Prezydent Komendantowi nie chce dać
To wygląda na jakąś wojenkę. Prezydent Łomży, Mariusz Chrzanowski, coraz bardziej ścina miejskie wydatki na tzw. patrole ponadnormatywne, czyli dodatkowe patrole policyjne, które od 10 lat wychodzą ulice Łomży. Gdy je uruchamiano w 2008 roku miejska dotacja wynosiła 100 tysięcy złotych. W pierwszych latach rządów Chrzanowskiego wzrosła do ok. 120 tys. zł, ale w 2018 roku niespodziewanie prezydent ściął ją do 80 tys. zł, a w tym roku skończyło się na 50 tys. zł. Pieniądze zapisane w budżecie miasta właśnie się kończą, a prezydent odpowiedział Komendantowi Miejskiemu Policji, że miasta na to nie stać. Dlatego ostatnie takie dodatkowe policyjne patrole na ulice Łomży wyjdą prawdopodobnie w weekend 15-16 czerwca. Wówczas prezydent Chrzanowski zorganizował kolejną zabawę z koncertami disco-polo, za którą z kasy miasta zapłacił 275 tysięcy złotych.
O planowanym przycięciu miejskich środków na dodatkowe policyjne patrole w Łomży pisaliśmy na początku roku. Wówczas pojawiła się autopoprawka prezydenta do zgłoszonego kilka miesięcy wcześniej projektu budżetu Łomży na 2019 rok. To tam zapisano, że na policyjne patrole ponadnormatywne będzie tylko 50 tys. zł, zamiast 80 tys. jak w 2018 roku. Ścięte środki trafiły do rezerwy budżetowej i według zapewnień radnych, miały czekać na wypadek, gdyby były potrzebne policji. O uruchomieniu tych środków decyduje prezydent, który najwyraźniej nie chce przekazać ich do łomżyńskiej policji. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o tym, że prezydent odmówił policji wsparcia w zakupie nowych rowerów dla funkcjonariuszy. Kupili je wójtowie okolicznych gmin: Łomża, Piątnica i Śniadowo, zrzucając się po 2 tys. zł. Teraz okazuje się, że prezydent odmówił także prośbie komendanta policji o zwiększenie przyciętych wcześniej środków na patrole ponadnormatywne.
Policjantów wyjdzie mniej
Patrole ponadnormatywne, które są finansowane z miejskiego budżetu, to dodatkowe patrole policyjne kierowane na ulice Łomży. Uczestniczący w nich policjanci wykonują je w czasie wolnym od służby legalnie „dorabiając” w ten sposób do pensji. Patrole kierowane są przede wszystkim w miejsca najbardziej zagrożone, a ich celem jest dbanie o bezpieczeństwo mieszkańców Łomży.
- W tym roku uczestniczący w tych patrolach funkcjonariusze wylegitymowali 469 osób i podjęli 305 interwencji – wylicza Urszula Brulińska z KMP w Łomży. - W trakcie tych działań ujawnili 97 wykroczeń, zatrzymali 10 osób poszukiwanych i 11 sprawców przestępstw na gorącym uczynku. Były to kradzieże, uszkodzenia ciała, posiadanie nielegalnych środków odurzających czy kierowanie pojazdami pod wpływem alkoholu – mówi.
Dodatkowe policyjne patrole, za przekazane na początku roku z kasy miasta pieniądze - 50 tys. zł – zostały rozpisane tylko na pierwsze półrocze. Od lipca takich patroli już w Łomży nie będzie, bo pieniądze właśnie się kończą.
- „Miasto nie jest w stanie zabezpieczyć dodatkowych funduszy na ten cel” - taką odpowiedź otrzymał Komendant Miejski Policji w Łomży na prośbę wysłaną w maju o zwiększenie środków – mówi Urszula Brulińska z łomżyńskiej policji.
Podobna sytuacja była już w ubiegłym roku. Wówczas policjanci na początek otrzymali 80 tys. zł z miasta. W sierpniu komendant zwrócił się prośbą do prezydenta Chrzanowskiego o rozważenie możliwości zabezpieczenia dodatkowych środków w kwocie 30 tys. zł na dofinansowanie dodatkowych służb patrolowych funkcjonariuszom w ich czasie wolnym, ale dodatkowych pieniędzy nie dostał. Co ciekawe, w grudniu, gdy radni z Komisji Bezpieczeństwa Rady Miejskiej przegłosowali wniosek o ścięcie do 50 tys. zł pieniędzy na ponadnormatywne patrole policji na 2019 rok, skarbnik miasta Elżbieta Parzych przekonywała ich, że w roku bieżącym (2018 – dop. red.) Policja wnioskowała o obniżenie kwoty na ponadnormatywne patrole, ponieważ nie była w stanie jej przerobić”.
Wydanie dodatkowych 30. czy 50 tys. zł na, wpisane w łomżyński krajobraz od lat, dodatkowe patrole policjantów, nie wydaje się czymś ponad siły 60-tysięcznego miasta. Najwyraźniej jednak nie o to chodzi, bo takie kwoty prezydent Chrzanowski gotów jest płacić za występy gwiazd i gwiazdek rozrywki. Tylko wydatki na tegoroczne Dni Łomży, które odbędą się w przyszły weekend 15. i 16. czerwca, oszacowano na około 275 tysięcy złotych. Taką kwotę imprezy, której głównym elementem będą dwa wieczorne koncerty (do godz. 22.) na muszli przy ul. Zjazd, podał radnym wiceprezydent Andrzej Stypułkowski. Od sponsorów pozyskano niespełna 50 tys. zł, co oznacza, że reszta – ponad 220 tys. zł – to pieniądze bezpośrednio z kasy miasta.