Marsze żywych w Tykocinie i Jedwabnem
Ponad półtora tysiąca młodych ludzi pochodzenia żydowskiego z całego świata odwiedzi Tykocin i Jedwabne. To uczestnicy majowych marszów żywych. Dziś do Tykocina przyjechała pierwsza kilkudziesięcioosobowa grupa. Marsze stanowią element edukacyjnego programu pamięci o ofiarach zagłady żydów. Młodzi ludzie przyjeżdżający między innymi z Izraela, USA, Francji często po raz pierwszy widzą ślady Holocaustu.
Idea by organizować marsze żywych zrodziła się pod koniec lat 80, gdy zaczęły się pojawiać opinie, że Holocaustu nie było. W 1941 roku w lesie w Łopuchowie koło Tykocina Niemcy rozstrzelali ponad 2 tysiące Żydów. Tykocińska gmina żydowska przestała praktycznie istnieć. Z zagłady ocalało 150 osób, z których tylko 21 przeżyło wojnę. Pamiątki po żydowskich mieszkańcach Tykocina można oglądać w tykocińskiej synagodze - muzeum.