Ponownie na wokandzie za zabicie wiceprezydenta
Trzej główni sprawcy usłyszeli wyrok dożywocia, pozostali dwaj kary 15 i 25 lat więzienia - teraz wszyscy i oskarżeni i prokuratura się od nich odwołują. Białostocki sąd zajmie się dziś sprawą zabójstwa byłego zastępcy prezydenta Łomży Krzysztofa Choińskiego. Do zbrodni doszło w październiku 2011 roku. W tej sprawie prokuratura oskarżyła 5 mężczyzn. Zdaniem śledczych działali oni ze szczególnym okrucieństwem, a jedynym powodem był napad rabunkowy.
Wszystko wydarzyło się wieczorem, kiedy wiceprezydent wracał do domu ze spotkania. Został zaczepiony na ulicy przez grupę mężczyzn. Doszło do szamotaniny i brutalnego pobicia, a potem rabunku.
Z ustaleń prokuratury wynika, że napadnięty był torturowany, by ujawnił kody PIN do kart bankomatowych. Skazani są mieszkańcami Łomży. Mają od 23 do 44 lat.
Krzysztof Choiński w latach 2002-2010 był zastępcą prezydenta Łomży. Osierocił żonę, pięcioro dzieci i dwoje wnucząt. W samorządzie Łomży zajmował się przede wszystkim oświatą. Przed śmiercią pracował w jednym z miejskich gimnazjów jako zastępca dyrektora.