piątek 9.11.2007 - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Gazeta Współczesna - Łupy wrócą do właścicieli
Dokonał trzynastu kradzieży z włamaniem. Okradał mieszkańców Łomży, powiatu łomżyńskiego, Zambrowa i Kolna. W środę 33-letniego łomżanina, Karola W. zatrzymali policjanci. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
Kradł prawie wszystko co się dało. Policjanci znaleźli przy nim m.in. osiem paszportów w tym 2 belgijskie, znaczne ilości srebrnej i złotej biżuterii, aparaty i cyfrową kamerę, sprzęt komputerowy, dwie ikony, a także 97 sztuk amunicji ostrej i amfetaminę. W jego samochodzie marki nissan primera były części z auta skradzionego w Zambrowie.
- Ukradł nawet stary pagon podpułkownika - informuje podinspektor Krzysztof Leończak, oficer prasowy łomżyńskiej policji. - Tylko z jednego mieszkania skradł przedmioty warte 27 tysięcy złotych, inny okradziony stracił rzeczy warte 12 tysięcy złotych, kolejny 9 tysięcy złotych.
więcej: Gazeta Współczesna - Łupy wrócą do właścicieli

Gazeta Współczesna - Posiedź sobie z Hanką
Łomża Pomnik - ławka, na którym przysiadła Hanka Bielicka stanie na ulicy Farnej już w niedzielę
Hanka Bielicka, gdyby żyła, dziś skończyłaby 92 lata. Choć prawie od dwóch lat nie ma Jej wśród nas, to nadal żyje w naszych sercach.
Ronda - kapelusze, aula w II LO imienia Hanki Bielickiej, salonik z pamiątkami po Niej i Konkurs Krasomówczy im. Hanki Bielickiej przypominają łomżyniakom o Wielkiej Damie w Kapeluszu. W niedzielę do pamiątek po najbardziej znanej łomżyńskiej artystce dołączy pomnik - ławka.
Bielicka przysiądzie na Farnej
- Miała w sobie dużo mądrości i była silną kobietą. Do końca stała na scenie - wspomina artystkę Marcin Sroczyński, wiceprezydent Łomży. - Szukała kontaktu z publicznością, bo to ona dawała jej siłę.
Wiceprezydent Sroczyński podkreśla, że artystka zawsze była dumna ze swojego miasta. Przy każdej okazji podkreślała, że jest warszawianką z Łomży.
- Ustawianie pomnika pani Hani na ulicy Farnej wzbudziło duże zainteresowanie wśród przechodniów - podkreśla Sroczyński.
Pomnik najsławniejszej łomżynianki zostanie odsłonięty w niedzielę 11 listopada po Mszy świętej odprawionej w intencji Ojczyzny o godz. 10 w łomżyńskiej katedrze.
więcej: Gazeta Współczesna - Posiedź sobie z Hanką

Gazeta Współczesna - Kasociąg pod lupą
Rajgród będzie musiał zwrócić dotację otrzymaną na budowę wodociągów, bo przy realizacji inwestycji wystąpiły poważne nieprawidłowości. Grajewska policja prowadzi już w tej sprawie dochodzenie. Nadzoruje je Prokuratura Okręgowa w Łomży.
Urząd Kontroli Skarbowej, który prowadził finanse gminy, stwierdził naruszenie ustawy Prawo Zamówień Publicznych. Poprosił Wydział Zarządzania Funduszami Europejskimi przy Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim w Białymstoku o weryfikację wielkości pomocy udzielonej gminie przy realizacji wodociągu na terenie gminy.
- Kontrolerzy skarbowi wykazali nieścisłości w stosowaniu procedur - przyznaje Czesław Karpiński, burmistrz miasta i gminy Rajgród. W tej chwili staramy się o opinie na temat wyników tej kontroli. Chcemy obronić pieniądze, ajkie uzsyskaliśmy na wodociągi z województwa.
Okazuje się, że uchybienia nie były takie drobne. Jak informuje Jarosław Worobiej z Urzędu Wojewódzkiego, ogłoszenia przetargowe i specyfikacje były niekompletne lub wcale ich nie było. Wątpliwości UKS wzbudziło niestaranne i niezgodne z prawem oszacowanie wartości inwestycji. Wreszcie inwestycję realizowali podwykonawcy bez wymaganych zezwoleń.
Gospodarze z okolic Rajgrodu miesięcznie zużywają tysiące litrów wody. Latem studnie często stały suche, bo obniżyły się wody gruntowe. Wreszcie w roku 2006 z rur popłynął życiodajny płyn. Wcześniej, kiedy jeszcze trwała inwestycja, rolnicy sami zauważyli nieprawidłowości przy realizacji wodociągu. Twierdzą, że zmieniono średnicę rur, wykonano też ponad dwadzieścia dodatkowych przyłączy, nie przewidzianych projektem. To również bada urząd wojewódzki. W łomżyńskiej prokuraturze nie było nikogo, kto zaprzeczyłby lub potwierdził istnienie powiązań korupcyjnych w trakcie realizacji inwestycji.
więcej: Gazeta Współczesna - Kasociąg pod lupą

Gazeta Współczesna - Pijany jak... Podlasianin
Podlasianie piją coraz więcej alkoholu i coraz częściej się od niego uzależniają. A dramatyczne oficjalne statystyki i tak nie odzwierciedlają prawdziwego problemu! Brakuje miejsc na "detoksie", na łóżko na oddziale odwykowym w szpitalu trzeba czekać tygodniami!
- Na leczenie odwykowe zgłasza się jakieś 20-30 proc. tych, którzy mają problem - mówi Jerzy Drabik z poradni odwykowej przy ul. Żurawiej w Białymstoku. - Reszta pije, niszczy swoje zdrowie i do głowy im nie przyjdzie, że umrą wcześniej, bo są alkoholikami.
Podlasianie bowiem preferują wódkę i spirytus z przemytu, bimber i tanie wina. A te trunki są najbardziej szkodliwe: niszczą nerki, wątrobę, powodują zatrucia.
Coraz więcej uzależnionych
- Co roku rośnie liczba pacjentów leczonych z powodu uzależnienia od alkoholu - potwierdza Paweł Kołakowski z Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień w Łomży, który koordynuje pracę wszystkich placówek odwykowych w województwie. - Tylko w naszym ośrodku na przestrzeni ostatnich 14 lat grupa podejmujących terapię w poradni wzrosła ze 182 do blisko 1000 rocznie. Coraz częściej po alkohol sięga młodzież, a w ilości pitych trunków przodują dziewczyny. Na terapię uzależnień zgłaszają się już 16-17-latki! I mają za sobą 5-6 lat picia...
więcej: Gazeta Współczesna - Pijany jak... Podlasianin

Gazeta Wyborcza - Sędziowie nie chcą sądzić adwokata w procesie o łapówki
Sędziowie odmawiają orzekania w procesie dotyczącym łapówek przy budowie białostockiej galerii "Biała" i hipermarketu w Łomży
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Lublinie. Akt oskarżenia do białostockiego sądu okręgowego wysłała w końcu września. Od tego czasu trwają poszukiwania sędziów, którzy rozpoznaliby sprawę.
Na razie wyłączyli się wszyscy z III wydziału karnego i wysłali stosowne pismo do prezesa sądu.
- Wyłączyli się z uwagi na jednego z oskarżonych, który jest znanym białostockim adwokatem. Nie chcieli, by mógł paść choć cień podejrzeń, że mogą być jakieś niejasne powiązania - mówi sędzia Jarosław Marek Kamiński, prezes Sądu Okręgowego w Białymstoku.
Teraz trwają poszukiwania chętnych spośród wszystkich 56 sędziów pracujących w "okręgówce" (także tych, którzy orzekają w sądzie pracy i cywilnym). Jak dodaje prezes, on też złoży wniosek o wyłączenie się z prowadzenia tej sprawy.
Kim jest ten znany adwokat? To wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Białymstoku i współwłaściciel jednej z najlepszych na Podlasiu kancelarii adwokackich. Prokuratura oskarża go o to, że za 30 tys. euro obiecał załatwić korzystny wyrok w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Białymstoku. Ten był potrzebny kieleckiej spółce Echo Investment, aby mogła zbudować hipermarket w Łomży. Pośrednikiem w transakcji był białostocki architekt i restaurator. 
więcej: Gazeta Wyborcza - Sędziowie nie chcą sądzić adwokata w procesie o łapówki

Gazeta Wyborcza - Nowa większość w podlaskim sejmiku
W każdej chwili może dojść do utworzenia nowej koalicji, która przejmie władzę w sejmiku. Jest już wystarczająca większość, która poprze przewrót i zapewni stabilne funkcjonowanie nowego zarządu województwa.
Niektórzy radni niecierpliwią się, że mimo to sprawa jest przeciągana. Działacze PO i PSL, bo te partie mają stanowić trzon nowej koalicji, tłumaczą, że trzeba poczekać na zawarcie umowy na szczeblu krajowym, umożliwiającej powstanie wspólnego rządu. I dopiero potem porządkować sytuację w regionach. Słychać głosy, że porozumienie Tusk - Pawlak zawierać będzie zobowiązania, jak ma wyglądać podział ról w województwach. Chodzi nie tylko o stanowiska wojewodów i wicewojewodów, ale też o odwrócenie sojuszy w sejmikach. W naszym województwie PSL wymówiłby współpracę PiS-owi, a w Lubelskiem PO wyszłaby z koalicji z partią Kaczyńskich i zawiązała nową z ludowcami.
- Nie rozumiem, po co ta zwłoka - zżyma się radny Lewicy i Demokratów Janusz Krzyżewski. - PSL gra na zwyżkę swoich akcji i wytargowanie jak najwięcej. Ale takie czekanie oznacza, że nowego marszałka dostaniemy najwcześniej pod choinkę.
więcej: Gazeta Wyborcza - Nowa większość w podlaskim sejmiku

Kurier Poranny -  Via Baltica przez Białystok
Będziemy wspólnie walczyć, by Via Baltica biegła przez Białystok - obiecali prezydentowi Truskolaskiemu litewscy dyplomaci.
Droga musi przebiegać przez Białystok i przez Augustów - takie zapewnienia prezydent usłyszał od wiceministra spraw zagranicznych Litwy Jarosłava Neverovica, ambasadora Egidijusa Meilunasa i konsula z Sejn Liudvikasa Milasiusa.
- Uważają, że stanowisko Komisji Europejskiej, zabraniające budowy trasy w tym wariancie, krzywdzi nasze kraje - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski. Bo wszyscy uznali, że bez Via Baltiki Litwa i nasze miasto będą odcięte od Europy.
Dlatego postanowili napisać list. Zostanie opublikowany na początku przyszłego tygodnia. W nim zaapelują do parlamentarzystów i rządu, by zbudowali Via Baltikę przez Białystok. List zostanie opublikowany w prasie.
więcej: Kurier Poranny -  Via Baltica przez Białystok