Gazeta Bezcenna nr 35
Eurozakazy
Korzystając z okazji że Polska wysłała swoich najlepszych żołnierzy do Iraku. Unia Europejska wprowadza zakaz przyrządzania bigosu.
Od 1 maja z Polskich stołów zniknie bigos. Tak zdecydowała Komisja Europejska. Oficjalnym powodem jest sposób przygotowywania potrawy, który może prowadzić do zatruć pokarmowych i nieoczekiwanych zwrotów akcji, w filmie p.t.: Spokojny żywot euroentuzjasty. Właściciele przydrożnych barów i inni baronowie gastronomii już zapowiedzieli zejście do podziemia. Problem w tym, że kapusta do okopowych nie należy. Najbardziej jednak dziwi postawa polskich elit intelektualnych. Nikt nie stanął w obronie kapusty a przecież kapustę wszyscy jedzą od lat i nic nikomu się do tej pory złego nie stało. W obronie bigosu nie wystąpiły takie tuzy polskiej myśli twórczej jak: Sebastian Florek, Kuba Wojewódzki, “Frytka” Frykowska, dr Lubicz i inni. Do tej pory nie zareagował też odwołany niedawno szef prokuratury apelacyjnej w Warszawie, niejaki (w rzeczy samej) Kapusta. Jedynie Mariusz Max Kolonko w poniedziałkowych wiadomościach mówił coś o “badziewiu w turbanach” ale Durczok zaprzeczył, jakoby było to o Europejskiej Komisji.
Jedno jest pewne wszyscy się boją się cokolwiek powiedzieć, bo chłopaki z GROM-u wyjechali do Iraku. W tej chwili trwają pertraktacje by przynajmniej dwóch wróciło. To mogło by jednak zdestabilizować nasze siły stabilizacyjne. Nie można jednak zostawić sprawy bigosu samej sobie. Przeszliśmy wiele ale jeszcze wiele zostało do przejścia (jak mawiają podróżujący do punktu skupu butelek). Do tej pory Europa czepiała się głównie rolników. Chłop wiadomo, honorowy jest. Jak coś chcieli, to jeszcze od siebie dołożył. Kazali bydło zakolczykować, i dzieciom nie uszło na sucho. Kazali świnie wytatuować, żonka już tydzień do domu nie wraca. Teraz przyszedł czas na bigos, a czy ktoś zagwarantuje że nie wyciągną łap po inne, społeczne symbole Polaków.
Jak tak dalej pójdzie zakażą Renacie Beger owsa żreć, Kulczykowi zakażą krzyczeć na premierów a piłkarze Łomżyńskiego Klubu Sportowego dostaną pisemny zakaz wygrywania spotkań na wyjeździe. Na liście: “leków za złotówkę” będzie tylko pawulon. Żubr już nie będzie występował w puszczy. 80 % internautów nie będzie mogło zaglądać na świńskie strony. Mostu nie naprawi sołtys z Bronowa. Bocian nie będzie przynosił już dzieci. Wszystkie koniczynki będą czterolistne.
I tylko Koziołek dalej zostanie Matołkiem, z tą różnicą że zamiast do Paconowa ciągle w drodze do Brukseli.... Oj! Ma Bozia lokatorów!
Mariusz Rytel
Jedno jest pewne wszyscy się boją się cokolwiek powiedzieć, bo chłopaki z GROM-u wyjechali do Iraku. W tej chwili trwają pertraktacje by przynajmniej dwóch wróciło. To mogło by jednak zdestabilizować nasze siły stabilizacyjne. Nie można jednak zostawić sprawy bigosu samej sobie. Przeszliśmy wiele ale jeszcze wiele zostało do przejścia (jak mawiają podróżujący do punktu skupu butelek). Do tej pory Europa czepiała się głównie rolników. Chłop wiadomo, honorowy jest. Jak coś chcieli, to jeszcze od siebie dołożył. Kazali bydło zakolczykować, i dzieciom nie uszło na sucho. Kazali świnie wytatuować, żonka już tydzień do domu nie wraca. Teraz przyszedł czas na bigos, a czy ktoś zagwarantuje że nie wyciągną łap po inne, społeczne symbole Polaków.
Jak tak dalej pójdzie zakażą Renacie Beger owsa żreć, Kulczykowi zakażą krzyczeć na premierów a piłkarze Łomżyńskiego Klubu Sportowego dostaną pisemny zakaz wygrywania spotkań na wyjeździe. Na liście: “leków za złotówkę” będzie tylko pawulon. Żubr już nie będzie występował w puszczy. 80 % internautów nie będzie mogło zaglądać na świńskie strony. Mostu nie naprawi sołtys z Bronowa. Bocian nie będzie przynosił już dzieci. Wszystkie koniczynki będą czterolistne.
I tylko Koziołek dalej zostanie Matołkiem, z tą różnicą że zamiast do Paconowa ciągle w drodze do Brukseli.... Oj! Ma Bozia lokatorów!
Mariusz Rytel
