Piękne dwudziestoletnie z marzeniami
Mają po 20 lat, młodzieńczy żar w oku, talent i wykształcenie plastyczne oraz maturę na głowie. Uczennice Liceum Plastycznego im. Wojciecha Kossaka w Łomży odniosły sukcesy na prestiżowym IX Biennale Grafiki uczniów liceów plastycznych w Szczecinie. - Biennale Grafiki jest prestiżowym wydarzeniem wśród konkursów dla uczniów liceów plastycznych – mówi Lidia Radziwanowicz, dyrektor Liceum Plastycznego. - Po pierwsze, dlatego że odbywa się raz na dwa lata, i po drugie, że daje jedyną w swoim rodzaju możliwość konfrontacji i oceny umiejętności graficznych oraz talentu młodych grafików. O jego randze stanowi fakt, że objął je patronatem Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Decyzją jury IX Biennale Grafiki nasi uczniowie otrzymali następujące nagrody i wyróżnienia – wylicza dyrektor Lidia Radziwanowicz. - Trzecie miejsce w Polsce zdobyła Natalia Zaremba za pracę „Cyrk 1”. Wyróżnienia regulaminowe otrzymały Daria Łepkowska za cykl prac „Chodźmy na spacer” oraz Ewelina Staniszewska za cykl „Sushi”. Wyróżnienia honorowe - Justyna Hryniewicz za „Granicę” i Natalia Zaremba za „Cyrk 2”. Nauczycielami opiekującymi się zdolną młodzieżą są: Gabriela Horosz, Katarzyna Swoińska i Stanisław Kędzielawski. W podsumowaniu obrad jury komisarz Biennale Ryszard Szymański pisał: „Poziom konkursu był bardzo wysoki. Każde Biennale przynosi niespodzianki, bo wszystko się zmienia, zmieniają się uczniowie, zmienia się też poziom prac...”. Wystawę pokonkursową otwarto w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.
- Pierwszy raz zaczęłam rysować, mając trzy, cztery latka – wspomina Natalia Zaremba. - Ktoś mnie postawił przy sztaludze, wcisnął węgiel w rękę i kazał rysować. Tak się zaczęło!
Ewelina Staniszewska rysowała „od zawsze”, czym się dało: długopisem, ołówkiem, kredką. Daria Łepkowska – jak mówi – też zaczynała wcześnie „samozwańczo i samotnie”, bo nikt w rodzinie rysować nie umiał. Tylko babcia Maria dawała jej przykład cierpliwości, wyszywając serwetki i obrazy, tak jak prababcia Eweliny Janina. A Natalia wie z opowieści rodzinnych, że jej babcia Janina malowała w fabryce Wałbrzychu kwiaty na porcelanie.
W cyrku, na talerzu i na łonie natury
Natalia Zaremba stworzyła nagrodzoną i wyróżnioną grafikę w ramach tryptyku „Cyrk”, wykonanego techniką trawioną mieszaną. Główna blacha miała 50 na 70 cm, poboczne – 50 na 50. Pracowała rok nad projektem do pracy dyplomowej w czwartej klasie „Plastyka” pod okiem nauczycielki Gabrieli Horosz, która poświęcała jej i Ewelinie dużo wolnego czasu.
- Bardzo pomocna i życzliwa osoba – ocenia nauczycielkę Natalia. - Trudno było, nawet myślałam, że nic z tego nie będzie, że nic się nie uda. Tym bardziej byłam zaskoczona werdyktem jury, że doceniło moje grafiki z klownem i psem oraz tygrysem i tancerkami!
Ewelinę, która interesuje się kulturą Japonii, jurorzy wyróżnili za „Sushi” - barwny talerz z owocami morza w czterech częściach 50 na 60, prezentowanych obok siebie. Darię, autorkę pięciu blach formatu A3 - za pejzaże łąk z okolic Szczuczyna, skąd plastyczka pochodzi.
- Moją promotorką była pani Katarzyna Swoińska – dodaje Daria. - Jesteśmy jej wdzięczni za to, że motywowała nas i goniła do pracy, bo tylko dzięki temu wyrobiliśmy się w czasie.
Mirosław R. Derewońko
Fot.: Marek Maliszewski