Zięć doradcą Czerniawskiego. To nieetyczne – mówi Wojewoda Podlaski i bada legalność decyzji
Maciej Wałkuski, zięć Mieczysława Czerniawskiego, jest jednym z etatowych doradców prezydenta Łomży Mieczysława Czerniawskiego. Informacja wywoła burzę porównywalną do tej jaka powstała po zapowiedzi powołania na doradcę byłego prezydenta Jerzego Brzezińskiego. W tym wypadku wątpliwości są już nie tylko natury moralnej, ale także prawnej. Mają je sprawdzić prawnicy Wojewody Podlaskiego. - Niezależnie od oceny prawnej całej sytuacji zdaniem Wojewody Podlaskiego, Macieja Żywno, zatrudnienie w charakterze doradcy swojego zięcia jest działaniem nieetycznym – podaje rzecznik wojewody, Jolanta Gadek.
Informacja o zatrudnieniu na etacie doradcy Macieja Wałkuskiego, zięcia Mieczysława Czerniawskiego, została upubliczniona przez ratusz w piątek, po Święcie Trzech Króli, które w tym roku, po raz pierwszy od pół wieku, ponownie było dniem wolnym od pracy. Wówczas także okazało się, że doradcą został także – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami na 3 miesiące - były prezydent Łomży Jerzy Brzeziński, oraz dziennikarz Jacek Babiel. W tzw. „gabinecie” prezydenta jest także, na funkcji asystenta, dziennikarz Wawrzyniec Kłosiński. W informacji tej podano, że „doradcy prezydenta w ramach swoich zadań będą pełnić funkcje doradcze. Mają służyć radą i pomocą w bieżących działaniach prezydenta miasta. W określonych sprawach będą pełnić także funkcje organizatorskie, mające na celu usprawnienie pracy prezydenta miasta. Zadaniem doradców będzie także wsparcie działań przy wypracowaniu i podejmowaniu decyzji ważnych dla przyszłości miasta Łomży.”
Doradca zięć
Maciej Wałkuski, prywatnie zięć Czerniawskiego, w ostatnim czasie był szefem Jego sztabu wyborczego w wyborach samorządowych. Jak podało biuro prasowe ratusza Wałkuski „w latach 1993-1997 i 1997-2001 pracował w Sejmie jako asystent społeczny posła Mieczysława Czerniawskiego.” Maciej Wałkuski ma 43 lata i „z wykształcenia jest ekonomistą – studiował Zarządzanie i Marketing na specjalizacji Zarządzanie małym i średnim przedsiębiorstwem”. Jednocześnie informowano wówczas, że „bezpośrednim przełożonym Macieja Wałkuskiego jest zastępca prezydenta Łomży, Beniamin Dobosz.” To ostatnie zdanie ma na celu swoiste ominięcie zapisów art. 26. Ustawy o pracownikach samorządowych, który mówi, że „małżonkowie oraz osoby pozostające ze sobą w stosunku pokrewieństwa do drugiego stopnia włącznie lub powinowactwa pierwszego stopnia oraz w stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli nie mogą być zatrudnieni w jednostkach, o których mowa w art. 2 (m.in. urzędach gmin – dop.red.), jeżeli powstałby między tymi osobami stosunek bezpośredniej podległości służbowej.”
Jak przekonują prawnicy, podległość doradcy pod zastępcę prezydenta powinna wynikać nie tylko z przypisania, ale także z zakresu obowiązków zarówno zastępcy prezydenta jak i prezydenckiego doradcy. W tym wypadku taką zbieżność trudno znaleźć. Zgodnie z piątkowym komunikatem biura prasowego ratusza „Maciej Wałkuski (…) jako doradca prezydenta będzie odpowiedzialny za współpracę z uczelniami wyższymi, organizacjami pozarządowymi i sportowymi.” Tymczasem z opublikowanego w środę w Biuletynie Informacji Publicznej UM Łomża prezydenckiego zarządzenia „Nr 233/10 z dnia: 29 grudnia w sprawie: podziału zadań oraz nadzoru nad wydziałami i jednostkami organizacyjnymi Miasta pomiędzy Prezydentem Miasta Łomży a Zastępcami Prezydenta” wynika, że zakres spraw jakie prezydent Czerniawski powierzył swojemu pierwszemu zastępcy Beniaminowi Januszowi Doboszowi jest nieco odmienny. Ma on „zadania nadzorowania i rozwiązywania kompleksowych problemów z zakresu: ładu przestrzennego, administracji architektoniczno-budowlanej, gospodarki nieruchomościami, geodezji, kartografii i katastru, ochrony środowiska, rolnictwa, leśnictwa, gospodarki wodnej-gospodarki komunalnej, transportu zbiorowego, drogownictwa, gminnego budownictwa mieszkaniowego, targowisk i hal targowych, zieleni gminnej i zadrzewień, cmentarnictwa, ochrony przeciwpożarowej i przeciwpowodziowej, w tym wyposażenia i utrzymania magazynu przeciwpowodziowego, inwestycji i planowania rozwoju gospodarczego miasta.”
Współpraca „z uczelniami wyższymi, organizacjami pozarządowymi i sportowymi” czyli zadania powierzone doradcy prezydenta Maciejowi Wałkuskiemu dużo bardziej pasowałby do zakresu zadań drugiego zastępcy prezydenta, Mirosławy Kluczek, która odpowiada m.in. za oświatę, współpracę z organizacjami pozarządowymi i kulturę fizyczną.
Wojewoda sprawdzi
Po publikacjach prasowych na ten temat sprawą zainteresował się także Wojewoda Podlaski, który ustawowo nadzoruje działalność prawną samorządów. Jak poinformowała Jolanta Gadek, rzecznik prasowy Wojewody Podlaskiego, we wtorek (11 stycznia), wojewoda Maciej Żywno, na podstawie art. 88 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, zażądał przesłania stosownych wyjaśnień pozwalających na ocenę legalności takich działań.
- Prawnicy z Wydziału Nadzoru i Kontroli Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego będą sprawdzać, czy w tym przypadku mamy do czynienia z bezpośrednią podległością służbową – podaje Gadek dodając jednocześnie, że „niezależnie od oceny prawnej całej sytuacji zdaniem Wojewody Podlaskiego Macieja Żywno zatrudnienie w charakterze doradcy swojego zięcia jest działaniem nieetycznym.”
Podliczą później
Zgodnie z prawem prezydent Czerniawski może powołać jeszcze jednego etatowego doradcę. Nieoficjalnie podawane jest już nawet nazwisko „szefa doradców”, ale póki co oficjalnego potwierdzenia nie ma. Na razie nie wiadomo także ile prezydenccy doradcy i asystenci będą kosztować Łomżę. Ta informacja ma być ujawniona – zgodnie z zapowiedziami biura prasowego ratusza „w związku z tym, że obecnie realizowane są sprawy kadrowo-administracyjne związane z zatrudnieniem doradców” - dopiero pod koniec pierwszego kwartału.