Jest interes Łomży
Po ujawnieniu przez posła Lecha Kołakowskiego, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku rozważana „możliwość wyłączenia obwodnicy Łomży” z decyzji środowiskowej dla Via Baltica w obronie obwodnicy Łomży stanąć ma także i prezydent Mieczysław Czerniawski. Na zakończenie wczorajszej sesji Rady Miejskiej mówił, że zgłosiła się do niego grupa inicjatywna aby „wspomóc działania dotyczące form nacisku”. Prezydent sam postawił pytanie „dlaczego tak późno?” staje w obronie obwodnicy Łomży. Tłumaczył, że „Suwałki mogły sobie pozwolić na blokady bo mają decyzję środowiskową”. - My walczymy nie tyle o obwodnicę, ale aby nie wypadła – mówi radnym Czerniawski zapraszając wszystkich do współpracy. – Nie ma podziałów politycznych. Jest interes Łomży.
Przypomnijmy jak przekazał posłowi Kołakowskiemu dyrektor RDOŚ powodem rozważania wyłączenia obwodnicy Łomży z decyzji środowiskowej dla łomżyńskiego odcinka Via Baltica mają być „niepełne i nie odpowiadające kryteriom rzetelnego opracowania raportu środowiskowego” materiały dotyczące obwodnicy Łomży przekazywane przez białostocki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Poseł, który już wystosował w tej sprawie interpelacje do ministra transportu obawia się, że brak decyzji środowiskowej może spowodować odłożenie budowy koniecznej obwodnicy Łomży na długie lata. Jego obawy najwyraźniej podziela i prezydent Czerniawski, który wczoraj mówi radnym, że „tym działaniem z decyzją środowiskową „chce się zwekslować obwodnicę Łomży na koniec kolejki”. W jego ocenie powodem mogą być gigantyczne środki potrzebne na inwestycję. Obwodnica Łomży miałaby kosztować 1,4 mld zł.
Prezydent Czerniawski nie chał ujawnić radnym składu personalnego „grupy inicjatywnej”. Mówił, że „z grupą inicjatywną” umówił się na piątek, i że porujnują powołanie komitetu obrony obwodnicy.
Po uwadze radnej Bogumiły Olbryś, która przypominała, że w 2008 roku powołany był w Łomży komitet społeczno-protestacyjny, który zorganizował blokadę na rondzie św. Brunona z Kwerfurtu i że tę sprawę można kontynuować, prezydent Czerniawski mówił, że 3 osoby w tej grupie inicjatywnej, która zgłosiła się do niego są z tamtej i że „inicjatywa wyszła od dołu”.
Tiry przez miasto nie przejadą?
Prezydent Łomży zdradził radnym jaki ma pomysł na nacisk na drogowców i rząd.
- Rozważamy dużą naprawę nawierzchni ulicy Wojska Polskiego, co spowoduje, że ograniczymy ruch ciężki pojazdów. To będzie porządna modernizacja nawierzchni, która może trwać parę ładnych miesięcy – tłumaczył prezydent Czerniawski radny dodając, że będzie musiał zwrócić się do Rady Miasta o przesunięcie środków na ten cel.
zobacz: Obwodnica Łomży może nie dostać decyzji środowiskowej? Poseł interweniuje!