Działacze PO chcą apelować, ale i ostrzegają
- Ta sprawa nie ma koloru. Ta sprawa nie ma szyldu politycznego. Ta sprawa jest ważna dla nas wszystkich i dla naszych dzieci – mówi Maciej Borysewicz (PO), radny miejski zapowiadając wniesienie pod obrady Rady Miejskiej wniosku o skierowanie apelu do Ministra Infrastruktury i Budownictwa o jak najszybsze ogłaszanie przetargów na obwodnicę Łomży i odcinki Via Baltica prowadzące do miasta.
Miejskich działaczy Platformy Obywatelskiej poruszyło ubiegłotygodniowe wystąpienie wiceministra Jerzego Szmita, który na posiedzeniu Sejmowej Komisji ds Unii Europejskiej, odpowiadając na jej dezyderat w sprawie zabezpieczenia środków na realizację drogi ekspresowej S61 (Via Baltica) odcinka Ostrów Mazowiecka–Szczuczyn, w tym odcinków stanowiących obwodnicę Łomży, stwierdził, że nie może powiedzieć jednoznacznie, czy ten odcinek drogi zostanie skierowany do realizacji. Minister co prawda zapewniał, że Via Baltica i obwodnica Łomży są potrzebne oraz, że rozumie dopominanie się o nie, ale konkretnych obietnic nie chciał składać. Mówił „że jest światełko w tunelu”, ale odnośnie terminów wstrzymywał się do czasu rzekomo bliskich decyzji, które określą „nasze priorytety z uruchamianiem nowych przetargów, bądź uruchamianiem drugich etapów”. (zobacz: Łomżyńska Via Baltica w zawieszeniu!)
Wypowiedź ta wywołała prawdziwą burzę w Łomży. Działacze Platformy Obywatelskiej chcą aby władze miasta – Rada Miasta, Prezydent Łomży, ale także okoliczne samorządy zaapelowały do rządu i decydentów o szybkie rozpoczęcie prac zmierzających do budowy obwodnicy Łomży i całej S61. Wniosek z propozycją apelu (tekst w załączeniu) ma być złożony w środę do Rady Miasta.
- Działaczy PO w Radzie Miasta jest tylko 4, ale wierzę, że to jest sprawa ponad podziałami i nie wyobrażam sobie żebyśmy takiego wniosku nie przyjęli – dodawał Borysewicz.
W podobnym tonie wypowiadał się także radny Stanisław Oszkinis, który powołując się na rozmowy z mieszkańcami w sprawie problemów transportu ciężkiego ulicą Wojska Polskiego mówi, że łomżanie „mają pretensje do nas radnych, że nic nie robimy w tej sprawie”.
Cezary Kisiel, szef miejskich struktur PO, przypominał, że to rządy na których czele stali politycy tej partii najpierw przywróciły Via Baltica do Łomży (2009 r – premier Donald Tusk), po czym wpisały drogę do Programu Budowy Dróg Krajowych, a łomżyńskie odcinki na listę zadań finansowanych z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (IX i X 2015 r., premier Ewa Kopacz). - Od tego czasu padło wiele zapewnień polityków PiS o przyspieszeniu, ale jak mówił nie ma efektu. Przywołując zaś ostatnie wypowiedzi wiceministra Szmita dodawał, że „nie wiadomo co to za światełko i jaki to jest tunel”.
- Dziś potrzebna jest decyzja polityczna. To minister powinien powiedzieć GDDKiA: macie zielone światło, ogłaszajcie przetargi – dodawał Kisiel zapowiadając, że jeśli okaże się, że do końca roku nie zapadną wiążące decyzje w sprawie obwodnicy Łomży i Via Baltica „trzeba będzie wyprowadzić mieszkańców na ulice”.
- Apelujemy do samorządu, parlamentarzystów o podjęcie wzmożonych prac, aby przekonać rząd i decydentów do zezwolenia na ogładzenie przetargów – mówi Cezary Kisiel.