Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 25 grudnia 2024 napisz DONOS@

Prof. Robert Flisiak: ręce załamałem

Główne zdjęcie
Prof. Robert Flisiak

- W momencie, gdy ja się dowiedziałem o tym, że Państwa szpital został wybrany ręce załamałem – mówił prof. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku (szpital przy ul. Żurawiej) i prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. - To nie chodzi o to, że personel jest niewykwalifikowany, że szpital jest źle wyposażony. (...). Chodzi o to, że ten szpital zaopatruje znaczną część regionu (i zostali pozbawieni opieki – głos z sali) Ale ja nie mówię inaczej – odpowiadał profesor, podkreślając, że wojewoda podlaski nie zaprosił go, „za wyjątkiem początkowego, na żadne spotkanie w sprawie Covid.”

Dyrektor szpitala Jacek Roleder i prof. Robert Flisiak
Dyrektor szpitala Jacek Roleder i prof. Robert Flisiak
Prof. Robert Flisiak
Prof. Robert Flisiak

Prof. Robert Flisiak to były konsultant wojewódzki ds. chorób zakaźnych i jak mówiła jedna z lekarek łomżyńskiego szpitala „ikona chorób zakaźnych na Podlasiu”. Pracownicy chcieli się z nim spotkać podejrzewając, że może on stać za decyzją wojewody o zmianie wyznaczenia i wskazaniu zamiast Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku Szpitala Wojewódzkiego w Łomży jako jednoimiennego zakaźnego na potrzeby leczenia osób zakażonych koronawirusem. Kilkunastominutowe spotkanie ze zdenerwowaną załogą szpital było nieco chaotyczne i przerywane wtrąceniami innych osób. 

To powinien powiedzieć wojewoda
Profesor mówił, że nie miał nic wspólnego ze wskazaniem łomżyńskiego szpitala, podkreślał, że to jest plotka. 
- Ja jestem ostatnią osobą, która pan wojewoda słucha, uwierzcie mi – mówił. - To nie jest tak, że ode mnie cokolwiek zależy. Ja przyjechałem tutaj radzić doktorowi Radomowi (Paweł Radom, koordynartor oddziału zakaźnego szpitala wojewódzkiego w Łomży – dop. red.), pomóc mu rozwiązać problem, który ma poważny związku z tym, że na niego spadło zorganizowanie tego wejścia do szpitala potencjalnych pacjentów. W moim rozumieniu - bo ja nie znam schematu działania tego systemu, który został powołany, bo nikt mi tego nie przekazał, bo ja jestem takim samym – z punktu widzenia pana wojewody ordynatorem jak dr. Radom – zaznaczał prof. Flisiak - W moim rozumieniu jest tak, że pacjenci z podejrzeniem będą trafiali do każdego najbliższego oddziału zakaźnego. Nie do pomyślenia dla mnie jest, że każdy pacjent z podejrzeniem będzie wieziony do was tak jak chociażby z Suwałk ten incydent był. Tylko dlaczego to ja Wam muszę to tłumaczyć, to powinien powiedzieć wojewoda właśnie – mówi profesor nawiązując do pretensji personelu szpitala, że wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski nie chce się z nimi spotkać.  - Ja nie mam żadnego przełożenia na decydentów. Ja jestem dla nich fasolką pod materacem, kamieniem w bucie, najchętniej by się mnie pozbyli. Nie zdziwcie się, jak tak się stanie – dodawał prof. Robert Flisiak.

Ja odmawiam pracy w tym szpitalu
- Proszę uczciwie porozmawiać z wojewodą i powiedzieć, że jest to zła decyzja. O to do Pana apeluję. Przecież Pan wie, że my mamy dwóch zakaźników, przecież wie Pan, że będą do nas napływali pacjenci, których trzeba będzie leczyć. Przecież my się przed tym nie uchronimy. Proszę podejść do tego uczciwie. Pan jest taką ikoną chorób zakaźnych na Podlasiu i liczymy na to, że Pan nam pomoże, żeby wojewoda zmienił tę decyzję – apelowała jedna z lekarek szpitala w Łomży.  
- Ja nie boję się wypowiadać swoich opinii, ale pod warunkiem, że ktoś chce ich słuchać. Jeżeli mnie zapyta ktokolwiek, to wyrażę swoją opinię na pewno i mam nadziej, że z tego co powiedziałem zdajecie sobie sprawę jaka to będzie opinia, ale dotychczas mnie nie pytano – mówił prof. Robert Flisiak. - Oczywiście zasłaniać się można, że nie jestem konsultantem, że sam zrzekłem się tego stanowiska. Prawda jest taka, jeżeli chce się mieć jako konsultantów ekspertów to trzeba im dać pewną swobodę, a nie kaganiec (…).  Pozycja jaką mam, daje mi możliwość bycia niezależnym do czasu, gdy mnie po prostu zwolnią – dodawał. 
- Straciłam zaufanie do obecnej władzy, do pana wojewody, który nie chce z nami rozmawiać. W tym wszystkim upewniła mnie opinia Pana profesora, który powiedział, że „jak się dowiedział to załamał ręce”.  W związku z tym, z pełną odpowiedzialnością jako lekarz mówię - i ma do tego prawo - że ja odmawiam pracy w tym szpitalu, bo tu jest wielki chaos i przede wszystkim nie ma kadry medycznej. My nie jesteśmy przygotowani, jest za mało lekarzy i mimo, że pan dyrektor mówi, że będzie sprzęt, że zapewni to wszystko, ale kto będzie to obsługiwał? - podsumowała wypowiedź profesora jedna z lekarek szpitala. 

Przed profesorem Robertem Flisiakiem z pracownikami szpital jeszcze raz spotkał się pełniący obowiązki dyrektora Jacek Roleder. Potwierdził, że znaczna część pracowników szpitala od tego „personelu najniższego do najwyższego” złożyła wypowiedzenia z pracy. Przyznawał, że różowe kombinezony, których kilkadziesiąt sztuk otrzymano „nie do końca  będą się nadawały do pracy”. 
- Chcę Was zapewnić, że ja sam nie pozwolę na to, żebyście zaczęli obsługiwać pacjentów jeśli Wy nie będziecie przygotowani w jakimkolwiek zakresie czy przeszkolenia czy sprzętu tego ochrony osobistej do tych pacjentów, ponieważ ja też ponoszę jakoś odpowiedzialność jako Wasz dyrektor. Być może trzygodzinny, ale dyrektor – deklarował mówił Jacek Roleder.  
To nie przekonało nikogo z setek pracowników stłoczonych na sali, którzy domagają się cofnięcia decyzji wojewody.  
- Sprzęt sprzętem, tiry przyjadą, ale kto to wszystko obsłuży. U nas nie ma kadry. Białystok jest Akademia Medyczna, moda kadra, która jest w stanie to wszytko zabezpieczyć. My nie jesteśmy tego w stanie zabezpieczyć – jako lekarz mówię to z pełną odpowiedzialnością – przekonywała jedna z pracownic szpitala domagając się działań dyrektora w kierunku zmiany wskazania szpital zakaźnego. 
- My jesteśmy jedną załogą. Pan jest teraz z nami. Ten szpital tonie. Proszę go ratować – apelowała inna.
Dyrektor Roleder zapewniał, że przedstawi wojewodzie sytuację i nastroje w szpitalu, a jutro podczas spotkania o godzinie 10. powie jaka jest na to reakcja władz. 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę