Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 21 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 203

Podzielił się winą...

Niemal 180 tysięcy złotych miało pozyskać miasto na organizację zajęć pozalekcyjnych w łomżyńskich szkołach. Miało, ale tych pieniędzy nie otrzyma, bo urzędnicy z ratusza chcieli za dużo pieniędzy na obsługę projektów zgłoszonych w kuratorium oświaty. Podczas środowej sesji Rady Miasta tłumaczył się z tego wiceprezydent d.s. oświaty Krzysztof Choiński. Jego zdaniem winne jest też białostockie kuratorium, które „mogło o tę (zawyżoną przez łomżyński ratusz – dop. red.) kwotę pomniejszyć projekty i przyznać dofinansowanie, ale tego nie zrobiło”.

Przypomnijmy kuratorium oświaty do rozdysponowania w  ramach realizacji rządowego projektu dofinansowania programów wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i młodzieży w 2007 roku miało ponad 2 mln zł. Aby je wydać ogłoszono konkurs „Aktywizacja jednostek samorządu terytorialnego i organizacji pozarządowych”, na który w sumie wpłynęło 123 projekty w tym dwa wysłane z łomżyńskiego ratusza na organizację zajęć pozalekcyjnych we wszystkich typach miejskich szkół.
Oba wnioski łącznie opiewały na kwotę 260 tys zł – mówił radnym wiceprezydent d.s. oświaty Krzysztof Choiński. 30% tej kwoty to udział miast, a pozostałe 70% miało pochodzić z budżetu państwa. Niestety łomżyńskie wnioski zostały odrzucone z przyczyn formalnych. Jak wyjaśniała przed tygodniem Małgorzata Palanis rzecznik prasowy białostockiego kuratorium oświaty, we wnioskach złożonych przez Urząd Miejski w Łomży zostały przekroczone dozwolone limity wydatków na obsługę realizacji projektów. -  Zgodnie z wytycznymi rządowego programu, na ten cel nie może być przeznaczone więcej niż 5% wartości projektu, tymczasem w złożonych przez Łomżę wnioskach udział ten jest wyższy – podkreślała Małgorzata Palanis.
I właśnie ta kwestia najbardziej zbulwersowała radnych miasta. Jak można było złożyć wniosek, który nie spełniał wymogów formalnych – dopytywali podczas środowej sesji. Pytali także czy brak dofinansowania tych projektów oznacza, że od września nie będzie w Łomży zajęć pozalekcyjnych?
Wiceprezydent Krzysztof  Choiński przyznawał, że strata jest znaczna, i że szkoda, że projekty przepadły. Winą za zaistniałą sytuację wiceprezydent dzielił się jednak solidarnie z kuratorium oświaty.
- Kuratorium mogło o tę (zawyżoną przez łomżyński ratusz – dop. red.) kwotę pomniejszyć projekty i przyznać dofinansowanie, ale tego nie zrobiło – mówił radny Choiński. Wiceprezydent zapewnił, że zajęcia pozalekcyjne będą się odbywały, bo miasto ma na ten cel zabezpieczone “jakieś” pieniądze i że we wrześniu w kuratorium będą nowe projekty, do których miasto ponownie złoży wnioski.  Mówił także, że o zaistniałej sytuacji rozmawiał już z prezydentem Jerzym Brzezińskim (jest teraz na urlopie) i że uzgodniono iż będą zatrudniani nowi ludzie, którzy będą potrafili pisać wnioski o pieniądze z zewnątrz...

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę