środa 2.06.2004
Gazeta Współczesna - Fatum nad rodziną Kurier Poranny - Nabrali nawet adwokata Kurier Poranny - Nie można karać samochodów Gazeta Wyborcza - Oszustka z kuratorium
Widziałam Pawełka, jak wracał z siostrami od sąsiadów. Ola wtedy już płakała, źle się czuła – mówi o tragedii, która dotknęła jej córeczkę, Celina P. – Aśka była ze mną cały czas, jak pracowałem w oborze. Straciłem ją z oczu tylko na trzy minuty. Gdy wybiegłem na podwórko, ona już siedziała na piasku i wymiotowała – opowiada o okolicznościach wypadku starszej córki Antoni P., mąż Celiny.
Małżonkowie P. z powiatu kolneńskiego odpowiedzą przed sądem za brak należytej opieki nad dziećmi. Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała do sądu w Łomży Prokuratura Okręgowa. W rodzinie P. 3-letnia dziewczynka zmarła po zatruciu się żrącym płynem. Jej 7-letnia siostra doznała poważnych obrażeń przewodu pokarmowego, ale przeżyła. Obie tragedie zdarzyły się w odstępie dwóch dni.
więcej: Gazeta Współczesna - Fatum nad rodziną
Kurier Poranny - Nabrali nawet adwokata
Kilkadziesiąt podlaskich firm dostaje od hiszpańskiej firmy European City Guide rachunki za reklamę, której nie zamówili. Prawnicy radzą: nie płaćcie! – To bandycka firma – przestrzegają pracownicy ambasady Hiszpanii w Warszawie. – Ciążą na niej dwa wyroki sądowe, kara 300 tysięcy euro i roczny zakaz działalności. Radzimy, by korespondencję od niej wyrzucać od razu do kosza.
Faktura na 817 euro
O European City Guide pisaliśmy dwa lata temu. Spółka zarejestrowana w hiszpańskiej Katalonii wysyła do przedsiębiorców anglojęzyczne ankiety do wypełnienia. Na samym dole, małymi literami, jest dopisek, że podpisanie ankiety oznacza zamówienie drogiej reklamy w Internecie i wydawanej w Europie broszurze. Wielu przedsiębiorców nie przeczytało lub nie zrozumiało dopisku.
– Wypełniliśmy tę ankietę, bo dostajemy ich mnóstwo. Nie myślałam, że to pułapka – mówi Urszula Paszko, szefowa białostockiej firmy zajmującej się urządzeniami wentylacyjnymi i klimatyzacyjnymi Calwent. Jakie było jej zdziwienie, gdy po jakimś czasie dostała fakturę na 817 euro. Firma zaczyna też ponaglać dopisując odsetki i różne opłaty (w sumie ponad 4 tysiące złotych) i grozić sądem.
więcej: Kurier Poranny - Nabrali nawet adwokata
Kurier Poranny - Nie można karać samochodów
Wkładanie wezwań do zapłaty za wycieraczki samochodów jest niezgodne z prawem – uznało Ministerstwo Sprawiedliwości po fali krytyki w prasie. Żadne przepisy nie przewidują takiego trybu doręczenia druków.
Problem dotyczy Straży Miejskiej i Strefy Płatnego Parkowania. Właśnie pracownicy tych instytucji zostawiają za wycieraczkami samochodów informacje o wykroczeniach i konieczności zapłacenia kary, chociaż żaden kodeks nie przewiduje takiej formy doręczenia mandatu. Na druku jest tylko numer rejestracyjny auta, a brakuje danych kierowcy, który popełnił wykroczenie. Karane jest więc auto, a nie kierowca. Co więcej, takich druków nie można zostawić za wycieraczką, ale trzeba doręczyć osobie karanej.
więcej: Kurier Poranny - Nie można karać samochodów
Gazeta Wyborcza - Oszustka z kuratorium
Ilona A. przywłaszczyła 183 tys. zł z kont Podlaskiego Kuratorium Oświaty. Kiedy sprawa wyszła na jaw, chciała uciec z kraju. Ostatecznie wróciła i sama zgłosiła się do prokuratury
Kobieta ma 28 lat, męża i dwójkę dzieci. Zaczęła kraść w 2001 r. Zarabiała 800 zł, mąż nie miał pracy, brakowało jej pieniędzy na opłacenie rachunków - tak się tłumaczyła.
Pracę w kuratorium rozpoczęła w 1998 r. Odpowiadała za sprawy finansowe, dokonywała wpłat i wypłat z bankowych kont. Prowadziła całą dokumentację z tym związaną. Pierwsze pieniądze przywłaszczyła w marcu 2001 r. Do lutego br., kiedy wpadła, zagarnęła w sumie 183 tys. zł i 66 groszy. Aby wszystko się zgadzało, w dokumentacji fałszowała wyciągi bankowe. Wzory stosownych dokumentów znaleziono na twardym dysku jej komputera w pracy i w domu. Fałszywki drukowała w pracy, zanim jej koleżanki do niej przyszły. Jednorazowo pobierała od 100 zł do nawet ponad 13 tys.
więcej: Gazeta Wyborcza - Oszustka z kuratorium