecnym kształcie, również życzymy.
Stenogram sporządził:
Mariusz Rytel
P.S. Wójt Piątnicy przygotowuje ponoć uchwałę dzięki, której możliwe będzie wcielenie do gminy części Łomży. Gratulujemy pomysłu i proponujemy zahaczyć o Białystok.
*Copy right Sawicky&Maliszewsky
