wtorek 16.08.2005
Gazeta Współczesna - Wypłata w tornistrze Gazeta Wyborcza - Księża pod prezbiterium Kurier Poranny - Myślę o Podlasiu
Gazeta Współczesna - Wypłata w tornistrze
Nawet 500-600 zł trzeba wydać na szkolne zakupy dla jednego ucznia. Wielu rodziców w naszym województwie nie stać więc na kupno nowych wyprawek.
Już 1 września szkoły ponownie zapełnią się gwarem wracających z wakacji uczniów i... ich stroskanych rodziców. Większość matek i ojców już teraz się martwi, skąd wziąć pieniądze na podręczniki, nowy tornister, trampki, komitet rodzicielski...
- Razem z mężem obliczyliśmy, że na wyprawienie dwójki dzieci do szkoły musimy wydać co najmniej 800 zł - łapie się za głowę Janina Suchocka z Białegostoku, matka 7-letniej Kasi i 13-letniego Maćka. - Ja zaś zarabiam niecały tysiąc, a mąż jest bezrobotny, więc nie wiem, skąd weźmiemy tyle pieniędzy...
Największy "szkolny wydatek” to podręczniki. Zestaw książek do I klasy szkoły podstawowej to koszt rzędu 90-150 zł. Komplet podręczników do gimnazjum i liceum kosztuje od 200 do 350 zł. Do tego dochodzą książki do nauki języków obcych, które są najdroższe.
więcej: Gazeta Współczesna - Wypłata w tornistrze
Gazeta Wyborcza - Księża pod prezbiterium
Sensacyjne odkrycie w łomżyńskiej katedrze! Krypty są wprawdzie tylko cztery, ale kryją niespodziewaną liczbę ludzkich szkieletów
Wszystko zaczęło się od decyzji proboszcza o remoncie. Ks. Marian Mieczkowski uznał, że zbudowana na początku XVI wieku katedra wymaga generalnego remontu. W prezbiterium trzeba było wymienić posadzkę, założyć ogrzewanie i wentylację.
- Dwa tygodnie temu, gdy zerwaliśmy posadzkę w prezbiterium, okazało się, że pod nią znajdują się krypty grobowe - wyjaśnił nam proboszcz. - Spodziewałem się, że podczas remontu możemy trafić na kości ludzkie, bo przecież od momentu powstania kościoła chowano tu najbardziej zasłużonych, ale nie przypuszczałem, że będą to katakumby.
Po schodach do trumny
Na czym polega niezwykłość łomżyńskich krypt?
- To nie były pojedyncze pochówki, jak to ma miejsce zwykle w katakumbach - tłumaczy proboszcz. Odkryta posadzka odsłoniła cztery zbudowane z cegieł krypty okalające kamienno-ceglane umocnienie do postawienia ołtarza. W jedynej krypcie ze schodami (po lewej stronie umocnienia) naukowcy znaleźli dwie trumny.
- W szczątkach jednej z nich znajdował się kompletny szkielet mężczyzny, prawdopodobnie księdza, bo zachowały się jeszcze resztki ornatu - wytłumaczył warszawski specjalista od architektury podziemnej prof. Maciej Czarnecki, pod którego okiem rozpoczęto nieprzewidywane wcześniej prace archeologiczne. - Na trumnie ćwiekami była wybita data: 1733.
Z tego samego roku pochodzi płyta nagrobna z piaskowca, umieszczona na jednym z filarów kościoła. To epitafium ks. Andrzeja Wolickiego, proboszcza Piątnicy, który według napisu zmarł w wieku 32 lat. Tymczasem antropolog po zbadaniu czaszki znalezionej w krypcie stwierdził, że mężczyzna ma uzębienie 30-latka, ale czaszka wygląda na dużo starszą, nawet 60-letnią. Wobec tego odnaleziona w trumnie czaszka rzeczywiście należy do ks. Wolickiego, który cierpiał na genetyczną chorobę albo do nieznanego 60-latka, który nawet w tym wieku zachował pełne uzębienie.
więcej: Gazeta Wyborcza - Księża pod prezbiterium
Kurier Poranny - Myślę o Podlasiu
Kurier Poranny: Informacja o przyznaniu trzem województwom: warmińsko-mazurskiemu, lubuskiemu i podkarpackiemu dodatkowych pieniędzy na leczenie wywołała na Podlasiu falę niezadowolenia. Nikt nie rozumie, dlaczego w tym podziale zostało pominięte nasze województwo.
Marek Balicki, minister zdrowia: Tu chodzi o pieniądze na ten rok. Wszystkie województwa, również podlaskie, dostaną z tej puli dodatkowe pieniądze.
* A jeśli chodzi o podział pieniędzy na leczenie w przyszłym roku? Według samorządowców i związkowców nie jest on dla nas zbyt korzystny.
– Muszę pani powiedzieć, że jestem zbulwersowany wypowiedziami niektórych działaczy społecznych o tym, że Podlasie jest pokrzywdzone w tym podziale. Województwo podlaskie zajmuje czwarte miejsce w kraju, jeśli chodzi o wzrost pieniędzy na leczenie w przyszłym roku. W tym roku poprawiony plan finansowy podlaskiego oddziału NFZ wynosi 968 milionów złotych. W przyszłym będzie większy o 7,6 procent. Średnio w Polsce wzrost ten wyniósł 5,3 procent.
* Czy przy tworzeniu nowego algorytmu (wzoru za pomocą którego są dzielone pieniądze na leczenie między województwa) wziął pan pod uwagę postulaty, które rok temu przedstawiali nasi posłowie, samorządowy i związkowcy, dotyczące np. dotyczące gęstości zaludnienia i migracji pacjentów?
– Te wszystkie parametry są zapisane w ustawie i zostały wzięte pod uwagę. Podlasie bardzo na tym zyskuje. I teraz okazuje się, że jest to niedobrze. Uważam, że ktoś, kto tak mówi wprowadza pacjentów w Białymstoku w błąd i powinien się z tego wytłumaczyć. A sąsiadom za firanki nie powinno się zaglądać.
więcej: Kurier Poranny - Myślę o Podlasiu
Nawet 500-600 zł trzeba wydać na szkolne zakupy dla jednego ucznia. Wielu rodziców w naszym województwie nie stać więc na kupno nowych wyprawek.
Już 1 września szkoły ponownie zapełnią się gwarem wracających z wakacji uczniów i... ich stroskanych rodziców. Większość matek i ojców już teraz się martwi, skąd wziąć pieniądze na podręczniki, nowy tornister, trampki, komitet rodzicielski...
- Razem z mężem obliczyliśmy, że na wyprawienie dwójki dzieci do szkoły musimy wydać co najmniej 800 zł - łapie się za głowę Janina Suchocka z Białegostoku, matka 7-letniej Kasi i 13-letniego Maćka. - Ja zaś zarabiam niecały tysiąc, a mąż jest bezrobotny, więc nie wiem, skąd weźmiemy tyle pieniędzy...
Największy "szkolny wydatek” to podręczniki. Zestaw książek do I klasy szkoły podstawowej to koszt rzędu 90-150 zł. Komplet podręczników do gimnazjum i liceum kosztuje od 200 do 350 zł. Do tego dochodzą książki do nauki języków obcych, które są najdroższe.
więcej: Gazeta Współczesna - Wypłata w tornistrze
Gazeta Wyborcza - Księża pod prezbiterium
Sensacyjne odkrycie w łomżyńskiej katedrze! Krypty są wprawdzie tylko cztery, ale kryją niespodziewaną liczbę ludzkich szkieletów
Wszystko zaczęło się od decyzji proboszcza o remoncie. Ks. Marian Mieczkowski uznał, że zbudowana na początku XVI wieku katedra wymaga generalnego remontu. W prezbiterium trzeba było wymienić posadzkę, założyć ogrzewanie i wentylację.
- Dwa tygodnie temu, gdy zerwaliśmy posadzkę w prezbiterium, okazało się, że pod nią znajdują się krypty grobowe - wyjaśnił nam proboszcz. - Spodziewałem się, że podczas remontu możemy trafić na kości ludzkie, bo przecież od momentu powstania kościoła chowano tu najbardziej zasłużonych, ale nie przypuszczałem, że będą to katakumby.
Po schodach do trumny
Na czym polega niezwykłość łomżyńskich krypt?
- To nie były pojedyncze pochówki, jak to ma miejsce zwykle w katakumbach - tłumaczy proboszcz. Odkryta posadzka odsłoniła cztery zbudowane z cegieł krypty okalające kamienno-ceglane umocnienie do postawienia ołtarza. W jedynej krypcie ze schodami (po lewej stronie umocnienia) naukowcy znaleźli dwie trumny.
- W szczątkach jednej z nich znajdował się kompletny szkielet mężczyzny, prawdopodobnie księdza, bo zachowały się jeszcze resztki ornatu - wytłumaczył warszawski specjalista od architektury podziemnej prof. Maciej Czarnecki, pod którego okiem rozpoczęto nieprzewidywane wcześniej prace archeologiczne. - Na trumnie ćwiekami była wybita data: 1733.
Z tego samego roku pochodzi płyta nagrobna z piaskowca, umieszczona na jednym z filarów kościoła. To epitafium ks. Andrzeja Wolickiego, proboszcza Piątnicy, który według napisu zmarł w wieku 32 lat. Tymczasem antropolog po zbadaniu czaszki znalezionej w krypcie stwierdził, że mężczyzna ma uzębienie 30-latka, ale czaszka wygląda na dużo starszą, nawet 60-letnią. Wobec tego odnaleziona w trumnie czaszka rzeczywiście należy do ks. Wolickiego, który cierpiał na genetyczną chorobę albo do nieznanego 60-latka, który nawet w tym wieku zachował pełne uzębienie.
więcej: Gazeta Wyborcza - Księża pod prezbiterium
Kurier Poranny - Myślę o Podlasiu
Kurier Poranny: Informacja o przyznaniu trzem województwom: warmińsko-mazurskiemu, lubuskiemu i podkarpackiemu dodatkowych pieniędzy na leczenie wywołała na Podlasiu falę niezadowolenia. Nikt nie rozumie, dlaczego w tym podziale zostało pominięte nasze województwo.
Marek Balicki, minister zdrowia: Tu chodzi o pieniądze na ten rok. Wszystkie województwa, również podlaskie, dostaną z tej puli dodatkowe pieniądze.
* A jeśli chodzi o podział pieniędzy na leczenie w przyszłym roku? Według samorządowców i związkowców nie jest on dla nas zbyt korzystny.
– Muszę pani powiedzieć, że jestem zbulwersowany wypowiedziami niektórych działaczy społecznych o tym, że Podlasie jest pokrzywdzone w tym podziale. Województwo podlaskie zajmuje czwarte miejsce w kraju, jeśli chodzi o wzrost pieniędzy na leczenie w przyszłym roku. W tym roku poprawiony plan finansowy podlaskiego oddziału NFZ wynosi 968 milionów złotych. W przyszłym będzie większy o 7,6 procent. Średnio w Polsce wzrost ten wyniósł 5,3 procent.
* Czy przy tworzeniu nowego algorytmu (wzoru za pomocą którego są dzielone pieniądze na leczenie między województwa) wziął pan pod uwagę postulaty, które rok temu przedstawiali nasi posłowie, samorządowy i związkowcy, dotyczące np. dotyczące gęstości zaludnienia i migracji pacjentów?
– Te wszystkie parametry są zapisane w ustawie i zostały wzięte pod uwagę. Podlasie bardzo na tym zyskuje. I teraz okazuje się, że jest to niedobrze. Uważam, że ktoś, kto tak mówi wprowadza pacjentów w Białymstoku w błąd i powinien się z tego wytłumaczyć. A sąsiadom za firanki nie powinno się zaglądać.
więcej: Kurier Poranny - Myślę o Podlasiu
