Prokuratura sprawdzi czy na przejeździe w Nowych Piekutach narażane jest życie ludzi.
Prokuratura sprawdzi czy na przejeździe w Nowych Piekutach ludzie zostali narażeni na utratę życia lub zdrowia - taką informacje podała zastepca prokuratora rejonowego w Wysokiem Mazowieckiem, Anna Mioduszewska. Wnioskował w tej sprawie wójt gminy Nowe Piekuty po tym, jak na przejeździe zginął przechodzący tamtędy mieszkaniec. Zdaniem wójta, Marka Kaczyńskiego, w dużym stopniu winę za tę śmierć ponoszą osoby decydujące, bo dotychczasowego dróżnika zastąpiły w tym miejscu automatyczne zapory.
Zdaniem wójta - tryb i czas ich zamykania jest niewystarczający, biorąc pod uwagę natężenie ruchu na przejeździe. Dlatego kierownictwo kolei powinno przywrócić wcześniejsze rozwiązania. Na razie na wniosek wójta, prokuratura sprawdzi czy rzeczywiście automatyczne rogatki mogą stanowić zagrożenie dla mieszkańców. Artykuł na który powołuje się prokuratura przewiduje ukaranie winnych grzywną, ograniczeniem wolności lub karą do roku więzienia.