wiadomość pochodzi z www.radio.bialystok.pl
Taksówkarze chcą dobrowolnie poddać się karze
Pomagali wyjeżdżać nielegalnie Czeczeńcom, teraz chca dobrowolnie poddać się karze - do sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko czterem taksówkarzom. Dwójka z nich to mieszkańcy Zambrowa, pozostali dwaj to krakowianie, jednak sprawa stała się głośna, gdy okazało się, że jeden z oskarżonych to zambrowski radny miejski, Waldemar G. Razem ze swoim kolegą- taksówkarzem od września do grudnia ub.r. pomógł on przedostać się na południową granicę Polski blisko stu Czeczenom z ośrodków w Czerwonym Borze i Łomży.
Początkowo wozili ich do samej granicy ze Słowacją, ale gdy staż graniczna zwróciła uwagę na taksówki na zambrowskich rejestracjach, dowozili swoich pasażerów w okolice Krakowa i tam przekazywali dwóm miejscowym kolegom. Za pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy i działanie w grupie zorganizowanej zambrowianom (w tym radnemu) groziło po dwa lata pozbawienia wolności. Sami zainteresowani zaproponowali poddanie się takiemu wymiarowi kary w zawieszeniu i po kilka tysięcy zł. grzywny. Prokurator przyjął ich propozycję, ale ostateczna decyzja należy do sądu.
