Przejdź do treści Przejdź do menu
niedziela, 22 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 294

Cynik ocynkowany

Pewnego dnia Aleksander Wielki spotkał Diogenesa. Wódz zaproponował filozofowi, że spełni każde jego życzenie, a rzeczy w zasięgu największego władcy ówczesnego świata było sporo. – Odsłoń mi słońce – miał powiedzieć cynik, który wypoczywał właśnie leżąc na miękkiej zielonej trawie. Było to ponoć jedyne czyste miejsce w śmieciowym barłogu pod murami miasta. Dzisiaj, pod pojęciem cynik kryje się osoba, która za nic ma wszelkie świętości. Do rynsztoka sprowadza rzeczy ważne dla danej grupy społecznej, a szanowane instytucje to dla cynika obiekty niewybrednych szyderstw i drwin.

Niby nic się nie zmieniło. Dzisiaj, szukając porównań pomiędzy teraźniejszym pojęciem cynizmu a happeningami dawnych filozofów, przynajmniej na pierwszy rzut oka potykamy się o nie na każdym kroku. Czy Palikot jest cynikiem? Zapewne tak. Problem polega na tym, że gdyby dzisiejszy showpolityk spotkał się Aleksandrem, najprawdopodobniej załatwiłby kontrakt na półwieczny zapas spirytusu z Lublina dla macedońskiego wojska niż pomyślałby o słońcu. Trudno oprzeć się wrażeniu, że starożytnym cynikom chodziło o coś zupełnie innego. Może Diogenesowi nie chodziło wcale o sprawdzenie poczucia humoru porywczego władcy, a bezczelną odpowiedzią chciał sprowokować do myślenia? Nie srebro, nie złoto, a poczucie wewnętrznego spokoju wynikające z obcowania z niezmienną potęgą przyrody będącą źródłem inspiracji od czasów neandertalu, winno być najważniejszą troską człowieka. Może tak, a może nie – ktoś powie. Pewnie będzie miał w tym sporo racji. Patrząc jednak na to co wyprawiał Diogenes, to o ducha mu chodziło bardziej niż o materię.
Nie mniej słynna historia, od tej z Aleksandrem, dotyczy beczki. Odrzucając materialne dobra, filozof pozbył się również ubiorów. Zamieszkał w glinianej beczce. Innego, pewnego dnia, inny władca z Macedonii stanął ad portas Koryntu. Biegający w popłochu mieszkańcy, szykowali się do obrony. Żeby nie być posądzonym o zaniechanie, Diogenes przetaczał swoją beczkę z kąta w kąt. Ciekawe czy dzisiejszy cynik będąc daleko od miejsca wydarzeń, i wycofany na z góry upatrzone stanowiska nie komentowałby zamieszania z charakterystyczną dla siebie flegmą. Innym razem, i to też należy do najpopularniejszych anegdot związanych z filozofem, Diogenes w samo południe maszerował  ulicami z zapaloną świecą. Kiedy ktoś zapytał go, co właściwie robi, odpowiedział, że szuka człowieka. Analogia z dzisiejszym światem nie występuje. A szkoda. Mimo, że dzisiaj cynizm jest w modzie i w dobrym tonie jest być od czasu do czasu cynikiem, to dawni przedstawiciele tego nurtu, w odróżnieniu od dzisiejszych podwórkowych przedstawicieli myśli, nie byli lubiani w świecie. Dość powiedzieć, że nauczyciel Diogenesa, Antystenes namawiał do przeciwstawiania się niesprawiedliwym decyzjom instytucji publicznych i nawoływał do ograniczenia roli administracji państwowej w życiu obywateli. Takie hasła w żadnych czasach nie były popularne. Dziś prawdziwych cyników już nie ma – zdaje się śpiewać Maryla Rodowicz. Szczególnie tam gdzie instytucje i ich przedstawiciele sami są cynikami na swój wygodny sposób negując nie tyle autorytety co zwykły zdrowy rozsądek. Nie można więc przeciwstawiać się wymiarowi sprawiedliwości, który za wycięcie drzewa z własnego ogródka karze tak jak za przejechanie grupy przedszkolaków na pasach. Za kradzież kostki masła można dostać wyższą karę niż za rozboje i sprzedaż narkotyków. Każdy obywatel, pracownik czy pracodawca jest w najlepszym razie krętaczem i fiskus nie może spuścić go z oka bo istnieje obawa matactwa. Nie można sprzeciwiać się policjantom, którzy bija staruszków. Oni sami są w strachu i zapewne mają podarte mundury po starciu z uzbrojoną grupą siedemdziesięcio i osiemdziesięciolatków. Dziś ten kogo bezprawnie pozbawiono jego własności, jest też winny napaści na policjantów. Przeciwstawiać się nie wolno! Dlaczego? Odpowiedzi daleko do filozoficznych rozważań. Nie, bo nie. I kto tu jest cynikiem.

Mariusz Rytel


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę