Cenne zwycięstwo ŁKS-u
Po niezwykle emocjonującym spotkaniu Łomżyński Klub Sportowy pokonał w meczu wyjazdowym Ruch Wysokie Mazowieckie 2:1.
Pech nie opuszczał nasze drużyny do ostatnich chwil przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Na piątkowym treningu urazu nabawił się Xahne Reid, co uniemożliwiło mu występ w ligowym spotkaniu. W sobotę, przed wyjazdem do Wysokiego Mazowiecka okazało się, że chory jest podstawowy bramkarz naszej drużyny Yauhen Hremza. Na domiar złego na przedmeczowej rozgrzewce kontuzji doznał Konrad Kamienowski, który co prawda rozpoczął mecz w wyjściowym składzie jednak musiał opuścić plac gry po 11 minutach spotkania.
Pomimo tego pasma absencji to nasz zespół lepiej wszedł w to spotkanie dominując rywala w początkowej fazie meczu. Efektem tego była pierwsza bramka dla ŁKS-u, która padła już w 9. minucie meczu. Po sprytnie rozegranym rzucie rożnym i dograniu Patryka Szymańskiego piłkę do bramki rywali uderzeniem głową skierował Reinaldo Melao. Po zdobytym golu to nasza drużyna w dalszym ciągu dominowała na boisku.
Mecz toczony był w szybkim tempie, obie drużyny nie odstawiały nóg co skutkowało bardzo dużą liczbą fauli i kartek. Po jednym ze starć w narożniku naszego pola karnego z mocnym impetem w rywala wpadł Daniel Kacprzyk. Faul naszego zawodnika zapoczątkował kilkominutową przepychankę i szarpaninę pomiędzy zawodnikami, która zakończyła się dwiema czerwonymi kartkami, jedną otrzymał wychowanek ŁKS-u, drugą zawodnik gospodarzy Piotr Skibko.
Po tym zamieszaniu lepiej zareagowali zawodnicy Ruchu, którzy w 32. minucie meczu doprowadzili do wyrównania za sprawę grającego trenera Kamila Jackiewicza. Uderzenie napastnika gospodarzy z około 18 metrów wylądowało w „okienku” bramki strzeżonej przez Ivana Timashkova. Pozostały do końca pierwszej części spotkania czas upłynął na walce w środkowej części boiska i zgromadzeni na meczu kibice nie oglądali już więcej bramek.
Druga połowa meczu rozpoczęła się od twardej gry zawodników obu drużyn co skutkowało kolejnymi żółtymi kartkami dla zawodników Ruchu i ŁKS-u. Kluczowe dla losów meczu okazały się minuty 61. i 62. Najpierw wychodzącego na czystą pozycję Patryka Sokołowskiego faulował obrońca gospodarzy Tomasz Porębski. Za przewinienie otrzymał drugą w tym spotkaniu żółtą (w konsekwencji czerwoną) kartkę i drużyna Ruchu musiała kończyć spotkanie w „9”. Chwilę później idealnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Patryk Szymański, po raz drugi wyprowadzając nas na prowadzenie. Pomimo gry z przewagą jednego zawodnika gospodarze ambitnie dążyli do wyrównania. Około 70. minuty spotkania byli tego bardzo blisko. Po akcji w bocznym sektorze boiska i dograniu piłki w pole karne świetnej sytuacji nie wykorzystał Michał Steć, fatalnie pudłując w dogodnej sytuacji. Na więcej w tym meczu rywalom nie pozwolili już nasi zawodnicy umiejętnie utrzymując rywali z dala od swojej bramki i odnosząc cenne zwycięstwo.
Dzięki wygranej z Ruchem łomżyński zespół znalazł się na 3. miejscu w tabeli. Do drugiego Ruchu tracąc już tylko dwa punkty. Do prowadzącej Olimpii Zambrów pięć.
Kolejne spotkanie ŁKS rozegra w Łomży. W sobotę, 6 listopada zmierzy się o godzinie 13.00 z Warmią Grajewo.
Ruch Wysokie Mazowieckie – ŁKS Łomża 1:2 (1:1).
gole: Jackiewicz 32’ – Melao 9’, Szymański 62’.
żółte kartki: Decewicz, Wójcik, Faszczewski, Pasko (Ruch) – Kacprzyk, Pawczyński, Walczak, Maćkowski, Melao (ŁKS).
czerwone kartki: Porębski – (za dwie żółte), Skibko (ruch) – Kacprzyk, Staniórski -trener (ŁKS).
ŁKS: Timashkov – Poreda, Dobrowolski, Melao, Kaminowski (11’Kadłubowski) – Kacprzyk, Walczak (84’Koc), Pawczyński (62’Kordal) – Szymański, Maćkowski, Sokołowski.
